reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 35+

I tu gratuluje! Wspaniała wiadomość, wątek tutaj umiera, nikt nie pisze. Chyba tylko ja zaglądam od czasu do czasu


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Hej.
Może ktoś mnie tu jeszcze pamięta...
w 2018 r. urodziłam 2 córkę w wieku 38 lat (po 3 inseminacjach)
w lipcu tego roku postanowiliśmy się postarać o 3.
Szok, bo udało się w 3 cyklu.
Niestety- poronienie.
Prawdopodobnie wada genetyczna losowa zarodka.
Niestety w wieku 40 lat komórki jajowe są już w większości uszkodzone...
Podjęliśmy ryzyko raz jeszcze i teraz 2 cykl po zabiegu zaczęlismy starania.
Ale jakoś mało optymizmu we mnie...
Miałam termin miesiąc przed 40 urodzinami. Teraz jeśli się uda to zostanę mamą 40+...
 
Hej dziewczyny, przyłącze się do Was. Mam prawie 37 lat, jedną 1,5 roczna córeczkę. Zaczęliśmy starać się o drugiego dzidziusia, udało się w pierwszym cyklu ale niestety ciąża biochemiczna. Z jednej strony bardzo chciałabym zostać znowu mama a z drugiej boję się i możliwych poronień i chorób genetycznych. Pewnie każda z nas ma takie watpliwosci. Nawet już o adopcji myślę (choć nie wiem co na to mąż).
 
Hej dziewczyny, przyłącze się do Was. Mam prawie 37 lat, jedną 1,5 roczna córeczkę. Zaczęliśmy starać się o drugiego dzidziusia, udało się w pierwszym cyklu ale niestety ciąża biochemiczna. Z jednej strony bardzo chciałabym zostać znowu mama a z drugiej boję się i możliwych poronień i chorób genetycznych. Pewnie każda z nas ma takie watpliwosci. Nawet już o adopcji myślę (choć nie wiem co na to mąż).
 
Hej. Witam Was. Mam skończone 39 lat i dwoje dzieci. Czasami jeszcze myślę o rodzicielstwie ale mam podobne obawy i szczerze mówiąc dwa porody też odcisnęły ślad na moim ciele. Nie wiem jak przeszłabym to jeszcze raz. Od jakiegoś czasu też mam nieregularne cykle chociaż były idealnie po 28 dni przez całe moje życie, nawet jako nastolatki. W obie ciąże zaszłam bez problemu. Druga była planowana. Wystarczył 1 cykl 😀. Po pierwszym porodzie miałam łyżeczkowaną macicę - przyklejone łożysko, cała z tym historia, długo dochodziłam do siebie, miałam nawet usuwane wrośnięte w skórę szwy. Drugi poród był o wiele prostszy i krótszy za to druga ciąża! O matko i córko! Swędząca pokrzywka przez dwa miesiące, hemoroidy, zgaga, oj jest co wspominać. No więc podsumowując nie wiem czy zdecydowałabym się jeszcze raz. Ale świadomość, że cykl się zmienia i być może wchodzę w okres przedmemopauzalny powoduje, że myślę o mojej kobiecości i nie wiem zatrzymać to jakoś? No wiem, że się nie da ale mam nadzieję, że znajdę tu zrozumienie. Pozdrawiam
 
Ostatnio do adopcji nie przyjmują par z dziećmi. Bo mają więcej chętnych niż dzieci.
No chyba że zdecydujesz się na adopcję chorego dziecka.
 
reklama
Do adopcji to jeszcze u nas daleka droga, to raczej taka ostateczność by była. Ale i tak nie sądziłam że aż takie trudności sa.

Na razie spróbujemy naturalnie, jeśli się nie uda, wtedy będziemy się martwić co dalej. Trochę muszę wyluzować bo zwariować można. Przeczytałam sporo postów i różnych historii tu na forum i podziwiam dziewczyny, które latami starają się o swoje małe szczęście, często po drodze przeżywają tyle bólu i stresów i rozpaczy. Powodzenia wszystkim życzę 😀
 
Do góry