reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Dlaczego nie jedziesz na sor tylko siedzisz w domu? Przecież ciąża może się utrzymać nie musisz jej od razu tracic. Ubieraj się i jedz na sor nie ma na co czekać.
W szpitalu mi powiedzieli, że mogą tylko pobrać krew na bete i to tyle, nic więcej nie mogą zrobić...to jest tak wcześnie, że nic nie widać i moja wcześniejsza beta dla nich nawet nie oznacza ciąży (mniejsza niż 15 mlU)
 
reklama
Ja się tylko tak zastanawiam nie raz, ciekawe ile kobiet ma te wszystkie dziwne mutacje i rodzi zdrowe dzieci nie mając o tym pojęcia. Mam wrażenie że każda która zrobi te badania ma jakieś nieprawidłowości.

Na pewno sporo tak mi się wydaje, ale jestem na fb na grupie mthfr i piszą, że np. Jedna ciąża się udała a kolejna nie albo kilka niepowodzeń nie wiem czy są naukowe potwierdzenia na to czy przyczynia się to do poronień lekarze twierdzą, że nie.Mój lekarz nawet się za bardzo nad wynikiem nie pochylił 🙈 ale myślę, że branie witamin raczej mi nie zaszkodzi tym bardziej, że mam dosyć wysoko homocysteine, a to może być niebezpieczne w ciąży.
 
Dobra melduje się.

Okres start.

Ginekolog rozłożył ręcę już mi nie pomoże - tylko in vitro zostaje a do niego nie jestem jakaś super przekonana.

Wizyta u kolegi ginekologa zajmujący się już in vitro i tymi badziewami mam 8 lipca a w poniedziałek może wreeeeszczie odbiore swoje wyniki badań... genetyczne i immuno 🙄🙄🙄

Także nic ciekawego!
Nie jestem z tych krytykujących, ale lekarz, który „rozkłada ręce” i nie kieruje konkretnie gdzieś dalej to dla mnie delikatnie mówiąc nie lekarz, a najwyżej lekaSZ 😀
Dobrze, że się nie poddajesz i drążysz temat.
Proszę się nie oddalać tu od nas i się udzielać bo brakuje tu nam Ciebie!
 
To mthfr podobno co druga kobieta ma.
Pewnie że witaminy Ci nie zaszkodzą :)
Na pewno sporo tak mi się wydaje, ale jestem na fb na grupie mthfr i piszą, że np. Jedna ciąża się udała a kolejna nie albo kilka niepowodzeń nie wiem czy są naukowe potwierdzenia na to czy przyczynia się to do poronień lekarze twierdzą, że nie.Mój lekarz nawet się za bardzo nad wynikiem nie pochylił [emoji85] ale myślę, że branie witamin raczej mi nie zaszkodzi tym bardziej, że mam dosyć wysoko homocysteine, a to może być niebezpieczne w ciąży.
 
To mthfr podobno co druga kobieta ma.
Pewnie że witaminy Ci nie zaszkodzą :)

Dokładnie a to samo posiadanie też nie oznacza, że to się uaktywni czy, że zwykły kwas szkodzi. Ja akurat kwas miałam w normie, ale homocysteine już wysoka więc teraz będę zbijać.

A w ogóle to chyba wszystko ma wpływ styl życia, jedzenie, chemia, stres itp. Ja mam wersję homo czyli najprawdopodobniej moja mama też to miała a miała 2 zdrowe ciąże.

A Ty juz masz swój wynik?
 
Ja się tylko tak zastanawiam nie raz, ciekawe ile kobiet ma te wszystkie dziwne mutacje i rodzi zdrowe dzieci nie mając o tym pojęcia. Mam wrażenie że każda która zrobi te badania ma jakieś nieprawidłowości.
Z drugiej strony ile kobiet traci kolejne ciąże i nie wie, że to byc może przez to. To właśnie jest „dziwny temat”. Oczywiste jest, że kobieta wiedząc, że coś może pomoc będzie to robić. Wiele dziewczyn właśnie straciło ciąże, a przy wspomagaczach i zmianie suplementów tuli teraz bobaski - chociażby na forum ciąża po poronieniu. Czy bez tego by im się udało? Myślę, że żadna z nich takiego pytania sobie nie zadaje i żadna by nie zaryzykowała. Ja tez jestem zdziwiona jak wielu z nas „coś” wychodzi, ale również jestem bardzo zdziwiona, a wręcz zaniepokojona jak wiele jest kobiet po stracie - to dla mnie przerażajace.
 
Na pewno sporo tak mi się wydaje, ale jestem na fb na grupie mthfr i piszą, że np. Jedna ciąża się udała a kolejna nie albo kilka niepowodzeń nie wiem czy są naukowe potwierdzenia na to czy przyczynia się to do poronień lekarze twierdzą, że nie.Mój lekarz nawet się za bardzo nad wynikiem nie pochylił 🙈 ale myślę, że branie witamin raczej mi nie zaszkodzi tym bardziej, że mam dosyć wysoko homocysteine, a to może być niebezpieczne w ciąży.
Wszystko tez zależy od tego jaki to jest „zestaw” mutacji i w jakim układzie homo czy hetero. Są takie, z którymi teoretycznie nie trzeba nic robić, a są takie przy których właśnie wielu lekarzy zaleca brać inne suplementy. Zastanawiające jest to, że np. w tych wielu suplementach dla kobiet starających się i tych w ciąży są dwie formy kwasu foliowego? Teoretycznie po co, skoro to nie ma wpływu żadnego?
 
reklama
Dokładnie a to samo posiadanie też nie oznacza, że to się uaktywni czy, że zwykły kwas szkodzi. Ja akurat kwas miałam w normie, ale homocysteine już wysoka więc teraz będę zbijać.

A w ogóle to chyba wszystko ma wpływ styl życia, jedzenie, chemia, stres itp. Ja mam wersję homo czyli najprawdopodobniej moja mama też to miała a miała 2 zdrowe ciąże.

A Ty juz masz swój wynik?
Dlatego uważam, że podstawą przy badaniach genetycznych to powinien być poziom kwasu foliowego, bo skoro się go nie zbiera i inne wyniki ok, to tez trzeba się zastanowić, czy warto coś zmienić. Ja dlatego zawsze mówię: lekarz do którego mamy zaufanie to podstawa.
A co do stylu życia I czasy w których żyjemy - w 100% się zgadzam! To ma ogromny wpływ !
 
Do góry