reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

magenta :) marchewka gratuluje :) wydaje mi sie ze juz napewno nie bedzie ciazy biochemicznej:) teraz tylko sie oszczedzaj uwazaj na siebie i powodzenia przez kolejnych 8 miesiecy[/QUOTE pisze:
dziękuje bardzo:) strasznie się cieszę:) tyle że nawet nie wiem w którym tygodniu ciąży jestem skoro ostatnia miesiączka się zaczęła 26 września i trwała 5 dni. Bo widzę że każda z was ma podane w którym tygodniu jest od kiedy to liczycie? od dnia przytulania, od dnia zagnieżdzenia się zarodka czyli jakies 6 dni później czy od kiedy?
 
reklama
Jak dla mnie ten z 18 jest najpewniejszy... bo to liczy się 2-3 dni od PIERWSZEGO pozytywnego testu. A to oznacza ze najprawdopodobniej dzisiaj masz owu albo miałaś ją wczoraj.

Pamiętaj! Testy się robi do PIERWSZEGO pozytywnego testu a później cię wyniki nie interesują.
To w takim razie pozostaje mi tylko poprzytulać się do męża i obserwować czy moje jajeczko polubiło się z jakimś plemniczkiem ;-)
marchewa myślę, że można Ci gratulować
 
lekarze odliczaja od ostatniej @ a potem od zagniezdzenia jakos sobie to wyliczaja ale ja do dzis sie w tym dokladnie gubie wiec ustaw sobie suwaka i sie dowiesz

tak też zrobiłam:) i już wiem, że to niby 4 tydzień, także suwaki też od dnia ostatniej miesiączki liczą. Wg kalkulatora internetowego poród na 4 lipca:) akurat po sesji egzaminacyjnej i zakończeniu roku szkolnego w szkole w której uczę, także mam nadzieję, że maluszek się będzie trzymał ustalonego terminu;)
 
Ja 2 dni temu w 27 dniu cyklu zrobiłam teścik i 2 kreseczki::):):):)!!!!! dzisiaj w 29 dniu zrobiłam drugi test i znowu to samo:):) cykle miałam przeważnie 30 dniowe więc tylko się teraz modlę, żeby @ na pewno już nie przyszła, bo wiem że czasami się tak zdarza i jest ciąża biochemiczna ale wierzę że mnie to nie spotka. Udało się nam w pierwszym cyklu starań... to będzie nasz pierwszy bobas. We wtorek planuje iśc na bete... cz to nie za wcześnie? i kiedy na kolejną... po jakim czasie .... i kiedy najlepiej do gina... już w tym tygodniu czy lepiej jeszcze poczekac?

Gratuluję fasolki kochana! Ale niektórzy to mają farta... raz i się udaje! Ciekawe od czego to zależy...? :confused:

ja się staram ;) zajrzałam na forum żeby poczytać co i jak :) z racji tego że mam długie cykle jakoś nam sie do tej pory nie udało (nie wiem/trudno mi określić kiedy mam owulkę) ale w tym m-cu wspomagałam się testami :) 2 mocne krechy miałam przez 2 dni (23dc i 24dc)... cieszyłam się jak głupia jak je zobaczyłam bo już myślałam, że w ogóle nie mam owu... teraz ciekawe jak to wyjdzie bo kochaliśmy się 22dc i 24dc... ogólnie to jakoś nastawiona jestem "że znowu się nie udało"

Witamy nową staraczkę! A powiedz jak długo się staracie? Z doświadczenia wiem ze lepiej w ogóle nie myśleć, uda się czy nie uda... ale trzymam mocno kciuki za ciebie!! :-D

Ja na malutką chwilkę... Czy mamy już Wiktorka na świecie? I czy Atan już wie kogo nosi pod sercem? :D

Nie i nie ;-) Ael jeszcze w dwupaku i Wiktorowi się nie śpieszy, Nie wiem czy czytałaś ale nie będzie miała cesarki i będzie rodzić naturalnie. Więc czeka na pierwsze skurcze. A Atan wizytę u gina ma dopiero w ten czwartek więc może wtedy sie dowie. :tak:
 
Witam nową staraczkę :) I od razu wylecę z radą, wiem, że nie o częstość chodzi, ale dwa dni w cyklu to jednak trochę mało na fasolkę :) cieszcie się sobą częściej :)

Marchewka, ogromne gratulacje :)

Ale mam dziś do..pu..pny dzień...
 
A ja już jestem spowrotem! Do piekarni doszłam ale już myślałam, że nie wrócę! :crazy: jednak takie spacery długodystansowe tu już nie dla mnie... ale za to jaki chlebek :-) po prostu go kocham!!!

Marchewka gratuluje ;-)

Również witam nową staraczkę!!!! Dużo wytrwałości życzę!

A ja teraz mogę się Wam pochwalić fotkami z wczorajszego spaceru jeśli chcecie :-p
 
reklama
A no nic się Fifciu nie stało. Tylko tak jakoś sennie, coś bym robiła, ale żeby nie robić.. jesień mnie dopadła i mówiąc szczerze chciałabym już urodzić. Wczoraj ryczałam pół dnia, bo mnie tak bolą spuchnięte nogi i ręce, że chleba ukroić nie mogę, wody sobie nie odkręcę... Więc generalnie ciąża daje mi się we znaki
 
Do góry