Staraczki - II połowa 2020 roku

[Ancka]

Moja siostra miała identycznie, cień cienia.
Jak mi pokazywała to ja tam za bardzo nic nie widziałam

Mnie niestety też zawsze bolą nogi przed okresem, szczególnie kolana.. Czasem mam taki ból w nodze jakby ktoś mi nóż wbijał.. Trzymam kciuki żeby się udało! Ja wiem na 100 %że miesiączka przyjdzie bo miałam cykl bezowulacyjny ale teraz gdy jestem pewna że nie mogło by dojść do zapłodnienia o dziwo wszystkie moje wkręty na ciąże zniknęły a co miesiąc zawsze czegoś się doszukiwałam .. Psychika robi swoje.. Moja gin uświadomiła mi na ostatniej wizycie ze z tego co tam widzi to dziecka nie będzie, jeden jajnik nie miał ani jednego pęcherzyka a drugi mial 2 ale malutkie.. Także czekam na@

Czasem dosłownie wszystko potrafi się wymknąć poza ramy więc jakaś nadzieja zawsze jest moja koleżanka miała podobna sytuację ,leczyła się kilka lat i właśnie będąc na kolejnej kontroli też usłyszała że w tym miesiącu raczej znów klapa i zaszła w ciążę urodziła i zaraz znów zaszła

 

[Aksamitka28]

Tak myślałam że tu znajdę bratnia duszę co do tego objawu bo większy zakres no coś okropnego z tymi nogami, mam tak od pierwszej miesiączki ... Rwą ,bolą tak od środka... A teraz jeszcze mi psychika podsuwa ten ból dużo za wcześnie no nic a może to jakiś objaw zagnieżdża o i właśnie i to chodzi wszystko sprowadza się do jednego

Mi wypada @ na 22 września .... Przechodziłam różne bóle i wkręty przez te kilkanaście miesięcy....teraz kilka dni po owulacji miałam ból typowo menstruacyjny przez 2 dzień....w sumie kilka godzin...i od tamtej pory masakrycznie bolą piersi, co w ostatnich miesiącach jest standardem.... Zastanawiam się, czy jak przez kilkanaście miesięcy nic nie wychodzi, to można w ogóle myśleć o naturalnym zapłodnieniu. Dużo nadziei pokładam w nadchodzącej wizycie w klinice niepłodności, bo wszystkie wyniki mamy z mężem super a dzidzi nie ma postanowiliśmy, że teraz będziemy prosić o badanie drożności jajowodów i jak będzie lipa to zaczynamy działać z innymi rozwiązaniami A i tak z tyłu głowy mam takie....kurcze, a może jednak tym razem

 

[Gryfin]

Chyba 13 dpo Ale test pozytywny był 11 dni temu. Robiłam dziś novatest A jeszcze mam w domu dwa pinki jeden o czułości 10 drugi 20

A ten novatest o jakiej czułości był?

 

[Gryfin]

Tak 10. Jestem na grupie na Facebooku i ostatnio było pytanie o test który najszybciej pokazuje i wiele osób wymieniło tego Norda Mi właśnie 9 dpo pokazał kreseczkę a nie cień

A w aptece normalnie będą go mieć? Czy trzeba zamawiać z neta?

 

[Aleksandra1500]

Hej Kobietki, Dzisiaj obudziłam się z plamieniem później przerodziło się to w dość obfite krwawienie z dużą ilością skrzepow jak zwykle tampona zmieniam co jakieś 5/6 godzin dzisiaj muszę dosłownie co godzinę. Duża ilość skrzepow i ból brzucha okropny dosłownie zwijam się z bólu. W ciąży raczej nie byłam test wyszedł negatywny. Nie wiecie od czego może być takie dziwne krwawienie ?

 

[Daraa_94]

Uświadomilam sobie ze ten cykl stracony, w czasie domniemanej owulacji będę pracowała na nocna zmianę [emoji2356]

 

[Katijah]

Witam się w ten piękny sobotni poranek
Aż mi się gorąco zrobiło
Myślałam że nie będę z tych co patrzy na cienie na teście. Ale widzę go na swoim, mój M też widzi i to bez przeglądania się stwierdził że po tylu razach musiało się udać Ale ja jeszcze poczekam z nastawianiem się do poniedziałku na mocniejsza kreske jeśli ma być jak zwykle zdjęcie nie oddaje tego co rzeczywistość

Wow wow wow

 

[Katijah]

Dziękuję. Termin @ dopiero na jutro
Wogóle wszystkim Wam dziękuję, gdybym nie trafiła na to forum i nie dowiedziała się tylu cennych uwag to jeszcze pewnie długo bysmy się starali. Bardzo się cieszę oby ciemniała
Starania, ananas i modlitwy pomogły

Co podziałało w tym cyklu?
I co ze ślubem teraz

 

[Eryka25]

A ten novatest o jakiej czułości był?

Byłam pewna że o czułości 10 A jednak 25. Już wiem dlaczego ta kreska taka blada jest

 

[Eryka25]

Co podziałało w tym cyklu?
I co ze ślubem teraz

Owocne starania ha ha ananasa też jadłam codziennie dzięki testom owu wiedziałam kiedy jest owulacja. W sumie nawet ją czułam.
Myślę że to nas popchnie do tego żeby ten ślub się jednak odbył. Muszę dziś pogadać o tym z moim bo on się nie rwie