L
Ladycarooo
Gość
No tak mówią, ale różnie to bywa. My mamy słabe plemniki, zawsze starania co 2-3 dni i nic... w tym miesiacu chcemy spróbować codziennie, ale coś kiepsko nam idzie xD
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No tak mówią, ale różnie to bywa. My mamy słabe plemniki, zawsze starania co 2-3 dni i nic... w tym miesiacu chcemy spróbować codziennie, ale coś kiepsko nam idzie xD
U nas codziennie ani co drugi dzień się nie sprawdziło,będziemy co 3 próbowaćNo tak mówią, ale różnie to bywa. My mamy słabe plemniki, zawsze starania co 2-3 dni i nic... w tym miesiacu chcemy spróbować codziennie, ale coś kiepsko nam idzie xD
Mój teżMój ostatni ginekolog twierdzi, że w okresie płodnym najlepiej codziennie, żeby zawsze były jakieś plemniki w gotowości, bo nigdy nie wiadomo kiedy dla jajeczka będzie okno pogodowe.
Haha to tak jak u nas, albo raczej jak ze mną, nigdy byśmy nie trafiliNajlepiej to robić jak się ma ochotę, ale z nas to takie ogiery, że nie wiem czy byśmy trafili![]()
Trzymam kciuki! Ja dziś 12 dc, zaraz idę zakręcić tyłkiem przed chłopem xDMój też
Haha to tak jak u nas, albo raczej jak ze mną, nigdy byśmy nie trafili
A powiem wam dziewczyny, że dzisiejszy cały dzień to mogłabym przespać... Długo spałam, a i tak już dwie drzemki w dniu złapałamW tym tyg testujemy!
Trzymam kciukasy! Przypomnisz ile się staracie i czy sa jakieś przeciwności?U mnie dziś 22dc więc równo za tydzień testujędziś z rana test zupełnie negatywny więc po zastrzyku już nie ma śladu, teraz pozostaje już tylko czekać
![]()
Nie pamietam już nawet kiedy podjęliśmy decyzję o odstawieniu zabezpieczeń, ale chyba jakoś na początku 2019 roku lub wcześniej. W kwietniu 2020 straciłam ciążę po szóstym tygodniu. Od tamtej pory leczyłam się endokrynologicznie i najgorsze, ze rok zajęło mi dojście do siebie psychicznie, strata ciąży była dla mnie dramatycznym przeżyciem, do dzisiaj zdarza mi się wyć na samą myśl o tamtym dniu. Na początku 2021 wróciliśmy do starań, znalazłam nową panią doktor która zdiagnozowała mi IO i pcos, jestem na metforminie, bromergonie itd. Aktualnie jestem w piątym cyklu stymulowanym letrozolem, drugi cykl po drożności (oba jajowody drożne). Podsumowując staramy się od +/- trzech lat z jedna stratą po drodzeTrzymam kciukasy! Przypomnisz ile się staracie i czy sa jakieś przeciwności?
Wybacz, ale sporo nas tu a chciałabym znać Wasze historie![]()
Bardzo mocno trzymam kciukiNie pamietam już nawet kiedy podjęliśmy decyzję o odstawieniu zabezpieczeń, ale chyba jakoś na początku 2019 roku lub wcześniej. W kwietniu 2020 straciłam ciążę po szóstym tygodniu. Od tamtej pory leczyłam się endokrynologicznie i najgorsze, ze rok zajęło mi dojście do siebie psychicznie, strata ciąży była dla mnie dramatycznym przeżyciem, do dzisiaj zdarza mi się wyć na samą myśl o tamtym dniu. Na początku 2021 wróciliśmy do starań, znalazłam nową panią doktor która zdiagnozowała mi IO i pcos, jestem na metforminie, bromergonie itd. Aktualnie jestem w piątym cyklu stymulowanym letrozolem, drugi cykl po drożności (oba jajowody drożne). Podsumowując staramy się od +/- trzech lat z jedna stratą po drodze![]()