Starania 2019!

[paola425]

Ja testować powinnam coś koło 6 [emoji847]

Ja zgodnie z cyklem też powinnam testować tak samo, dni płodne pokazuje na 23-25 maja.
Ale ginekolog mówiła że po USG że powinno być max do 4 dni. Więc chyba znów mój cykl zmienia terminy

Dziewczyny to jesteśmy w 3 z tym terminem. Ja powinnam testować 8, ale pewnie nie wytrzymam i zatestuje z Wami 6 [emoji16] z resztą zobaczę jeszcze co testy owu pokażą

 

[MamaM123]

Mi owu pokazuje na 23 maja ale już mnie jakoś jajnik prawy boli i podbrzusze.

 

[paola425]

Mi owu pokazuje na 23 maja ale już mnie jakoś jajnik prawy boli i podbrzusze.

Czwarta osoba, będzie kumulacja [emoji16]

 

[adzik]

Ale by był szał gdyby się nam wszystkim udało [emoji173]

Czwarta osoba, będzie kumulacja [emoji16]

 

[Ritka89]

A ja to dzisiaj w ogole jakas poddenerwowana jestem.. jakis taki scisk w zoladku ze az niedobrze sie robi.. miejsca sobie w pracy znalezc nie moge.. chodze w ta i spowrotem jak lew w ciasnej klatce.. nie wiem.. czy to wina pogody dzis czy co..

Może za dużo myślisz o tym czy się udało wam za pierwszym razem

 

[Ritka89]

Ja to patrzac na pogode za oknem to i bez ciąży mam niechec do wszystkiego i chroniczne zmeczenie..
Wstaje wlasnie do pracy.. i znow byle przetrwac do 16.. jutro wolne ale zdaje sie ze mam wizyte u dentysty..
Nie chce mi sie strasznie.. nastroj pod psem.. najchetniej bym sie zawinela w koldrze i nie wystawiala nosa.. ehh.. 18dc.. jeszcze 12 dni do testowania.. plyn czasie.. plyn..

A powiedz bo z wcześniejszych wątków czytałam że mąż wyjechał Ci po pozytywnym teście i tak naprawdę nie wiadomo czy jajeczko pękło i czy owu nie była dwa dni po wyjeździe męża, w moim przypadku jest tak samo i Ty masz takie dobre nastawienie jak Ty to robisz???

 

[MisiaJasia]

A powiedz bo z wcześniejszych wątków czytałam że mąż wyjechał Ci po pozytywnym teście i tak naprawdę nie wiadomo czy jajeczko pękło i czy owu nie była dwa dni po wyjeździe męża, w moim przypadku jest tak samo i Ty masz takie dobre nastawienie jak Ty to robisz???

W sumie to maz nie maz wybyl przed pozytywnym testem.. w piatek i sobote byly tulance.. w niedziele wyszedl pozytywny test a jego juz od poludnia nie bylo bo ciche dni nastaly a teraz to juz go nie ma ;P nie mam pozytywnego nastawienia.. juz bym chciala wiedziec.. sprawdzac.. ale staram sie byc opanowana zeby nie zwariowac.. mowie sobie ze pewnie sie nie udalo zeby sie nie rozczarowac.. ale w srodku az mnie nosi..

 

[Ritka89]

W sumie to maz nie maz wybyl przed pozytywnym testem.. w piatek i sobote byly tulance.. w niedziele wyszedl pozytywny test a jego juz od poludnia nie bylo bo ciche dni nastaly a teraz to juz go nie ma ;P nie mam pozytywnego nastawienia.. juz bym chciala wiedziec.. sprawdzac.. ale staram sie byc opanowana zeby nie zwariowac.. mowie sobie ze pewnie sie nie udalo zeby sie nie rozczarowac.. ale w srodku az mnie nosi..

Mam tak samo ale cały czas powtarzam sobie ze na pewno się nie udało, ale cieszy mnie twoje nastawienie że liczysz na to że nasienie przetrwa nawet jak nie było w dany dzień przytulania. Mam taka sama sytuację tylko dwa dni później u nas bo we wtorek

 

[adzik]

E tam dziewczyny ja jestem jeszcze daleko przed owu A też już mam myśli czy się udało [emoji1787] nazwijmy rzeczy po imieniu - mam 'zjechane'

 

[Ritka89]

E tam dziewczyny ja jestem jeszcze daleko przed owu A też już mam myśli czy się udało [emoji1787] nazwijmy rzeczy po imieniu - mam 'zjechane'

Ważne żeby mieć dobre nastawienie i nie przesadzać, ja jak się zajmę czymś to nie myślę ale jak mam chwilkę to lubię tu wejść i pomyśleć o tym jakby to było pięknie tym. Bardziej że to nasz pierwszy bobas i będzie mega wyczekany