reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

reklama
Witaj, ja miałam lyzeczkowanie 24.01 i czekam na pierwszą @ i też się chcemy starać od razu, mam nadzieję że wredota niedługo przyjdzie bo już mam dość tego czekania, takiego zawieszenia...
ja poroniłam samoistnie pod koniec grudnia-pocz stycznia w ok 7-8tc. Po poronieniu miałam robioną morfologię - wyszła ok.
26stycznia miałam @ to był 1 cykl starań po tym jak gin dał nam zielone światło. czułam 9.02 w wieczorem ból jajnika jak na owu (by się zgadzało z testem owu bo były krechy dwie grube rano) a 10tego były przytulanki chociaż oczywiście jak to u mnie po wielkiej kłótni z mężem, oczywiście nie moglismy sie poklocic w innym czasie jak nie w czasie starań :p
Niestety wydaje mi się, że nic nie wyszło :( w listopadzie czułam jakoś te jajniki, częściej zaglądałam do wc, przewracało się w brzuchu. a teraz nic czasem coś tam w jajnikach zaciągnie ale nic więcej. Dziś test robiłam bo oczywiscie jestem w gorącej wodzie kąpana jest to tj. 25dc, do @ zostało ok 4dni a po owu jest 9dni. wyszedł negatywny więc się nie nastawiam już na zwycięstwo.
 
Hej Dziewczyny dołączam do Was i oczywiście się witam. Krótka (a może nie) historia starania. Z mężem znam się długo, nigdy się nie zabezpieczaliśmy specjalnie, ale po ślubie (4lata), były seksy z myślą o dziecku. I tak minęło. Ginekolog mówiła, że wszystko ok, jajniki ładne, owulacja jest i tak mijało na staraniach. W końcu klinika leczenia niepłodności. 30 latAMH było 0,26. Załamanie. Indukcje owulacji, drożność jajowodów - jeden niedrożny. 2 inseminacje - nieudane. Wdrożona suplementacja - ostra :). W końcu gdy podjęliśmy decyzję o in vitro, w cale niełatwą przyszedł koronawirus. Wyłączona z życia na 1,5 miessiąca i z wizyt oczywiście też. Międzyczasie badania genetyczne, czekam na wizytę u naszej doktor żebyśmy dostali kwalifikacje do in vitro. I tu schodki. Wyszły mi 2 mutacje:
-halotypu m2 w anxa 5 - homozygota i
-polimorfizm 4G/5g
Przeraziło mnie to, chociaż nigdy w ciązy nie byłam (nie wiem). Boję się, że sie to nie uda z mutacjami, czytam, czytam i nie wiem co znaczą. Czy to trombofilia? Czy jest szansa na kwalifikacje do iv? Przepraszam, że tak wszystko na raz, musiałam się wygadać. Dobry news z tydzień temu AMH 0,76 - mały sukces!
Pozdrawiam Was czule!
Niestety nie mam pojęcia co to jest, nie znam się na tym, ale zastanawia mnie wynik AMH- bo jeśli to jest poziom rezerwy jajnikowej to jakim cudem wzrósł? Sądziłam że od momentu urodzenia wskaźnik ten mile jedynie maleć...
 
Niestety nie mam pojęcia co to jest, nie znam się na tym, ale zastanawia mnie wynik AMH- bo jeśli to jest poziom rezerwy jajnikowej to jakim cudem wzrósł? Sądziłam że od momentu urodzenia wskaźnik ten mile jedynie maleć...
Podobno dobrą dietą, bogatą w takie "płodne" wartości odżywcze można podnieść poziom amh 🙂
 
Ja też tak myślałam. Stąd załamanie. Naczytałam się o poprawię jakości komórek jajowych, bo ta liczba to nie tylko ilość, ale też jakość. O czym nie miałam wcześniej pojęcia. Jak już pisałam pół roku naprawdę ostrej suplementacji po lekturze dziewczyn z grupy na fb i artykułu " IT Starts with the egg". Po ostatniej nieudanej inseminacji stwierdziliśmy, że dajemy sobie spokój z IUI i zbieramy na in vitro. Biorąc pod uwagę koszty zależało mi na refundacji leków chociaż, co dzieje się od wyniku 0,7. Przy okazji pobytu w klinice i umawiania się do doktor panie z recepcji doradziły mu zrobić wynik w innym laboratorium niż klinka, więc sama nie wiem... W każdym razie cieszę się z tego wyniku.
 
Jakby dobrze liczyc to prawie 4 tydzień. Wiem,że może szybko ale jeśli nie mi to przydaja się komuś innemu. Warto poczytać sobie. Tam sa informacje jak ogolnie przechodzi się ciążę. Jak rozwija się maluch. Warto wiedzieć takie rzeczy. Nie kupuje nic innego. Ani nic dla dziecka. Chce sie podszkolic.
Nie wiem dlaczego jest taki pogląd...dlaczego za szybko. Ja jestem zawodem medycznym i wiedzę na ten temat mam dość obszerną, gdyby nie to zapewne czytałabym przed planowaniem ciąży, bo dobrze się przygotować. Może to źle porównanie ale ja np. mam alergię na ludzi, którzy kupują zwierzątko i później dopiero czytają jak o nie dbać 🤦 edukacji nigdy dość 🙂 i z wiedzą czasem można pomóc koleżance 😂
 
ja poroniłam samoistnie pod koniec grudnia-pocz stycznia w ok 7-8tc. Po poronieniu miałam robioną morfologię - wyszła ok.
26stycznia miałam @ to był 1 cykl starań po tym jak gin dał nam zielone światło. czułam 9.02 w wieczorem ból jajnika jak na owu (by się zgadzało z testem owu bo były krechy dwie grube rano) a 10tego były przytulanki chociaż oczywiście jak to u mnie po wielkiej kłótni z mężem, oczywiście nie moglismy sie poklocic w innym czasie jak nie w czasie starań :p
Niestety wydaje mi się, że nic nie wyszło :( w listopadzie czułam jakoś te jajniki, częściej zaglądałam do wc, przewracało się w brzuchu. a teraz nic czasem coś tam w jajnikach zaciągnie ale nic więcej. Dziś test robiłam bo oczywiscie jestem w gorącej wodzie kąpana jest to tj. 25dc, do @ zostało ok 4dni a po owu jest 9dni. wyszedł negatywny więc się nie nastawiam już na zwycięstwo.
Luni to będziemy razem testować. Jestem na podobnym etapie tylko 5 dni do okresu jednak :) Trzymam kciuki! 🙂
 
reklama
Nie wiem dlaczego jest taki pogląd...dlaczego za szybko. Ja jestem zawodem medycznym i wiedzę na ten temat mam dość obszerną, gdyby nie to zapewne czytałabym przed planowaniem ciąży, bo dobrze się przygotować. Może to źle porównanie ale ja np. mam alergię na ludzi, którzy kupują zwierzątko i później dopiero czytają jak o nie dbać 🤦 edukacji nigdy dość 🙂 i z wiedzą czasem można pomóc koleżance 😂
ja też mam dwie super książki już kupione. Masa przydatnych informacji a fajnie sobie poczytać. Też nie uważam, że za szybko bo niby dlaczego? z mojego reserachu wyszły te dwie pozycje:
"Twoja ciąża tydzień po tygodniu czego możesz się spodziewać od poczęcia do porodu"
oraz "w oczekiwaniu na dziecko"
Bardzo polecam :)
 
Do góry