milia: a ja tam nie będę twojego @ szukać, :-)a robiłaś jeszcze raz testa?
fasolka: hehe, pewnie jeszcze parę razy to będziesz musiała mu powtarzać, moj z doświadczeniem a czasami zachowuje się dziwinie,. Zresztą mój mowi ze mało co pamięta z tamtego okesu, wie tylko że był w szoku jak się syn urpodził. A jak go pytam jak ciążę przezywali to jakoś nic, pustka w głowie. On mówi że teraz inaczej to przeżywa, przede wszystkim bardziej świadomy wszystkiego, no i ja strasznie to przeżywam, co chwilę coś mu o ciąży gadam więc, jest non stop w temacie. A ostatnio jak zasypialiśmy to trzymał mi rękę na brzuszku, ale niestety dzidziuś nie chciał kopnąć tatusia i nic nie poczuła, ale i tak była to wyjątkowa chwila i taka znacząca dla mnie