reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po odstawieniu Nuvaring lub tabletek!

aga.i.nieszka

Fanka BB :)
Członek załogi
Dołączył(a)
23 Listopad 2019
Postów
10 510
Hej Dziewczyny!
Czy któraś z Was stara lub starała się o dziecko po odstawieniu krążka nuvaring lub tabletek?
Jak to u was wygląda?
Ja jestem w pierwszym cyklu po odstawieniu krążka. Od 9 dc bolało mnie podbrzusze i sutki. Minęło około 18 dc. Myślałam, że miałam owulację ale po wczorajszym usg tv okazuje się, że prawdopodobnie nie miałam owulacji. W 24 dc endometrium zaledwie 7 mm, brak ciałka żółtego i płynu w zatoce douglasa choć czytałam, że to nie wyklucza owulacji, ale nie zauważyłam śluzu płodnego w tym miesiącu więc pewnie faktycznie owu nie było. Zastanawiam się czy wszystko wróci do normy czy okaże się że teraz jak już chcemy mieć dziecko to będzie z tym problem.
Lekarz który robił usg powiedział, że jeśli w ciągu dwóch tygodni nie dostanę okresu to będzie trzeba wywoływać 🤨
Dzięki za wszystkie odpowiedzi :)
 
reklama
Jeśli stosowałaś antykoncepcję hormonalną to często jest tak, że trzeba odczekać 2-3 miesiące, bo mogą być właśnie cykle bezowulacyjne. Choć to nie reguła [emoji6] ja stosując antykoncepcję robiłam przerwy raz do roku po 2-3 miesiące i później wracałam do tabletek (tak mi podpowiedział ginekolog żeby tak robić, zwłaszcza że brałam tabletki starszej generacji).
 
Jeśli stosowałaś antykoncepcję hormonalną to często jest tak, że trzeba odczekać 2-3 miesiące, bo mogą być właśnie cykle bezowulacyjne. Choć to nie reguła [emoji6] ja stosując antykoncepcję robiłam przerwy raz do roku po 2-3 miesiące i później wracałam do tabletek (tak mi podpowiedział ginekolog żeby tak robić, zwłaszcza że brałam tabletki starszej generacji).
Właśnie wiem o tym, że owulacja może wrócić po kilku miesiącach dlatego w sumie dziwi mnie, że lekarz zalecił wywołanie okresu zamiast odczekać te powiedzmy ulotkowe 3 miesiące ;)
 
Ja akurat jak odstawiłam tabletki na tą przerwę to zawsze miałam tak samo regularny okres, ale jeśli by się przesunął parę dni wcześniej czy później to raczej by mi to nie robiło różnicy, bo organizm musi "wrócić do siebie" [emoji3526]
 
Niestety nie pocieszę Cię. Ja zaszłam w ciążę w drugim cyklu po odstawieniu vibinu. Nie dość, że owulacja wystąpiła około 6dc kiedy jeszcze miałam resztki plamienia miesiączkowego, to jeszcze straciłam ciąże na bardzo wczesnym etapie. Później tylko gorsze cyrki, brak owulacji, nieregularne cykle, małe endometrium. W styczniu minie rok od poronienia, niedawno minął rok od odstawienia tabletek. Po długim leczeniu mam za sobą dopiero pierwszy cykl z normalnym endometrium i owulacją z prawdziwego zdarzenia.
Organizm po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej musi się zregenerować i powrócić do normalnego funkcjonowania. To niestety może potrwać.
 
Ja po braniu przez ok7 lat (bez przerwy) zaszłam w ciążę w miesiąc po odstawieniu tabsow. Jak widać mój organizm się nie "zablokował", a wręcz przeciwnie wybuchł płodnością.
Musisz próbować, uda się to super, nie uda to jedziecie dalej z tematem ;)
 
Ja po braniu przez ok7 lat (bez przerwy) zaszłam w ciążę w miesiąc po odstawieniu tabsow. Jak widać mój organizm się nie "zablokował", a wręcz przeciwnie wybuchł płodnością.
Musisz próbować, uda się to super, nie uda to jedziecie dalej z tematem ;)
W miesiąc czyli w cyklu zaraz po odstawieniu czy po pierwszej prawdziwej miesiączce? :)
 
Przed obiema ciążami odstawiałam tabletki na 3 miesiące przed rozpoczęciem starań, w pierwszą ciążę zaszłam w 1 cyklu starań, w drugą w 2 cyklu, więc u mnie organizm szybko był gotowy :)
 
reklama
Niestety nie pocieszę Cię. Ja zaszłam w ciążę w drugim cyklu po odstawieniu vibinu. Nie dość, że owulacja wystąpiła około 6dc kiedy jeszcze miałam resztki plamienia miesiączkowego, to jeszcze straciłam ciąże na bardzo wczesnym etapie. Później tylko gorsze cyrki, brak owulacji, nieregularne cykle, małe endometrium. W styczniu minie rok od poronienia, niedawno minął rok od odstawienia tabletek. Po długim leczeniu mam za sobą dopiero pierwszy cykl z normalnym endometrium i owulacją z prawdziwego zdarzenia.
Organizm po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej musi się zregenerować i powrócić do normalnego funkcjonowania. To niestety może potrwać.
Przykra bardzo sytuacja ale może być też tak, że gdybyś nie brała tabletek to również miałabyś te same problemy. Tego kurcze nigdy nie wiemy. Być może i ja bez antykoncepcji miałam bezowulacyjne cykle przed.
 
Do góry