reklama
neciuszek: ja jestem ,ale zagadałm sie z koleżanką w pracy i tak godzinę już wchodzę na forum i nie mogę wejść
Mam dzisiaj wuzytę u gina o 11 wychodzę bo do domu na myju myju i szybko do gina, a po wizycie z powrotem do pracy buuuuu
Atan: no piękny spieworek, ja jak ogladam w sklepach ciuszki to to przez ciebie szukam żabek
jak coś znajdę to ci się prezent dostanie :-)
Ael: no jak widać kobieto jesteś nie do zdarcia,
ma_gdalena: no swietnie że twój dzidziuś zdroow rośnie )) , mówisz że już taki duży :-)
cos tam znowu zapomniałam napisac
Mam dzisiaj wuzytę u gina o 11 wychodzę bo do domu na myju myju i szybko do gina, a po wizycie z powrotem do pracy buuuuu

Atan: no piękny spieworek, ja jak ogladam w sklepach ciuszki to to przez ciebie szukam żabek
Ael: no jak widać kobieto jesteś nie do zdarcia,
ma_gdalena: no swietnie że twój dzidziuś zdroow rośnie )) , mówisz że już taki duży :-)
cos tam znowu zapomniałam napisac
Lamia już wszystko wiem, żona czyli Dziurka się umówiła na 8 kazała mi się zwlec wcześniej z wyrka a ona już prawie u dr Guzika jest. Ale to kochana nie jest gin a radiolog. Też do niego idę ale za dwa tygodnie.
Martoszka no powiem ci że ze wstawaniem ciężko chociaż w domu siedzę
Martoszka no powiem ci że ze wstawaniem ciężko chociaż w domu siedzę

neciuszka: acha, to i ja już wiem :-), ja się swoją wizytą stresuję bo nie lubię na fotel siadać i sie rozkładac 
martocha: a już wiem tobie miała mnapisać że dobitnie i trafnie opisałaś swoje objawy ciążowe :-) prawie jak bym siebie czytała ;-).
A mi też się nie chce wstawać ,nie dos ze zasypiam bardzo wcześnie to rano się zwlec nie mogą, i sie wkurzam bo niby mogę sobie iść na zwolnienie a nie idę

martocha: a już wiem tobie miała mnapisać że dobitnie i trafnie opisałaś swoje objawy ciążowe :-) prawie jak bym siebie czytała ;-).
A mi też się nie chce wstawać ,nie dos ze zasypiam bardzo wcześnie to rano się zwlec nie mogą, i sie wkurzam bo niby mogę sobie iść na zwolnienie a nie idę
reklama
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Atanku z krzywej cukrowej wynika, że nie grozi Ci cukrzyca ciążowa. Po obciążeniu masz bardzo dobre wyniki.
A czop to taki gęsty śluz, galaretka, która podczas całej ciąży blokuje ujście szyjki macicy w ten sposób chroniąc dziecko przed środowiskiem zewnętrznym wiesz wirusy, bakterie i inne badziewia i po to by dziecko i worek owodniowy był bezpieczny. Czop odchodzi przed porodem, ale może odejść na 2 tygodnie przed, na tydzień na kilka godzin przed a nawet ratalnie miesiąc przed terminem. Analogicznie po czopie trzeba spodziewać się wód płodowych, które też w swoim czasie odchodzą (czasowo to nieokreślone), no i dopiero jak wody odejdą, jedzie się na porodówkę :-)
Pyscku myślę myślę, bo ja Cię ciągle widzę w myślach z dzieciątkiem, taka filigranowa mamusia chyba z synkiem![]()
Z tymi wodami to różnie jest, mojej mamie w żadnej ciąży nie odchodziły, sami musieli przecinać pęcherz owodniowy. Poród zwiastowały skurcze i tylko tyle... czop mojej mamie też odszedł dopiero na porodówce a ja przyszłam dwa tygodnie po terminie...


A tak poza tym jak ty sie czujesz kochana? już lada moment będzie rozpakowanie

A ja od dwóch dni próbuje się do zusu dodzwonić... to jakiś cyrk jest..... w październiku dostałam kasę za sierpień i kawałek wrześnie... a teraz zaraz jest listopad... a ja nie mam pełnej kasy za wrzesień nawet... i kiedy ją dostane? Noż kurcze... nic nie zaplanujesz... muszę szkolę zapłacić... samochód ubezpieczyć... kasa jest ale nie moge jej dostać...
Jak to Neciuszka ładnie ujęła... jak im coś trzeba to ściągną nie wiadomo skad i jeszcze odsetki naliczą... a jak oni muszą sie z terminów wywiązać to juz w dupie mają...

Podziel się: