reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Spotkanie Wrzesniowych! Tych Duzych i tych Malych! :-)))

Czy jechalabys ze swoim Dzieciatkiem na spotkanko Wrzesniowych Mam 2006? ;-)

  • Tak. :-)

    Głosów: 11 35,5%
  • Nie. :-(

    Głosów: 1 3,2%
  • Zalezy,gdzie by sie odbylo. :-P

    Głosów: 19 61,3%

  • Wszystkich głosujących
    31
Piszecie,ze mezowie Wam wstaja do dzieci... Ze cos tam Wam pomagaja... A mi? Owszem,pomagaja mi rodzice... Ale oni nie zawsze sa w domku... Nawet,jak mnie cos strasznie boli... Nie zawsze jest ktos,kto moglby mi pomoc przy Zuzi...

Mój mąż do małej nie wstaje, bo nawet nie śpi z nami w pokoju, przewijał ją raz, kąpał też raz i nie kwapi sie do takich zajęć. Chociaż jakbym go zagoniła do roboty to pewnie zrobiłby to i owo, ale uważam, że sama się najlepiej małą zajmę. Tylko nie wiem czy w tym momencie nie popełniłam nietaktu w ogóle pisząc o mężu:baffled:
 
reklama
Nie ,no myślę że nie .To fakt nie każdy facet pomaga przy dziecku, jedni wogóle sami się do tego nie biorą a inni są "przeganiani "przez nadgorliwe mamusie;-) które twierdzą , że i tak by im to nie wychodziło(i same sobie szkodzą)
Mój mąż zawsze chętnie pomagał i pomaga przy dziecku, bo mu zaufałam i wiem , że zrobi wszystko ok(wystarczy tylko trochę pochwalić;-) )
Ja na to spotkanie to raczej bym przyjechala sama , bo On nie chciałby jechać na babskie spotkania;-) , jak by było blisko to może by mnie podrzucił na miejsce a potem przyjechał , no jeszcze nie wiem .Agutka napewno nie będziesz tam jedyną bez faceta :tak:
 
To fakt nie każdy facet pomaga przy dziecku, jedni wogóle sami się do tego nie biorą a inni są "przeganiani "przez nadgorliwe mamusie;-) które twierdzą , że i tak by im to nie wychodziło(i same sobie szkodzą)
Mój mąż zawsze chętnie pomagał i pomaga przy dziecku, bo mu zaufałam i wiem , że zrobi wszystko ok(wystarczy tylko trochę pochwalić;-) )

No to ja chyba właśnie taką mamusią jestem.:eek: :-D :laugh2:
 
RENEE WIEDZIAŁAM , ŻE SIĘ ODEZWIESZ JAK TO PRZECZYTASZ:tak: :-D SORKI , BEZ URAZY NIE CHCIAŁAM CIĘ KRYTYKOWAĆ:-) PO PROSTU TAK CZASAMI JEST JAK NAPISAŁAM , TO PRZECIEŻ TWÓJ WYBÓR. TYLKO CZASEM MOŻESZ POTRZEBOWAĆ POMOCY MĘŻA PRZY ALICJI A ON CI POWIE , ŻE NIC NIE UMIE BO MU NIGDY NA TO NIE POZWALAŁAŚ;-)
NO WIESZ FACECI TACY SĄ:tak: KAŻDA OKAZJA BYLE SIĘ WYMIGAĆ;-)
 
Agutko napewno jest Ci ciężko,ale trzeba brać życie takie jakie jest.Widocznie los tak chciał.Może jestem okrutna,przepraszam.Ja mam taką dewize,że zawsze po tych ciężkich dniach przyjdą lepsze.A los nas tak doświadcza i zawsze ma jakąś ukrytą nagrode.
Wiesz ja jestem sama z 2 dzieci.Tomka praktycznie nie ma,w mc.może z 4 - 5 dni jesteśmy razem.

A może jakieś ładne miejsce niedaleko Wrocławia,tak mi chodzi po głowie ognisko!! Ech.....:tak:
Trzeba pobuszować po necie!!
 
Powiedzcie mi,po co Wam sa tam mezowie? To mialo byc NASZE spotkanie. Nie umiecie byc niezalezne? Same sobie nie poradzicie? Czy tak bardzo bedziecie jedna noc bez nich zle sie czuly? Troche tesknoty jeszcze nikomu nie zaszkodzilo.
 
Ja też się zgadzam, że trochę tęsknoty nie zaszkodzi, ba może nawet pomóc wiem to z własnego doświadczenia bo mój mąż jest kierowcą i więcej go nie ma niż jest, także ja też w większości jestem sama. I wiem jak to jest jak się tęskni. Myślę, że na spotkanie raczej przyjechałabym sama.
 
reklama
Do góry