reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2022

reklama
Cześć dziewczyny,
Jestem nowa na tym forum, ale tez staraczka, tylko troche wspomagana, jestem po in vitro, transfer mialam 23.11 , ale jak narazie kompletny brak objawów więc sądze, ze sie nie udało, testuje w piątek.
 
Cześć dziewczyny,
Jestem nowa na tym forum, ale tez staraczka, tylko troche wspomagana, jestem po in vitro, transfer mialam 23.11 , ale jak narazie kompletny brak objawów więc sądze, ze sie nie udało, testuje w piątek.
post wyżej amsz link do nowego wątku, ten jest nieaktualny
 
Hej! Jestem tu nowa, być może już, gdzieś się ten temat przewinął, ale nie odnotowałam. Możecie podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami dotyczącymi starań po łyżeczkowaniu? Miałam polipa szyjki macicy, miałam mieć go ukręcanego i łyżeczkowane to miejsce. Na wypisie ze szpitala mam napisane „łyżeczkowanie jamy macicy” i to już mnie bardzo zszokowało. Po zabiegu zostałam z tym wszystkim całkiem sama, moja lekarka nawet nie pofatygowała się, żeby napisać mi na wypisie zalecenia po zabiegu, już nie wspominając o tym, że nawet do mnie nie zajrzała i nie zamieniła słowa. 🙄 Teraz moje pytania: czy jest tu ktoś po tego typu łyżeczkowaniu? Kiedy wasi lekarze pozwolili Wam współżyć i starać się o dziecko?
 
Hej! Jestem tu nowa, być może już, gdzieś się ten temat przewinął, ale nie odnotowałam. Możecie podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami dotyczącymi starań po łyżeczkowaniu? Miałam polipa szyjki macicy, miałam mieć go ukręcanego i łyżeczkowane to miejsce. Na wypisie ze szpitala mam napisane „łyżeczkowanie jamy macicy” i to już mnie bardzo zszokowało. Po zabiegu zostałam z tym wszystkim całkiem sama, moja lekarka nawet nie pofatygowała się, żeby napisać mi na wypisie zalecenia po zabiegu, już nie wspominając o tym, że nawet do mnie nie zajrzała i nie zamieniła słowa. 🙄 Teraz moje pytania: czy jest tu ktoś po tego typu łyżeczkowaniu? Kiedy wasi lekarze pozwolili Wam współżyć i starać się o dziecko?

Cześć, miałam usuwanego polipa rok temu, ale bez łyżeczkowania. Miałam przeprowadzane HSG zaledwie 6 dni po zabiegu, już nie krwawiłam, a co do starań - robiłam przerwę na grudzień, w styczniu miałam inseminację.
Teraz jestem po łyżeczkowaniu po poronieniu, więc to inna sprawa. Ale u mnie też nie było mowy o zaleceniach ani konkretnej wizycie po zabiegu. Sama poszłam na USG do innego lekarza.
 
Hej! Jestem tu nowa, być może już, gdzieś się ten temat przewinął, ale nie odnotowałam. Możecie podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami dotyczącymi starań po łyżeczkowaniu? Miałam polipa szyjki macicy, miałam mieć go ukręcanego i łyżeczkowane to miejsce. Na wypisie ze szpitala mam napisane „łyżeczkowanie jamy macicy” i to już mnie bardzo zszokowało. Po zabiegu zostałam z tym wszystkim całkiem sama, moja lekarka nawet nie pofatygowała się, żeby napisać mi na wypisie zalecenia po zabiegu, już nie wspominając o tym, że nawet do mnie nie zajrzała i nie zamieniła słowa. 🙄 Teraz moje pytania: czy jest tu ktoś po tego typu łyżeczkowaniu? Kiedy wasi lekarze pozwolili Wam współżyć i starać się o dziecko?
Współżyć możesz już po dwóch tygodniach o ile nie masz jakichś niepokojących dolegliwości.
Ogólnie nie ma jakichś specjalnych zaleceń, które by uprzykrzały życie- nie należy dźwigać ciężarów, uprawiać intensywnych sportów. Miejsca intymne należy myć delikatnym płynem do higieny intymnej o lekko kwaśnym pH 5,5- ja polecam Provag, od kilku lat go używam.

Co do starań- ja miałam łyżeczkowanie ze względu na poronienie, więc to zupełnie inna para kaloszy. Ty chyba będziesz mogła szybciej wrócić do gry.
 
Współżyć możesz już po dwóch tygodniach o ile nie masz jakichś niepokojących dolegliwości.
Ogólnie nie ma jakichś specjalnych zaleceń, które by uprzykrzały życie- nie należy dźwigać ciężarów, uprawiać intensywnych sportów. Miejsca intymne należy myć delikatnym płynem do higieny intymnej o lekko kwaśnym pH 5,5- ja polecam Provag, od kilku lat go używam.

Co do starań- ja miałam łyżeczkowanie ze względu na poronienie, więc to zupełnie inna para kaloszy. Ty chyba będziesz mogła szybciej wrócić do gry.
Dziękuję!
 
Nie, nie byłam w ciąży ale wiele kobiet bierze Encorton w ciąży. Z dawek, które brałam nie ma potrzeby aż tak stopniowo schodzić ale schodziłam z 5 na 2 a potem na nic.
Witaj, czy moge Cie dopytac w jaki sposob schodzilas z dawki 5mg na 2mg encortonu w jednym cyklu? Czy powiedzmy ze od 11dc do 24dc dawka 5mg a od 25dc do miesiaczki 2mg?
 
reklama
Do góry