reklama
kinguś
Nie poddam się
Gratuluje i życzę spokojnych 9 miesięcy :-):-):-)w każdym razie oznajmiam wszem i wobec że mój wynik betki to 350!!! także jakiś 3-4 tydzień z fasoleczką w brzuszkujesteśmy z mężem przeszczęśliwi
przesyłam Wam jeszcze fluidki na dobranoc ~ ~ ~
Ja dziś biorę 3 dzień clo po dwie tabletki i jakoś średnio się czuje ale muszę wytrzymać...
Lilu19
Fanka BB :)
Oj to nie dobrze kingus :-( ale podobno w kazdymn cyklu inaczej sie reaguje na Clo
dzisiaj twemperatura u mnie 36.4 wiec pozostalo mi tylko czekanie na @ o ile zeche sie pojawic, bo duphastonu mam nie brac, pani doktor bardzo sie uparla na samoistna @ a nie wywolana przez duphaston
no coz pozostalo mi tylko czekac 
ale mam nadzieje ze szybko przyjdzie i bede mogla zaczasc CZWARTY i tym razem juz napewno ostatni cykl z Clo pozniej tylko Hsg Hsg i Hsg !!! 
Lilu19
Fanka BB :)
Lilu przykro mi że to jeszcze nie tym razem . Trzymam kciuki za Ciebie , Kinguś i Tikanis . Jakoś tak Was szczególnie mam na sercu i w pamięci . Wierzę że w końcu wszystkim Wam się uda i będę Wam po kolei gratulować . Nie załamuj się , nie wiem co to za badanie masz robić , ale może ono coś wyjaśni , a może nie będzie potrzebne . Trzymam za to mocno kciuki . Na pewno Ci się uda
Kochana- przez badanie HSG sprawdzaja droznosc jajowodow ( bo jak ktorys jest nie drozny ale nawet dwa, to sa problemy z zajsciem w ciaze bo jajeczko nie wydostaje sie do macicy, tylko zostaje w jajowodzie) przez niedrozne jajaowody czest o zdazaja sie ciaze pozamaciczne, a tego bardzo bym nie chciala
wielu kobieta udaje sie udraznic jajowody wlasnie przez HSG....
badanie wykonuje sie do 10 dc, po zakonczeniu @ wpuszczaja tz. cien przez macice do jajowodow i jajnikow, robia zdjecia tam w srodku i oceniaja stan wewnetrzny narzadow kobiecych.... badanie pobodno nie jest takie straszne, ale jest czesto bolesne
nenius
Przyjaciółki 2008
a dziekuję, całkiem nieźle, trochę mnie mdli ale da się wytrzymać.
Gwiazdeczka
Mama '06 i '14
Oj nalapalam fluidow znowu! Dzieki!
ja musze jeszcze poczekac na tescik, ale zagladam do Was :-)
ja musze jeszcze poczekac na tescik, ale zagladam do Was :-)
rudka
Mama lipcowa '08
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2007
- Postów
- 1 198
Dobry wieczór wszystkim. ;-) Melduje sie tak szybciutko bo nie mam dostępu do neta na urlopiew każdym razie oznajmiam wszem i wobec że mój wynik betki to 350!!! także jakiś 3-4 tydzień z fasoleczką w brzuszku
megi i basias mocno wam gratuluje!!! a czy bierzecie kwas foliowy????Macie racje. Przedostatni lekarz prawie mnie skreslił i nie dał nadzieji. Mam wrażenie że to sen , z którego zaraz się obudze:-(. Nie moge uwierzyć że tak szybko się udało
ja już "brykam":-) pogoda nieciekawa ale trzeba na spacerek sie wybrac tylko przedtem zmienimy pieluszke bo na pewno juz pełnoRudka-A jak ty sie czujesz Mamusiu??? Jak twoje malenstwo?
Daj znac co u Ciebie
tydzien sie u mnie zapowiada nieciekawy bo w piątek i sobote mąż pracuje a mama jest chora wiec nikt mi nie pomoze w opiece nad małym aczasem są takie dni że padam na twarz,cały dzień chodze w piżamie,w domu bajzel,także taka ze mnie zorganizowana Mamamam nadzieje ze teraz bedzie lepiej jak juz pierwszy najgorszy miesiąc minąl.Pozdrawiamreklama
Lilu dzięki za wyjaśnienie . No to słuchaj : żona brata mojego męża zaszła w ciąże w 1 cyklu po ślubie , zrobiła test , wyszły II , pełnia szczęścia , minęło 6 tygodni ( to było 11 lat temu i wtedy tak od razu nie szło się do gina no i ona nawet chyba była ale usg nie robili) no i nagle krwotok . Okazało się że to ciąża pozamaciczna , która pękła i rozerwała jajowód . Wyczyścili jej to ale część jajowodu przepadła . Odczekała chyba 2-3 lata bo się bała . A potem znowu II - ale tym razem nie czekała i od razu do lekarza i na usg i okazało się że jest ciąża .......... ale znów pozamaciczna po drugiej stronie . Tym razem wyłuskali to od razu i udało się uratować jajowód . Ona jak się okazało miała zrosty i potem miała robione właśnie to badanie które opisałaś . Mówiła wtedy że nie wie jak boli poród ale to badanie boli bardziej ( to było ok. 5-6 lat temu) a potem zaszła w ciążę i było ok. Ciąża bez żadnych powikłań i córka która ma dziś 4 latka a rok temu szczęśliwie urodziła synka . Nie piszę tego żeby straszyć Ciebie lub kogokolwiek innego , ale żeby powiedzieć że trzeba walczyć i nie poddawać się . Ona zawsze mówiła : Boże kiedy ja ? podziwiałam ją za tą walkę i wygrała mimo tylu przeciwności losu . Wam wszystkim też się uda , po prostu trzeba poczekać na Wasz , odpowiedni czas . Trzymam kciuki za wszystkie starające się
