Hej:-) Ja też jak Dorcia odliczam czas do środy do usg, ja mam rano na 9.15, więc ojjj jeszcze chwila, chwilunia i ujrzę to moje Cudo co tam wyrabia w brzuszku:-) Jadę z mężem i zastanawiam się czy brać też Martynkę czy zostawić ją z moją mamą. Nie wiem czy ona coś by rozumiała z tego usg?
WASILA dietka a taka, że nie jem słodkości dzień przed takim badankiem i piciem głównym w ciągu dnia przed badaniem moczu jest woda

Ja mam biedę pochamować się ze słodkościami. Przed ciążą mogłam nie jeść nic słodkiego a w ciąży z Martynką i w tej to ja słodka dziurka jestem ahh.
DORCIA powiem Ci, że też trudno mi doradzić w Twojej syt. Ja też czekałam do 12tc by pochwalić się innym poza moimi rodzicami bo tylko oni wiedzieli. A i tak ostatecznie znajomi dowiedzieli się w 18tc

a szwagrostwo w 17. Chyba, że porozmawiasz z córką i poprosisz by jeszcze nikomu nie mówiła lub porozmawiaj z nią tak od serca szczerze, że różnie może być, ale skoro widać serduszko /bo pewnie powiesz po środowej wizycie najwcześniej/ to jesteś dobrej myśli.
KURCZAK ło Boziu aleś miała przeżyć. Ja w pierwszej ciąży musiałam powtarzać glukozę i jak czytam o Twojej to autentycznie mi się na rzyganko zbiera. Ochyda

Ja jeszcze twardzielkę udawałam i bez cytryny to piłam

Tym razem pójdę na pewno z cytryną. Trzymam kciuki byś nie musiała trzeciego podejścia robić.
VINGA dobrze, że Nataniel już nie reaguje płaczem na braciszka

Będzie tylko lepiej:-)