reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Sat jak spojrzałam rano na Toma, to dla niego najlepsza byłaby śmierć hahahaha. Zobaczę czy da się coś zrobić, ale stawiam,że nic z tego ciekawego nie wyjdzie :)
 
Witaj Dagna :)

Karola ale masz przygody z kotką :D uśmiałam się czytając :)

Pyscek do roboty :D

Magda nie wiem czy teraz już coś Ci moje wywody pomogą. Mój mąż od początku poprosił mnie żebym mu nie mówiła kiedy mam dni płodne, mniej lub bardziej (mimo że i tak mniej wiecej wie bo mam regularne cykle) że jeżeli mam ochotę to żebym zainicjowała jakieś wspólne zabawy itp itd. Powiedział, że wolałby nie przytulać się z nastawieniem ze teraz, w tym momencie robimy dziecko. Mówi że najbardziej by chciał żeby dzidziuś był owocem naszej miłości i po prostu jak przyjdzie czas to będzie i będzie super. Ja to rozumiem, faceci są od nas inni i nie podchodzą do tych spraw tak jak my, w kwestiach "dziecięcych" nie można na nich wywierać presji bo jak się czują osaczeni to wybuchają i d... zbita. Ja nie mówię nic o testach owulacyjnych, badaniu śluzu itp. Wie że sobie prowadzę wykres i że obliczam dni płodne, ale nie informuję go zbytnio a nawet trochę oszukuję :D Ja w głowie mam cel i chcę go osiągnąć, podejmując wszystkie możliwe środki, a mój mężuś niech sobie żyje w spokoju ducha i umysłu, że przyjdzie taki moment że z naszych przytulanek wyjdzie fasolka. Dodam jeszcze że jak wróciłam 2 mies temu do domu z kolejnym złym wynikiem TSH w skrajnej rozpaczy to już było że ja mam ciśnienia że tak to nie można , że przecież poczekamy, to nie wyścigi i w ogóle histeryzuję bez powodu....

Co do choroby Twojego to faktycznie lipa :( Moj za to zaczal brac nowe tabletki na nadcisnienie po ktorych jest jak dętka...dosłownie i w przenośni...ma tydzien na ogarnięcie się bo jak nie... :)
Nafaszeruj chłopa paracetamolem wit C i bedzie jak nowy :D

Laluś do apteki po test biegusiem! :D
 
Anula, ale ja mu nie powiedziałam - mamy płodne mamy się kochać. Ustaliliśmy,że po skończeniu okresu co 2 dni będziemy się kochać,żeby nie zwracać uwagi. Mój też wie,że prowadze wykres, ale nie gadam o testach. Po prostu mnie wkurzył jak nic, ale już zrozumiał o co chodzi i jest dobrze :)
 
No to najwazniejsze :-) to byly po prostu takie moje spostrzezenia na przykladzie mojego faceta. Oni sa tacy delikatni wbrew pozorom :-)
Tak poza tym dzisiaj bylam w laboratorium i jutro bede znala wynik TSH strasznie jestem ciekawa ile bedzie.... Ehh jak bedzie ponizej 2,5 to bede skakac pod sufit :-D a pozniej inaczej skakac hihi hi
 
Witam sie i ja!
Ja swojemu męzusiowi tez staram sie niemowic ale to juz nasz 9 cykl i on sam zaczyan sie bardziej interesowac wie ze prowadze wykres itp mysle ze on tez zaczyna odczuwac parcie na dzidzie bo jego siostra urodzila w zeszlym tygodniu juz drugie dziecko a jest odnas mlodsza. ogolnie rodzica jedni jak i drudzy tez naciskaja na nas bo moi niemajaj jeszcze zadnego wnuka a tesciowie maja co prawda ale w stanach a tutaj na miejscu nie. Ja na mozliwosc staranek czekalam cztery lata. Ale trzeba myslec pozytywnie we wtorek usg to bede wiedziala co tam z owulka a no i tez wprowadzilam zasade przytulanki co drugi dzien ale czasmie nieprzestrzegam i jest czesciej Jednak szczerze powiem ze nasze zblizenia i tak sa regulowane przez nasza prace. Ale sie :angry:. Milego popoludnia zycze. Ja jak zawsze w pracy
 
Dziewuszki moje kochane, Wy to specjalistki od mierzenia temperaturki jestescie.... Powiedzcie mi, czy jak mam @ to mam normalnie tzn. dowcipnie mierzyc? nawet jak bedzie sie ze mnie mocno lalo? nie bedzie to jakos zaburzalo pomiaru?
 
reklama
Do góry