reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
A co Ty gadasz ! Z Tobą jest wszystko okej !! :wściekła/y: Nie wmawiaj sobie takich rzeczy ! Jak coś to zwal winę na faceta a Ty głowa do góry i pokaż jaką jesteś niedostępna wtedy się będzie jeszcze prosił żebyś spojrzała na niego :-D
 
Powiem Wam szczerze, że ja nie znam tego o czym piszecie... :-p tzn u nas jest dokładnie na odwrót, że to ja wiecznie nie mam ochoty... a szczególnie w ciąży :eek: czasami to już głupio mi jest i wmawiam sobie, że przecież mam ochotę a jak tylko przychodzi co do czego to wszystko mnie drażni i klapa :angry: ale wyobrażam sobie co czujesz bo jak tylko wyobrażam sobie, ze ja robię podchody a on mi odmawia kilka razy z rzędu to chyba bym się wściekła i poszła spać do drugiego pokoju :-p
 
Witam się po długiej przerwie...jak ostatnio pisałam nie miałam weny na pisanie...
Trochę jesteśmy zalatani zapraszaniem gości na wesele i tak cały tydzień praca szkoła i zapraszanie... Im mniej osób do zaproszenia tym bardziej się nie chce...W szczególności że z tymi osobami próbujemy od miesiąca się spotkać :|

Pyscek trzymam &&&&&&&&&& i czuje że to fasolka, melduj się rano z wynikiem testu :)

Ael nie mogę się napatrzeć na Wiktorka... :D Daje troche mamie odpocząć??

Atanku życzę Ci żeby ten III trymestr nie dał Ci " w kość " :)

Sil daj znać jak już się zacznie coś dziać.. :) To już tak blisko....

Mila boże normalnie jak czytałam to co napisałaś to aż oczy wyszły mi z orbit :O . Dobrze się zastanów nad dalszymi decyzjami... Szczerze Ci powiem , że nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu ....... Pamiętaj , że jesteśmy tutaj i będziemy Cie wspierały niezależnie od tego co postanowisz :*

(Jak zawsze po takiej przerwie mam problemy z pamięcią co której miałam napisać... :p )


Magd.a nie dołuj się :* Z Tobą jest wszystko "tak"! Ostatnio ja też mam częściej ochotę od mojego :p . Razem się musimy nauczyć .... :D haha

Gocha prawidłowe nastawienie :) Moja mama tez ma problemy z tarczycą i co ma dwójkę dzieci... kuzynka też ma i to o wiele większe problemy i co ? jej synek kończy niebawem 3 latka:)

Nie pamiętam już więcej co miałam napisać więc pytam wszystkich ciężarówek jak się czujecie ?? :) Dzieciaczki dają popalić ??:p

pewnie głupio to zabrzmi ale nie mogę się doczekać tej niepewności czy udało nam się zajść czy nie ... Czekam i czekam dłuży się ten czas do wznowienia starań jak cholera... :p
 
Olcia jako jedna z cieżaróweczek powiem, że ciąża na moim etapie to już nic przyjemnego... mam tylko nadzieję, że nie będzie gorzej. Kręgosłup boli, spojenie łonowe jeszcze bardziej, spać się nie da i znaleźć wygodnej pozycji do siedzenia też nie :-( mój mały wczoraj w nocy tak wyrabiał, że już w pewnym momencie się wystraszyłam czy wszystko z nim w porządku, że tak się wierci.,.
 
Ael nie mogę się napatrzeć na Wiktorka... :D Daje troche mamie odpocząć??

Eeeee.....nie :p

Olcia jako jedna z cieżaróweczek powiem, że ciąża na moim etapie to już nic przyjemnego... mam tylko nadzieję, że nie będzie gorzej. Kręgosłup boli, spojenie łonowe jeszcze bardziej, spać się nie da i znaleźć wygodnej pozycji do siedzenia też nie :-( mój mały wczoraj w nocy tak wyrabiał, że już w pewnym momencie się wystraszyłam czy wszystko z nim w porządku, że tak się wierci.,.

Poczekaj na poród :p
 
Ael, Ty to potrafisz pocieszyć, nie ma co :p Ale mój bilans dziś będzie pozytywny po tym, co rano odstawiłam. Otóż: nadal mogę się ogolić tam sama, nogi też, paznokcie u nóg też nie są problemem. O. I czekam do stycznia, a co. Zgarnę nagrode za pierwsze dziecko.
 
Olcia jako jedna z cieżaróweczek powiem, że ciąża na moim etapie to już nic przyjemnego... mam tylko nadzieję, że nie będzie gorzej. Kręgosłup boli, spojenie łonowe jeszcze bardziej, spać się nie da i znaleźć wygodnej pozycji do siedzenia też nie :-( mój mały wczoraj w nocy tak wyrabiał, że już w pewnym momencie się wystraszyłam czy wszystko z nim w porządku, że tak się wierci.,.

Jak się wierci to dobrze:D gorzej jakby nie dawał znaków :) Na kiedy masz termin? Ja nawet nie chce wiedzieć jak mnie kręgosłup będzie bolał. Miałaś przed ciążą problemy z kręgosłupem?

Eeeee.....nie :p

To niedobry jeden!:p Oddaj go chociaż na kilka dni! :p Odpoczniesz:p

Poczekaj na poród :p

Ael nie strasz nas!:p Z każda dziewczyną co rodziła opisywała tak : ból ogromny ale jak dają Ci dziecko w ramiona o wszystkim zapominasz:D

Ael, Ty to potrafisz pocieszyć, nie ma co :p Ale mój bilans dziś będzie pozytywny po tym, co rano odstawiłam. Otóż: nadal mogę się ogolić tam sama, nogi też, paznokcie u nóg też nie są problemem. O. I czekam do stycznia, a co. Zgarnę nagrode za pierwsze dziecko.

Wow :O , masz już jakieś oznaki zbliżającego się porodu ??
 
reklama
to moze poszukajmy najmłodszej hehe

Haha Tak jak Sil piszę, najmłodsza jest Mineralna - 18 lat. Ja mam 23 :tak:

to tak ciąży nie wykryła jeszcze bo za wcześnie, ale też nie wykluczyła,że mogę być w ciąży ... dała mi tabletki mam je łykać przez 10 dni i potem odrazu na betkę i po wynikach mam iść znów do niej na wizytę . :tak: także dziękuję kochane za kciuki i proszę dalej trzymać jak można :-)
a teraz lecem kochane do sklepu będę za chwilę to dalej popiszę lub odpiszę na każdego posta :-)

No to mocno trzymam kciuki!! Choć noskiem wyczuwam fasolkę!! No i z niecierpliwościa czekam na wynik porannego testu!

pyscek &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Mam doła, nie czuje ruchów dziecka, nie wiem czy to dlatego, że nie mam keidy odpocząć i zrelaskować się, czy dlatego, że jestem za gruba. Do tego totalny brak pożądania ze strony męża jeszcze potęguje brak akceptacji dla samej siebie. Koszmar jakiś :-(.

Oj... nie przejmuj się... będzie tylko gorzej... :-D Uwierz mi to hormony!! Ruchami się nie przejmuj bo jeszcze za wcześnie u ciebie i tusza nie ma nic tu do rzeczy. Wystarczy ze masz łożysko na przedniej ściance macicy i ruchy poczujesz dopiero koło 20 tygodnia... A co do wyglądu i zachowania facet to uwierz mi ze on również przechodzi ciąże... faceci na tym etapie są porąbani... Tule cię mocno :*

czesc, dawno mnie nie bylo u Was... ale widze ze tu ruch jak zawsze :) ja sie czuje dobrze :) jestem na zwolnieniu od tygodnia wiec odrazu inaczej moge wypoczac i wiele dolegliwosci minelo.

Witaj!! Zaglądaj do nas częściej!!
Powiem Wam szczerze, że ja nie znam tego o czym piszecie... :-p tzn u nas jest dokładnie na odwrót, że to ja wiecznie nie mam ochoty... a szczególnie w ciąży :eek: czasami to już głupio mi jest i wmawiam sobie, że przecież mam ochotę a jak tylko przychodzi co do czego to wszystko mnie drażni i klapa :angry: ale wyobrażam sobie co czujesz bo jak tylko wyobrażam sobie, ze ja robię podchody a on mi odmawia kilka razy z rzędu to chyba bym się wściekła i poszła spać do drugiego pokoju :-p

To ja powiem ci ze mam dokładnie tak samo... seks dla mnie może nie istnieć teraz,.. jest mi niewygodnie i po prostu moje libido jest zerowe... czasem mi tylko mojego szkoda...

A tak a pro po tych spraw! Wczoraj po raz pierwszy odkąd jestem w ciąży zrobiłam sobie samobadanie szyjki macicy i się aż przestraszyłam :szok: Szyjka długa i twarda, ale wokół niej pochwa jest jak gąbka! Która niemal ją pochłonęła... nie jestem w stanie jej złapać... :no: normalnie nie poznaje swojego wnętrza... teraz nie dziwie się dlaczego czuję taki dyskomfort podczas seksu...



No i teraz kolejny news... mój miał dzisiaj wypadek... gość wjechał w jego autobus w bok... nikomu nic nie jest ale mój jest cały obolały (właśnie wróciliśmy z pogotowia) a autobus jest skasowany tak ze idzie do kasacji... szok :szok: A ja dopiero dzisiaj się z nim pogodziłam... Boze jak to czasem w kłótni można stracić ukochaną osobę... przecież jakby on dzisiaj zginą (tfu... tfu...) a ja bym się z nim rano nie pogodziła to bym miała poczucie winy do konca zycia.... :no:
 
Do góry