reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania z clostilbegyt i prolaktyna czynnościow staraczki 2018

Dużo tego... Ja biore 2-6dc Lamette, 5-9dc Fostimon i w 10dc Ovitrelle. Właśnie u mnie bardzo szybko jest owulcja... ten cykl jeszcze jako tako się staramy ale później planuje właśnie wziąć anty i wyciszyć trochę jajniki...
A Ty jak się czujesz? Byłaś jeszcze na becie?
Ja mam niskie lh. Więc dlatego dostałam Menopur. Żeby to lh urosło. Ale w 11 dc okazało się że malutkie pęcherzyki jeszcze więc dostałam dodatkowa dawkę by podgonic je. Śmieszna sytuacja bo dał mi je lekarz, który był w zastępstwie mojego w.klinice bo mój miał L4. No i potem wróciłam do mojego i on już tylko dodał Otrivelle. Owulacji nie czułam, na USG po owu nie było widać W owy była, nawet lekarka moja w moim mieście powiedziała, że jest jakaś torbiel krwotoczna i wg niej raczej owu nie było. Ale zrobiłam proga i okazało się że była jednak. Potem cyrki z plamieniami. Ogólnie porąbany cykl. Co wizyta to zmartwienie. I już stracone nadzieje i wizja najgorszych świąt świata. A tu taki psikus :)

Dzisiaj beta 1385 🤩😍

31.12 wizyta w 6+3.
 
reklama
Ja mam niskie lh. Więc dlatego dostałam Menopur. Żeby to lh urosło. Ale w 11 dc okazało się że malutkie pęcherzyki jeszcze więc dostałam dodatkowa dawkę by podgonic je. Śmieszna sytuacja bo dał mi je lekarz, który był w zastępstwie mojego w.klinice bo mój miał L4. No i potem wróciłam do mojego i on już tylko dodał Otrivelle. Owulacji nie czułam, na USG po owu nie było widać W owy była, nawet lekarka moja w moim mieście powiedziała, że jest jakaś torbiel krwotoczna i wg niej raczej owu nie było. Ale zrobiłam proga i okazało się że była jednak. Potem cyrki z plamieniami. Ogólnie porąbany cykl. Co wizyta to zmartwienie. I już stracone nadzieje i wizja najgorszych świąt świata. A tu taki psikus :)

Dzisiaj beta 1385 [emoji2956][emoji7]

31.12 wizyta w 6+3.
Boże jak cudownie [emoji3590]
Po tylu próbach, łzach... Cieszę się bardzo [emoji3526][emoji3589][emoji1768]
 
Ja mam niskie lh. Więc dlatego dostałam Menopur. Żeby to lh urosło. Ale w 11 dc okazało się że malutkie pęcherzyki jeszcze więc dostałam dodatkowa dawkę by podgonic je. Śmieszna sytuacja bo dał mi je lekarz, który był w zastępstwie mojego w.klinice bo mój miał L4. No i potem wróciłam do mojego i on już tylko dodał Otrivelle. Owulacji nie czułam, na USG po owu nie było widać W owy była, nawet lekarka moja w moim mieście powiedziała, że jest jakaś torbiel krwotoczna i wg niej raczej owu nie było. Ale zrobiłam proga i okazało się że była jednak. Potem cyrki z plamieniami. Ogólnie porąbany cykl. Co wizyta to zmartwienie. I już stracone nadzieje i wizja najgorszych świąt świata. A tu taki psikus :)

Dzisiaj beta 1385 [emoji2956][emoji7]

31.12 wizyta w 6+3.
A LH jakie miałaś w którym dniu cyklu?
 
A LH jakie miałaś w którym dniu cyklu?
Oj już nie pamiętam. Ale badałam w 3 dc. I stosunek lh do fsh był 0,6. A Lh grubo poniżej normy. I przez to.lekarz podjął decyzję o gonadotropinach.

Dziękuję :* no cudownie. Nie dociera to do mnie bo dla mnie ciąża w moim przypadku to było coś nie do osiągnięcia. My się nawet z mężem nie potrafimy jakoś szaleńczo teraz cieszyć, bo dla nas to było już niemożliwe. I taka ciężka droga tyle łez i badan. Pot krew i łzy jak to mój mąż mówi. I taki przedświąteczny cud :)
 
Oj już nie pamiętam. Ale badałam w 3 dc. I stosunek lh do fsh był 0,6. A Lh grubo poniżej normy. I przez to.lekarz podjął decyzję o gonadotropinach.

Dziękuję :* no cudownie. Nie dociera to do mnie bo dla mnie ciąża w moim przypadku to było coś nie do osiągnięcia. My się nawet z mężem nie potrafimy jakoś szaleńczo teraz cieszyć, bo dla nas to było już niemożliwe. I taka ciężka droga tyle łez i badan. Pot krew i łzy jak to mój mąż mówi. I taki przedświąteczny cud :)
Prawdziwy cud [emoji188] [emoji177]
 
O kurcze. Skądś ty się nagle pojawiła :) dziękuję :) [emoji7][emoji3531]

Myślałam że zniknęłas z forum :) Twoje maleństwo już na świecie? :)
Podczytuje stare wątki czasem i cały czas Tobie kibicowałam. Nie odzywałam się bo nie chciałam Cie denerwować ale śledziłam Twoje starania i wierzylam, że w końcu Ci się uda[emoji3526] [emoji3590]

Tak, jest na świecie już półtora miesiąca ale nie obeszło się bez komplikacji przy porodzie...nerwow i płaczu. Ale mam nadzieję, że będzie dobrze.

Jak usłyszysz na wizycie bicie serduszka to uwierzysz w to co się stało [emoji3526]
 
Podczytuje stare wątki czasem i cały czas Tobie kibicowałam. Nie odzywałam się bo nie chciałam Cie denerwować ale śledziłam Twoje starania i wierzylam, że w końcu Ci się uda[emoji3526] [emoji3590]

Tak, jest na świecie już półtora miesiąca ale nie obeszło się bez komplikacji przy porodzie...nerwow i płaczu. Ale mam nadzieję, że będzie dobrze.

Jak usłyszysz na wizycie bicie serduszka to uwierzysz w to co się stało [emoji3526]
Już wszystko w porządku? Trzymam kciuki za zdrowie maluszka. Będzie wszystko dobrze :)

A czemu nie chciałaś mnie denerwować? No co ty. Ile chodziłaś do swojej ukochanej budżetówki 😂
 
reklama
Już wszystko w porządku? Trzymam kciuki za zdrowie maluszka. Będzie wszystko dobrze :)

A czemu nie chciałaś mnie denerwować? No co ty. Ile chodziłaś do swojej ukochanej budżetówki [emoji23]

Bo wiem, że takie pocieszanie, że będzie wszystko dobrze jak nie wychodzi denerwuje [emoji6]

Pod koniec lutego dowiedziałam się, że jestem w ciąży a pod koniec marca poszłam na zwolnienie [emoji14] Ty też długo nie zwlekaj bo covid szaleje [emoji6]
 
Do góry