reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sprawa o alimenty i ustalenie

MadzikG.

Początkująca(y)
Dołączył(a)
3 Grudzień 2006
Postów
75
Miasto
Ostrów Wlkp
Czesc wszystkim, w pazdzierniku mam sprawe w sadzie o alimenty i ustalenie ojcostwa, bardzo sie boje, nie wiem czego sie po nim spodziewac, w rozmowach jest bardzo przykry, ma gadane i zawsze czuje sie bardzo malutka jak z nim rozmawiam. Wnioslam sprawe o alimenty i jednoczesnie o pozbycie praw ojcowskich z tego wzgledu ze nie interesuje sie malutka w ogole i przebywa za granica i nie chce go szukac po calej Europie jak bede np. musiala wyrobic malej paszport. Boje sie tez rozprawy bo nie wiem czego sie spodziewac, jakich pytan, ciagle jeszcze przezywam rozstanie z nim i boje sie ze sie rozrycze tam.
A co bedzie jak on sie nie stawi??
Czy ktos moze mi cos na ten temat powiedziec, pomoc?
 
reklama
Witaj ... doskonale cię rozumiem ... ja w poniedziałek mam sprawę o alimenty a 24 października o ograniczenie praw i ustalenie widzeń ...
Ja wiem że po moim eX-mogę się spodziewać wszytskiego ... będzie kombinował jak koń pod górę .. na szczęście wszytsko to co mu zarzuciłam jestem w stanie udowodnić ... jeżeli chodzi o alimenty to też mam motywacje co do kwoty jaką sobie zarzyczyłam ...
Jakbys miała jakieś pytania to pisz ... no i zapraszam na wątek "jak sobie radzicie" :-p
 
no wlasnie mam pytanie, czy musze miec dokladnie wyliczone ile potrzebuje na dziecko, bo narazie to sa piluszki i kosmetyki,ubranka, mala ma 4 miesiace ale za trzy miesiace dojda juz sloiczki i narazie nie orientuje sie ile bedzie mi potrzeba. Do pracy isc nie moge bo karmie piersia to raz a po drugie nie mam z kim jej zostawic bo choc mieszkam u rodzicow to oni nie maja takiego obowiazku zeby wychowywac moje dziecko przeciez.
No i drugie wazne dla mnie pytanie to co sie stanie jak on nie przyjedzie bo jestem pewna na 99% ze nie przyjedzie.
 
Madzik, Anula ma rację;-). Nic dodać nic ująć:tak:.

A co do paszportu, to ja mam sprawę 6 listopada o ustalenie ojcostwa i alimenty tak jak Ty, i ja zamierzam terez, poki ojciec jest nieznany, wyrobic Hani paszport lub dowod osobisty, bo na razie jego zgoda nie jest potrzebna, bo nigdzie nie widnieje jako ojciec:tak:.
 
MADZIK hmm dziecią już jak skończą 4 m-c daje się soczki,deserki,obiadki ... najlepiej będzie jak będziesz miała rachunki-poprostu je zbieraj ..ile wydajesz na ubranka,mleko,pieluszki,chusteczki i całą reszte ... i w sądzie powiesz ile m-c wydajesz .. pozatym są tez szczepienia,wizyty u lekarza-lekarstwa jak dziecko zachoruje... trzeba tez zakupić zabawki,chodzik czy krzesełko do karmienia ... jeżeli chodzi o alimenty to nie masz się czego bać ... sąd zapyta cię ile m-c wydajesz na dziecko ... a powiedz ty na wniosku napisałaś kwotę jaką chcesz dostawac ?? ...noo i na podstawie zarobków ojca ustalą kwotę ..no ale skoro siedzi za granica to dobrze zarazbia tak więc nie masz się czym przejmować ...

Chodzi ci o to jak przyjedzie na sprawe ?? Czy jak wogóle przyjedzie do polski ??

Oczywiście jak nie wstawi się na sprawie to plus dla ciebie ... a jak się wstawi to też loozik .... jesteś matka i walczysz o to co najlepsze dla dziecka-o to o co masz prawo walczyć i co ci się należy
 
dzięki anula88
niestety do tej pory nie myslalam i nie zbieralam zadnych rachunkow za nic, mam miesiac do rozprawy wiec mam nadzieje ze jak teraz zaczne to wystarczy.
Tak, ogolnie boje sie tego co poczuje i jak sie zachowam jak go zobacze, mam do niego ogromny zal i do konca jeszcze nie pogodzilam sie z tym jak mnie potraktowal i zreszta nadal traktuje. Czuje sie bezsilna wobec jego obojetnosci a tak bardzo go kochalam, byl dla mnie wszystkim a on tak po prostu wyrzucil mnie i swoje dziecko ze swojego zycia jak jakies zuzyte przedmioty. Nie potrafie jeszcze nabrac dystansu do tego i dlatego boje sie z nim spotkac. Robie to tylko dla dziecka i wlasnie dla niej musze jakos przez to przejsc. Obym dala rade.
 
dasz napewno rade

a piszac swoje zdania ze wyrucil was .... itak dalej to tak jak jakbys pisała o mojeje historii

nie martw sie top jest ciezkie , i bedzie ciezko , nie raz jeszcze , ale jestemy silne i dmay rade

napisz w przedstawmy sie tam sa numery gg zawsze bedziesz mogął zapytac któraś z nas o szczegóły
 
Madzik dziękuję:tak:.

Dziewczyny Ci już chyba wszystko napisaly, wiec nie pozostaje mi przytaknac;-):tak:. Ale co do tych rachunków to nie do konca chyba tak jest:confused:. Bo mi sie sędzina zapytala ile wydaje na dziecko i czy mam dokladna rozpiske ile na co wydaje... Ja bylam przygotowana, wszysko spisalam ładnie na kartce, o rachunki nawet nie zapytala... I dobrze, bo ich nie mialam:-D. Ale teraz juz zbieram, bo w razie czego wole miec.. Ale nikt mi nie kazal tego robic a jedna rozprawa juz za mna:tak:.

Buziaczek Madzik, bedzie dobrze:tak:.
 
reklama
Do góry