Dziewczyny mam pytanko! Po wystąpieniu owulacji ile się ma jeszcze czasu na przytulanie żeby była szansa na zapłodnienie?
w teorii zakłada się, że dni płodne trwają do 3 dnia po skoku temperatury.
mamaTomeczka hehe, genialna jesteś kobieto!!!! od dziś będziesz moją idolką...
ja ze swoim mężem też mam przeboje, chłop 30 lat na karku a czasami zachowuje się jak dzieciak, kilka miesięcy temu robiłam sobie masaż bańką chińską i zostawiłam ją na blacie w kuchni, przychodzi mąż, pyta co to, ja na to, że bańka chińska, podciagnął koszulkę i przyssał ją sobie do brzucha, potem na rękę, aż w pewnej chwili wpadł na genialny pomysł i postawił ją sobie na czole i poszedł do łazienki zobaczyć w lustrze jak wygląda, hmm, wygladał jak człowiek z wielkim, niebieskim pryszczem na czole, mówiłam zdejmij to bo będziesz miał ślad, ale gdzie tam, stoi przed tym lustrem i cieszy jak głupi do sera, no ale w końcu po kilku minutach znudziło mu się i ją zdjął, a tam wielkie fioletowe kółko na środku czoła!!!!
ja w śmiech i teks "a nie mówiłam?", a on wkurzony, "dlaczego mi nie powiedziałaś, że będzie AŻ TAKI ślad po tym/???", ja na to "ależ kochanie, przecież mówiłam, tylko nie chciałeś mnie słuchać!", na co on wpadł w panikę bo za godzinę miał jechać do pracy, i latał po domu w panice i powtarzał, jak ja się ludziom pokażę??? (mąż pracuje jako instruktor nauki jazdy), przykładał lód do czoła, nie pomogło, próbował zasmarować moim podkładem, nie pomogło, w końcu krzyczy z łazienki : wiem!!! czapkę wełnianą założę!!!! ja: w LIPCU?????? mąż; no tak, głupi pomysł...
koniec z końcem zmuszony był pojechac do pracy z tym fioletowym kółkiem na czole i od tej pory omija bańki chińskie szerokim łukiem
zastępca kierownika, który mi zleca zadania cały czas zmieniał zdanie i nie szło mu dogodzić dziś... a ja zmieniał któryś raz już jakiś schemat na końcu i tak wyszło na moje, ale przecież nikt się do błędów nie przyzna... 
