reklama
dziuraWskarpecie
Mama mimo wszystko...
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2010
- Postów
- 2 184
Ael łoo już nie przesadzaj!
Laski pytanie mam. Nigdy nie przyszło mi do głowy Dżina o to zapytać a coś mnie tak dziś natchnęło i temat zainteresował. Otóż orientuje się może która z Was jak bardzo różnią się badania bety z moczu i z krwi(prócz tego, że jedna z moczu a druga...z krwi)? Z krwi wiarygodniejsze czy bez różnicy?
Laski pytanie mam. Nigdy nie przyszło mi do głowy Dżina o to zapytać a coś mnie tak dziś natchnęło i temat zainteresował. Otóż orientuje się może która z Was jak bardzo różnią się badania bety z moczu i z krwi(prócz tego, że jedna z moczu a druga...z krwi)? Z krwi wiarygodniejsze czy bez różnicy?
Z krwi będzie wiarygodniejsza betka, bo wiadomo hormon krąży po organizmie dzięki krwi właśnie. A beta z moczu jest mniej opłacalna, bo to po prostu pokazanie czy wynik jest pozytywny powyżej normy czy nie, czyli tak jak w przypadku testów ciążowych.Ael łoo już nie przesadzaj!
Laski pytanie mam. Nigdy nie przyszło mi do głowy Dżina o to zapytać a coś mnie tak dziś natchnęło i temat zainteresował. Otóż orientuje się może która z Was jak bardzo różnią się badania bety z moczu i z krwi(prócz tego, że jedna z moczu a druga...z krwi)? Z krwi wiarygodniejsze czy bez różnicy?
Klari no nic niestety nie poradzę, a pilnować porządku mogłabym (bo wy takie niegrzeczne
ma_gdalena
Bartusiowa mama...
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 3 389
Hahaha ale zbieg okoliczności...
no to bardzo się ciesze, a z tą wariatką wszystko się wyjaśniło????
Ponoć tak, ale to już Klari pytaj :-)Hahaha ale zbieg okoliczności...no to bardzo się ciesze, a z tą wariatką wszystko się wyjaśniło????
ma_gdalena
Bartusiowa mama...
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 3 389
To całe szczęście, jeszcze przez taka stukniętą babę mięc nieprzyjemności i niesnaski z facetem... szkoda gadac (pisac) Sorki, że piszę bez "ci" ale u mojego teścia na laptopie próbując wcisnąc alt+C wyskakuje z antywirusa jakies ciulstwo za przeproszeniem... strasznie mnie to wkurza!!!!
dziuraWskarpecie
Mama mimo wszystko...
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2010
- Postów
- 2 184
Ael no własnie tez tak myślałam ale u mnie w lab cena i jednej i drugiej betki taka sama więc sama już zgłupiałam. A kurde ja tak kłucia nie lubię więc miałam nadzieje, że inaczej da się to załatwić.
Słuchajcie no, jeśli mozna wiedzieć to o co chodziło z tą "wariatką"? Wścibska jestem ...wiem...
Słuchajcie no, jeśli mozna wiedzieć to o co chodziło z tą "wariatką"? Wścibska jestem ...wiem...

Myślała, że jak starsza to jej nie podskoczę i się przeliczyła ale tam było minęło a Ł zawsze stał po mojej stronie.
A ja sobie obieram fasolkę na obiado-śniadanie :-) Mniam uwielbiam fasolkę.
Dziurka to tak w skrócie miałam na samym początku forum nick Paolajn i jednak z niby koleżanek Ł się dowiedziała, że piszę na tym forum i chciała niby pomóc Ł bo go podobno na dziecko chcę zatrzymać przy sobie itp.. Więc chciała podrukować moich parę wpisów wyjętych z kontekstu i pokazać znajomym, żeby mnie ośmieszyć i pokazać jakie to niby głupoty tu wypisuję, że sobie Ł owinęłam wokół palca, że chcę go skłócić z rodzicami jego.. I jak się z nią spotkałam bo niby chciała pogadać to się trochę pobiłyśmy i jej łuk brwiowy rozwaliłam i podobno poszła na policję z tym o pobicie.. To chyba tyle. ;-)
A ja sobie obieram fasolkę na obiado-śniadanie :-) Mniam uwielbiam fasolkę.
Dziurka to tak w skrócie miałam na samym początku forum nick Paolajn i jednak z niby koleżanek Ł się dowiedziała, że piszę na tym forum i chciała niby pomóc Ł bo go podobno na dziecko chcę zatrzymać przy sobie itp.. Więc chciała podrukować moich parę wpisów wyjętych z kontekstu i pokazać znajomym, żeby mnie ośmieszyć i pokazać jakie to niby głupoty tu wypisuję, że sobie Ł owinęłam wokół palca, że chcę go skłócić z rodzicami jego.. I jak się z nią spotkałam bo niby chciała pogadać to się trochę pobiłyśmy i jej łuk brwiowy rozwaliłam i podobno poszła na policję z tym o pobicie.. To chyba tyle. ;-)
Ostatnia edycja:
reklama
ma_gdalena
Bartusiowa mama...
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 3 389
Aż żal wspominac
ja uciekam dziewczynki do mojej mamusi na obiad...
rano strasznie się pkłóciłam z K bo wiecznie muszę się prosic jak mamy gdzieś wyjśc bo mu się nigdy nie chce...
czasami to już mam ochotę trzasnąc drzwiami i wyjśc najlepiej na jakiś tydzień

Podziel się: