reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Doberek:)
Widzę że dzisiaj humorki lepsze:)
My byliśmy dzisiaj na pierwszym KTG . W poczekalni niunio dokazywał a jak przyłożyli głowicę....doooopaaaaa;) Taki cwaniak :-)
Jak wracaliśmy to popłakałam się ze śmiechu z tego mojego szczęścia. Znalazłam kupon z mc donalda ,trzeba zdrapać pola i można coś wygrać . Zabrałam się więc do skrobania,moje kochanie pyta :
- i jest coś ?
- nic
- a to TO często wygram. Mam już kupę
:-D
Siedzieliśmy w szpitalu 3 h i nudziło mu się strasznie więc...przekładał magnesy na tablicy informacyjnej,właczał wiatrak i kręcił się jak dziecko z ADHD . Przeszło mi przez myśl że jak to moje malutkie będzie podobne do tatusia to będę miała ..przesrane:szok::-D
 
reklama
Fifka, współczuję, wiem co przeżywasz z serduszkiem, bo ja tak mam od 17 lat :( i wstrętnie Ci zazdroszczę, że Ci przejdzie, ale życzę tego z całego serducha.

Sun, dobrze, że się poprawiło, a reszta pójdzie lekami i sio mi stąd i do łóżka :p

Lamia :) gratuluję :)
 
Ma-g powiem CI że porodu się nie boję,nie wiem dlaczego.Tylko żeby niuniuś zdrowy się urodził . Zastanawiam się t nad znieczuleniem. JEdnak ma sie duzo mniejszą kontrolę nad parciem i mozna sobie narobić kłopotu. Rodze tam gdzie jestem pod nadzorem diabetologa . Mają intensywna opiekę noworodka(największy plus) i specjalnie przy zmianie lekarza szukałam takiego który tam pracuje.
 
Fifka, nie. Najpierw mówili, że przejdzie przy dojrzewaniu, potem że po dojrzewaniu... Potem już nic nie mówili... a serducho wali nawet 240 na minutę... Ale da się z tym żyć, jak widać całkiem normalnie.
 
Iwasku no to dobrze. Ja też własnie nie myślę jakoś o samym porodzie. Tzn myślę o całej tej sytuacji ale bardziej w głowie mam już ten moment jak dostanę maleństwo na rączki i cały ten pobyt w szpitalu już po wszystkim...
 
Sil wiem ze się da... ja teraz też z tym muszę żyć... leków brać nie mogę bo mam tętno w ciągu dnia normalne 60-80. Ale to takie nieprzyjemne i uciążliwe... jak mnie wczoraj złapało przed wyjściem to aż bałam się iść sama na przestanek...



No mój też chodzi teraz taki zamyślony bo mój poród naturalny oznacza poród rodzinny :-D już się nastawia psychicznie :tak:
 
Ma-g bo to jest najważniejsze:-) Nie ma co się nakręcać i nastawiać. Wiadomo że będzie bolało ale jakie to będzie miało później znaczenie;-)
 
reklama
Fifka, spokojnie, bez leków się da, ja też teraz nie biorę. A jak Cię złapie, to nogi pod zimny prysznic. Działa też wstrzymywanie powietrza, ale w ciąży średnio wskazane.

Dobra, uciekam do męża :) pa :)
 
Do góry