reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

AEL na wstępie, chciałam napisać, że macie przesłodkiego synka. Przeczytałam Twoje posty od deski do deski i ryczę jak głupia :( Jakie to piękne... Bolesne, ale jednocześnie piękne... :* Jeszcze troszkę i sama będę cierpieć i jednocześnie będę przeszczęśliwa, tak jak Ty teraz. Na naszą Anulkę czeka już kołyska, przepiękny kącik. Wiem, że to za wcześnie, ale zrobiliśmy jej kącik w naszej sypialni z kołyską i lampką. Obok stoi komoda(na razie są w niej nasze ciuszki, i 2 szuflady Anusi ciuszkami zawalona), na komodzie stoją nasze zdjęcia w ramkach, ze ślubu i nasze z rodzicami ;) Nie mogę się doczekać narodzin Andzi... Dość o mnie. Chciałam jeszcze napisać do Ciebie Ael. Więc to co napisałaś jest przepiękne. Tak... Ryczę jak głupia... :( Oby Wiktorek się zdrowo chował :* Buziaki dla Niego od cioci Ali :D I dla świeżo upieczonych rodziców również... Dla Asi i Pawła :* Cudnie Ael... ;D <marzycielka>

Pyscku o ile się nie mylę, faza lutealna następuje po owulacji ;)
 
reklama
ATAN staram się na bieżąco śledzić co u Was! Coraz ciężej mi, samopoczucie nie najlepsze. Fizycznie nie jest źle, bo całkiem znośnie, ale psychicznie... staję się babą nie do zniesienia :/

PYSCEK faza lutealna po owulacji trwa przez około 2 tyg... +- :D
 
;-) no to zdrowka zycze:* ja daje rade choc tez uwazam ze coraz gorzej ze mna coraz wolniej wszystko robie i chodze;-)
teraz zmykam spac dobranoc:* miłej nocy ;-)
 
ATANa ja nie znoszę nocy... Jestem wredna, mąż już ma mnie dosyć. Nie śpię w nocy, tylko w dzień drzemię... :/ MAsakra jest ze mną :/ Dobrej nocki Atanek i Amelcia:*
 
Ja pierdziele,ale przeżycia..aż dreszcze mam na rękach..
Cudownie Ael,ze masz już małego szkraba w domciu..przekaż mu uściski od cioci Marty :tak:
Trochę zaczęłam się bać na myśl o porodzie :zawstydzona/y: bo bardzo niski próg bólu mam... a jak pomyślę o nacięciu... :baffled:. Czemu dzieci nie wychodzą z kapusty? albo bocianiki ich nie podrzucają..
 
martOocha teraz to już wiesz :p Też się boję porodu, ale jak sobie pomyślę, że będę mieć wsparcie w moim mężu, to mi lżej ;) Właściwie to najbardziej boję się połogu... niż samego porodu. Damy radę ! ;)))
 
Raczej musimy :-p odwrotu nie ma :blink:
Ja bym chciała urodzić tak jak moja przyrodnia siostra.. 2 godziny skurczy i już. Ledwo co zdążyła do szpitala..
 
reklama
Ael wspaniały post!! Tak się cieszę ze u was wszytko w porządku!! Ja tylko na chwile bo wychodzę właśnie do szkoły... ale fajne ze udało mi sie choć twojego posta przeczytać!! Naprawa mnie optymizmem!!!! Do usłyszenia wieczorem :*
 
Do góry