reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Przy porodzie i tak tam nie zagląda, a świadomość ma, że przecież nie badają Cię przez bluzkę czy spódnicę... Ale Twoja decyzja :)
 
Latawica się włączyła mi :sorry: posprzątałam, w szafce zrobiłam porządek z ciuszkami swoimi i miejsce na jednej półce zrobiłam na to co będę dla maluszka powoli magazynować :) pranie wstawiłam bo pościel postanowiłam zmienić jeszcze a co ;)

Jeszcze pozmywam zaraz i się kładę trochę bo mam wrażenie że mam nogi nieco spuchnięte dziś.

Ja tam swojego zabrałam na to co miałam w 12 tyg a tak nie chodzi bo były dowcipne usg wcześniej. Po co ma patrzeć jak mi tam gmera gościu, a przy porodzie to oni i tak przy głowie mają być a nie w podwoziu. Mi lekarz co wizytę bada na fotelu co trzeba. Ja nie wiem dla mnie to nic takiego to jego praca i tyle więc cóż mam się wstydzić tego gina do badania. przynajmniej wiem że wsio tam ok nic się nie dzieje.
 
A ja zaraz też do gina jadę.... dziewczyny czy wy też macie taki śluzotok? Kurcze... czasem jak wstaje to aż mi po nogach cieknie... :no: Dzisiaj się zmartwiłam bo leżałam w łóżku i pod wypływem śmiechu kiedy napięłam brzuch aż ze mnie chlusnęło... zostawiłam na prześcieradle mokrą plamę wielkości jabłka...

Dzwoniłam do gina to aż mnie przestraszyła bo stwierdziła ze mogą to być wody płodowe albo śluz zwiastujący poród... :szok:


Boze boje się...
 
Kwiatuszku oszczędzam się... nie pracuje, siedze w domu... no czasem fakt, sprzątam i przesadzę, ale kurcze ja już pół roku siedzę "na dupie"... szlag moze człowieka trafić... :-(


Szukałam informacji na necie, ale znalazlam tylko wypowiedzi Ael z innego forum ze taki śluzotok przed porodem miała wiec martwie się jak cholera :szok:
 
ja nie mam az tyle, ale nie ukrywam, ze na bieliźnie i na papierze toaletowym pojawia mi się ślad śluzu, taki normalny biały nie zwiastujący raczej nic złego, ale ja zawsze myślałam, ze to się czopuje i nic nie wypływa
raz mnie zalało to się wystraszyłam, ze moczu nie trzymam, ale to raczej nie to

Ja muszę swoje i męża ubrania przejrzeć bo mam sporo takich w których nie chodzę i raczej już nie będę, muszę stare wywalić nowe zanieść dla biednych. A przemeblowania w szafkach będę robiła jak teściówka po nowym roku wyjedzie(mam taka nadzieję) bo teraz jeszcze mi zacznie doradzać, a tego nie zniesę.
 
Ostatnia edycja:
Kwiatuszku ja siedzę na zwolnieniu od początku ciąży bo na początku krwawiłam... i miałam zagrożoną ciąże... a teraz już było lepiej ale się z kręgosłupem użeram i stąd te siedzenie...

Zafasolkuję ja wiem ze śluz jest i powinien być, ale śluz to śluz a nie "prawie woda" :no:


No nie wiem mam nadzieję że to nic złego... mam nadzieje ze mnie do szpitala nie położą :confused2:
 
reklama
Do góry