reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Nie, nadal czekam
Dokładnie a to samo posiadanie też nie oznacza, że to się uaktywni czy, że zwykły kwas szkodzi. Ja akurat kwas miałam w normie, ale homocysteine już wysoka więc teraz będę zbijać.

A w ogóle to chyba wszystko ma wpływ styl życia, jedzenie, chemia, stres itp. Ja mam wersję homo czyli najprawdopodobniej moja mama też to miała a miała 2 zdrowe ciąże.

A Ty juz masz swój wynik?
 
reklama
Oni też tak powiedzieli...jestem załamana 😔😔😔
Batdzo Ci współczuję :( poroniłam 3tyg temu w 7tc. Musisz teraz dać sobie chwilę na pogodzenie się z tą sytuacją. Ja na początku myślałam, ze nie będę nawet w stanie zajść w drugą ciążę z obawy przed poronieniem, a dziś zastanawiam się czy jestem W ciąży.....
 
Ja akurat co do stylu życia się nie zgodzę bo jak można zobaczyć najwięcej dzieci mają patologie które w ogóle o siebie nie dbają albo jeszcze palą i piją w ciąży a kobiety które dmuchają, chuchają (chyba tak się to pisze[emoji14]), robią pierdylion badań, łykają witaminy nie mogą zajść albo tracą ciążę.
Dlatego uważam, że podstawą przy badaniach genetycznych to powinien być poziom kwasu foliowego, bo skoro się go nie zbiera i inne wyniki ok, to tez trzeba się zastanowić, czy warto coś zmienić. Ja dlatego zawsze mówię: lekarz do którego mamy zaufanie to podstawa.
A co do stylu życia I czasy w których żyjemy - w 100% się zgadzam! To ma ogromny wpływ !
 
Ja akurat co do stylu życia się nie zgodzę bo jak można zobaczyć najwięcej dzieci mają patologie które w ogóle o siebie nie dbają albo jeszcze palą i piją w ciąży a kobiety które dmuchają, chuchają (chyba tak się to pisze[emoji14]), robią pierdylion badań, łykają witaminy nie mogą zajść albo tracą ciążę.
aaaa takie to zawsze i wszędzie 😜
One są poza moimi statystykami 😀
Prawda jest taka, że tyle ile młodzi ludzie, młode kobiety mają chorób, przypadłości w dzisiejszych czasach to jest tragedia. Zobacz ile nas ma problemy z tą cholerną tarczycą, cukrzycą i wiele innych.
 
@aga.i.nieszka I niestety wiele kobiet które prowadzą piękny styl życia: zdrowe odżywianie, sport i grom wie co jeszcze ma właśnie problemy z: tarczycą, pcos.
A ja mając na myśli tryb w jakim dzisiaj funkcjonujemy mówię o: zanieczyszczeniu środowiska, stresie wszechobecnym, pędzie życia. Ooo teraz tak sobie pomyślałam, że panie o których Ty wspomniałaś w sumie mniej stresu mają ( nie spieszą sie wiecznie nigdzie, nie maja spraw pierdyliard to załatwienia) i się wiecznie odkażają! Recepta na sukces?
 
Bardzo mi przykro kochana ja bym w poniedzalek poszla na bete I powtorzyla we srode. Ja mialam biochemiczna dwa miesiace temu wiem co czujesz ale moze sie okazac ze z ciaza wszytsko ok, niektore kobiety krwawia na povzatku
 
No ja szczerze mówiąc myślałam że odstawie tabletki i zajde w ciążę a potem urodzę i po sprawie. Nawet jak zdarzyło mi się zapomnieć tabletki to się bałam że wpadniemy. Jak zaczęliśmy się starać to weszłam tu na forum z myślą że są tu takie dziewczyny jak ja które odstawiły tabletki, bzykają się i zachodzą w ciążę ot tak zaraz. Nawet nie wiedziałam co znaczy skrót dpo i te inne, nie wspominając o dupku, clo, aromku, metforminie etc. Dla mnie to była czarna magia. W ciągu 3 miesięcy dowiedziałam się wszystkiego o problemach w zajściu w ciążę a potem okazało się że sama mam pcos i potrzebuje aromka, dupka i mety żeby zajść w ciążę. Tak szybko nam się udało na aromku że nawet będąc w ciąży myślałam że w grudniu urodzi się dziecko i będzie po sprawie, planowałam zakup adaptera do pasów, kiedy powiem w pracy o ciąży, kiedy prenatalne, że poród z mamą będę miała jeśli mój facet nie będzie chciał i jakie imię nadam mojemu dziecku... a potem życie zweryfikowało wszystkie moje plany i dowiedziałam się że jestem jedną z wielu które przez to przechodzą.
Sorki za ten wywód przydługi.
aaaa takie to zawsze i wszędzie [emoji12]
One są poza moimi statystykami [emoji3]
Prawda jest taka, że tyle ile młodzi ludzie, młode kobiety mają chorób, przypadłości w dzisiejszych czasach to jest tragedia. Zobacz ile nas ma problemy z tą cholerną tarczycą, cukrzycą i wiele innych.
 
reklama
No ja szczerze mówiąc myślałam że odstawie tabletki i zajde w ciążę a potem urodzę i po sprawie. Nawet jak zdarzyło mi się zapomnieć tabletki to się bałam że wpadniemy. Jak zaczęliśmy się starać to weszłam tu na forum z myślą że są tu takie dziewczyny jak ja które odstawiły tabletki, bzykają się i zachodzą w ciążę ot tak zaraz. Nawet nie wiedziałam co znaczy skrót dpo i te inne, nie wspominając o dupku, clo, aromku, metforminie etc. Dla mnie to była czarna magia. W ciągu 3 miesięcy dowiedziałam się wszystkiego o problemach w zajściu w ciążę a potem okazało się że sama mam pcos i potrzebuje aromka, dupka i mety żeby zajść w ciążę. Tak szybko nam się udało na aromku że nawet będąc w ciąży myślałam że w grudniu urodzi się dziecko i będzie po sprawie, planowałam zakup adaptera do pasów, kiedy powiem w pracy o ciąży, kiedy prenatalne, że poród z mamą będę miała jeśli mój facet nie będzie chciał i jakie imię nadam mojemu dziecku... a potem życie zweryfikowało wszystkie moje plany i dowiedziałam się że jestem jedną z wielu które przez to przechodzą.
Sorki za ten wywód przydługi.
Nie jest przydługi w ogóle. Wiem dokładnie co czujesz. Ja tez nie wiedziałam co znaczą te wszystkie dziwne skróty. Bardzo twardo stąpam po ziemi, więc jak zaszłam w ciąże to od razu wiedziałam, że w pierwszym trymestrze może zdarzyć się wszystko, ale oczywiście byłam dobrej myśli. Wszystko było idealnie i w momencie, gdy naprawdę uwierzyłam, że już nic złego nam nie grozi, stało się najgorsze, a w rodzinie same szczęśliwe zakończenia.
Dzisiaj wierzę, że w końcu musi być dobrze! No musi!
 
Do góry