reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
.. A ja tak zapytam, czy któraś z Was miała kiedyś w okolicach dni płodnych, takie jakby nitki/"gluty" przezroczyste mega rozciągliwe w śluzie?
Ja mam takie glutki od 3 cykli, nie wiem jak bedzie w tym cyklu[emoji848] zawsze miałam tylko białko jaja a od 3 cykli mam białko jaja + takie właśnie glutki i przez te glutki tego śluzu jest strasznie dużo. Za pierwszym razem jak to zobaczyłam to się przestraszyłam co to jest[emoji85] Ale gin mi powiedziała, że śluz mam ładny i bardzo go dużo więc jest wszystko ok [emoji6]
 
Dziewczyny zaczynam się martwić... Testu rano nie zrobiłam, bo późno zasnęłam i wcześnie mnie zwierzaki obudziły, więc na autopilocie wszystko robiłam.... Temp. spadła o 0.12 ale raz, że mierzyłam godzinę wcześniej, a dwa tylko 4h snu... Ale zaczęło mnie boleć w okolicach lewego jajnika - znowu. Zaczęłam więc czytać i ponoć progesteron jest niski przy ciąży pozamacicznej, no a hcg rośnie i spada jak chce (w poprzedniej miałam przyrost w okolicach 45% w 6tc), więc to by tłumaczyło dlaczego testy białe jeszcze wychodzą, wtedy dzień po terminie @ miałam tylko bardzo jaśniutką kreskę, ale wtedy tylko na długości cyklu polegałam, więc nie wiem kiedy rzeczywiście miałam owu... I teraz się boję, że mam powtórkę z rozrywki [emoji24] nawet jeśli to na USG jeszcze nic nie będzie widać, jedyny sposób to beta i sprawdzenie przyrostu... Więc jutro z rana biegnę do labo... Rozum mówi, że niepotrzebnie panikuję, nie miałam owu i dlatego się spóźnia, ale ta podwyższona temp od 17dni i szyjka dalej wysoko mnie martwią... Nie wiem co bym zrobiła gdybym drugi jajowód straciła [emoji24]
 
Dziewczyny zaczynam się martwić... Testu rano nie zrobiłam, bo późno zasnęłam i wcześnie mnie zwierzaki obudziły, więc na autopilocie wszystko robiłam.... Temp. spadła o 0.12 ale raz, że mierzyłam godzinę wcześniej, a dwa tylko 4h snu... Ale zaczęło mnie boleć w okolicach lewego jajnika - znowu. Zaczęłam więc czytać i ponoć progesteron jest niski przy ciąży pozamacicznej, no a hcg rośnie i spada jak chce (w poprzedniej miałam przyrost w okolicach 45% w 6tc), więc to by tłumaczyło dlaczego testy białe jeszcze wychodzą, wtedy dzień po terminie @ miałam tylko bardzo jaśniutką kreskę, ale wtedy tylko na długości cyklu polegałam, więc nie wiem kiedy rzeczywiście miałam owu... I teraz się boję, że mam powtórkę z rozrywki [emoji24] nawet jeśli to na USG jeszcze nic nie będzie widać, jedyny sposób to beta i sprawdzenie przyrostu... Więc jutro z rana biegnę do labo... Rozum mówi, że niepotrzebnie panikuję, nie miałam owu i dlatego się spóźnia, ale ta podwyższona temp od 17dni i szyjka dalej wysoko mnie martwią... Nie wiem co bym zrobiła gdybym drugi jajowód straciła [emoji24]
Nawet jeśli byłaby ciaża pozamaciczna, to moim zdaniem zbyt wcześnie na objawy. Z pewnościa wszystko jest okay i martwisz sie niepotrzebnie :)
 
reklama
Do góry