reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

dotka dokonczyla material:-) a po za badaniem spermy na wlasne oko mozna twierdzic ile trwa uplyniecie ?? jak dobrze pamietam moj mial w sierpniu jakies 2-3 min a teraz hmm nie wiem moze da sie to jakos teraz sprawdzic nie po przez badania??
 
reklama
tez tak mysle ale ktoz to wie hehe dlatego pytam ... a za mna cos chodzi przytulanko jakos tak mnie dzis ciagnie do tego chyba @ idzie i trzeba bedzie chlopa zgwalcic

walnelam byka powyzej bo mialo byc 20-30 min ale wtedy lekarz mowil ze jest ok tylko mial brac witaminki jakies mu tam przepisal
 
Ostatnia edycja:
az polecialam po wyniki mojego M. i szok :szok: na jego wyniakch jest napisane, ze czas upłynnienia 90 minut a norma jest do 120. i badz tu czlowieku madry.
 
musiala bym looknac gdzie sa moje moze cos poknocilam z tymi wynikami i zle pamietam jeszcze troche i sam chce isc na badanie armi ale to w maju chyba

Moj stwierdzil calkiem nie dano ze teraz ma duzo wiecej stresow nerowo w robocie wiekszy wysilek fizyczny i chce sie zbadac a i tak musi isc na przeswietlenie reki bo ma srobe w rece od wypadku i do dzis mu tego nie wyjeli a to juz jakies bedzie z 6 lat
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczeta...
nie było mnie 3 dni i juz myślałam że nie doczytam o tym co się działo...ale dzielna jestem :-)
Sil...gratulacje!!! Twoja fasolka była nadprogramowa- magda miała rację (nie byłaś brana pod uwagę przy rozdawaniu fasolek- i każda nowa staraczka też jest "nadprogramowa) :-)
W każdym razie chce się wam wyżalić :-(...
Mój facet dzień przed owulacją stwierdził, że nie byłoby dobrze gdybym była w ciązy w trakcie naszego remontu (za 2 tygodnie zaczynamy remont), więc lepiej bedzie jak jeszcze ten cykl poczekamy i będziemy się zabezpieczać...czułam się jak dziecko któremu zabrano cukierka, jakby uszło ze mnie życie...czułam się oszukana :-( zważywszy na fakt że następną owulkę będe miała podczas remontu- to już dwa cykle stracone -(Pao- wykreśl mnie z listy sikaczowej). Powiedziałam że nie chce czekac- że nie ma na co...na co mój misiak prawie przystał i....i wziął się i pochorował, cały weekend leżał półprzytomny (grypa żołądkowa). Teraz wiem dlaczego nie widziałam siebie w kolejce do sierpniowej fasolki :-(
 
Oj Hera wspolczuje u Nas z M. Też nie za ciekawie :-( wczoraj myślałam, ze wyjde z siebie.. M. Jak zobaczył mnie wczoraj stwierdził ze nie ma opcji zebym sama została u siebie, zostalam wiec na noc u Niego. Jeszcze większym utrapieniem niż teściowa jest matka mojego ojca, najchetniej utopilabym ja w lyzeczce wody :-(
 
reklama
Oj Hera nie stresuj się! Remont nie remont dali byscie radę . Nie spinaj się..nie zabezpieczaj i będzie co ma być. Grypa żołądkowa szybko mija...a na zafasolkowanie kilka dni jest ;)
 
Do góry