Staraczki forever!

[mademoiselle]

I JASMINUM niech dopisze :-)
I jeszcze NIE PORA UMIERAĆ )

Nie ma pijaństwa i patologii

 

[Czarny Kocur]

Jasminum mi podejrzanie pachnie... Dużom sztukom, albo jakomś psychodeliom...

hehehe no i dobrze, że nie ma

Jak byłam z Kamilkiem w ciąży, czyli wieki temu, to oglądałam największą psychodelię artystycznom... czekaj czekaj jak to siem zwało... "Dzieciątko z....."

(drap drap)

 

[mademoiselle]

Zaskoczy Cię wobec tego :-)

Ech....no chyba se zaraz włączę )))) CUDOWNY i dobry film....dobry w sensie przekazu ;-)

 

[Czarny Kocur]

Dzieciątko z Macon


Och to dobrze... może dobroć i serce w nim jest, a jeszcze jakie starsze, bardzo doświadczone życiem człowieki..? )))

 

[mademoiselle]

Największa psychodelia artystyczna to "Mechaniczna pomarańcza", oglądałaś?


Nie znam tego Dzieciątka aż se wygoogluje


KUOTU - to jest o bardzo dobrych człowiekach ) Nie będę streszczać, bo mam tendencje do nieumiarkowania :-)

 

[Czarny Kocur]

Ja to chyba czytałam

Oo widzę, że pan Kubrick to tworzył.. no no...

 

[mademoiselle]

Tak, Kubrick Niedawno nawet był dokument na Planet o tym jak powstawała Mechaniczna Pomarańcza ) SZALEŃSTWO!!!

 

[Czarny Kocur]

Dopisujem

 

[mademoiselle]

KUOTEK lubi takie psychodelie?

 

[Czarny Kocur]

To jest SF musi być oglondięty!

A Dzieciątko musisz obejrzeć... bo jestem ciekawa, co powiesz...