reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Starania o pierwsze maleństwo lato 2015

Julka, ja dzisiaj w aptece szukałam, ale... wszystkie mają kwaśne pH. Szukałam, bo w nocy prawie się zatarłam, co było średnio przyjemne i mimo, że cholernie miałam na to ochotę (orzechy brazylijskie działają jako podkręcacze libido)... Teraz liczę na guajazyl i rozrzedzanie śluzu. Może też spróbuj?
 
reklama
No tak, ale szczęśliwą nowinę przekazesz nam dopiero w październiku :p No i trzymam mocno kciuki, żeby się w końcu udało :-) Może od razu bliźniaki będą :p
 
Lui, no tak, tak... Wiem, co miałaś na myśli :) Ja tylko troszkę się przekomarzam ;p
No nie wiem, czy chciałabym bliźniaki. Jutro się okaże, czy jest choć cień szansy nawet na normalną ciążę :D Na razie trzymaj kciuki za jutrzejszy monitoring :)
 
Będę trzymać mocno! :)

Ja za pierwszym razem nawet chciałam bliźniaki. Ale teraz już bym wolała mieć jedno :p Bo raczej na trójkę dzieciaków się nie nastawiam. W naszym państwie niestety nie ma warunków, żeby mieć dużą rodzinę. Chciałabym dzieciakom zapewnić fajne dzieciństwo, a nie martwić się od pierwszego do pierwszego. Dlatego trzeba się z głową rozmnażać :p
 
Lui, dobra. Ja w duchu też myślę o bliźniakach, ale chyba nie mam odwagi powiedzieć tego na głos.
Między mną a siostrą jest rok różnicy, jeździłyśmy bliźniaczym wózkiem nawet. I od samego początku tłukłyśmy się aż krew i kłaki się lały. Ostatni raz się pobiłyśmy jak ja miałam 18 lat. Dopiero gdy ona urodziła to naprawiły się nasze stosunki, choć jej ciąża była dla mnie bardzo trudna i długo nie umiałam się z niej cieszyć...
 
reklama
Ja mam braci bliźniaków, także wiem co to znaczy. Wcale nie było łatwo, bo to oni prali mnie, a że ja byłam mała, drobna, słabsza, a ich było dwóch, to niestety nigdy nie miałam szans :szok:

Doskonale Cię rozumiem. Ale przeszło Ci już? Jest lepiej? Ja jak zaszłam w ciąże to wiedziałam, że tym wbiliśmy szpilkę siostrze mojego męża. Bardzo chciała mieć drugie dziecko, ale niestety jej mąż jest zbyt leniwy i stwierdził, że jemu się nie chce chodzić koło drugiego dziecka itp. A ona biedna latami walczyła z rosnącym instynktem macierzyńskim. Aż w końcu urodził się mój synek Ksawery .. Przełamała się, została chrzestną i teraz chyba całą tą miłość i opiekuńczość przelewa na młodego, co niestety nie zawsze mi pasuje ..
 

Podobne tematy

Do góry