reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

emilchen widzę, ze kolejny cykl zaczęłyśmy w tym samym dniu i tego samego dnia bedziemy testować:) No i jeszcze jesteśmy w tym samym wieku:) A z jakiego miesiaca jesteś?
no jakoś tak zawsze uda się nam razem :-) obym dotrwała do testu, bo w sumie od kiedy się staramy (też 5 cykl) to jeszcze nie robiłam testu, bo zawsze czekam do ostatniej możliwej daty @, no i do tej pory zawsze przychodziła w jednym z wyznaczonych dni :-(
jestem z końca roku, z grudnia


Wczoraj byłam u lekarza w zwiazku z tymi bólami jajników... niby nic nie znalazł po badaniu, ale wysłał mnie jeszcze na badania krwi. Jutro powinnam miec wyniki. Aha no i od razu poprosiłam go o skierowanie na badania hormonalne (te podstawowe). No moze troche mniej sie martiwę juz... choć czasami mnie jeszcze boli w dole brzucha.
Marzi podziwiam Cię, ja też miałam mocne bóle brzucha chyba w dwóch cyklach starankowych, zaniepokoiło mnie to, ale do lekarza się jeszcze nie wybrałam, chociaż chciałam :zawstydzona/y: trzeba od razu działać a nie odwlekać tak jak ja.
hej laski, witam się z rana:-)

wczoraj jakoś zasnelam , ale odkąd wstałam jajniki znowu bolą... i już 3 dzień pod rząd głowa, ogólnie czuję się jakbym miała być chora albo jakby @ miała przyjść... matko ja już nic nie rozumiem, a tempka dalej nisko. Albo źle mierze albo mam do d... termometr
martilla spoko, dobre masz tempki a tym, że niskie- nie przejmuj się :no: może fasolka już sobie kiełkuje, na FF różne dziwne wykresy ciążowe można znaleźć a Twój wcale nie należy do dziwnych :tak:
Eijf moje starania na początku były spokojne, w przeciwieństwie do Was nigdy nie liczyłam ze zajdę w pierwszym czy drugim cyklu, to się naprawdę statystycznie zdarza rzadko.
a tak w ogóle to dziś 8dpo i zaczęło się brudzenie beżowym śluzem, jak co miesiąc od wielu miesięcy. i tak się zakończył kolejny cykl starań, choć do @ jeszcze z 4 dni....
emma apropos zajścia w pierwszym cyklu - mój mąż dzisiaj przyszedł z pracy i mówi, że jeden chłopak od nich (młodszy od nas o trzy lata, więc ma ok. 23) wziął w zeszłym roku ślub i właśnie urodził mu się synek. Jeszcze się wszystkim pochwalił, że im się udało w 1 cyklu... kurde ale mnie to zdołowało, nie wiem dlaczego aż tak :-( życie jest niesprawiedliwe...

co do Twoich plamień, dopóki @ się nie rozkręci to jest nadzieja. miałyśmy być razem w ciąży więc proszę się nie wyłamywać :angry:
Nie wiem jakjest w NL ale w PL wszystko zalezy nie od tego czy chodzisie do lekarza prywatnie czy na NFZ tylkood samego lekarza. Przynajmniej tak jest w moim przypadku. Moja gin jet ok. Powiedziała mi, ze mam siezgłosić po 4-6 nieudanych cyklach to wtedy zrobimy wszystkie padania. Powiedziałami, ze wcześniej nie masie co martwic. A jeśli chodzi o usg to ja mam je robione przy każdej wizycie u gin. Nigdy w zyciu nie byłam prywatnie u gina,jakoś nie stać mnie żeby zapłacić 100 za wizytę. Ja chodzę do lekarzy tylko na NFZ.
wisienko Ty mieszkasz w dużym mieście. U mnie w małym mieście ginekolog mógłby pomarzyć o usg w gabinecie. Jak mu kiedyś mówiłam o długości fazy lutealnej to zbył mnie jakimiś frazesami tak, że stwierdziłam, że on chyba nawet nie wie co to jest faza lutealna:szok:
ja też chciałabym chodzić dalej do niego na NFZ za darmo, ale on mi i tak nie da żadnego skierowania, na niczym się nie zna, jak mu powiedziałam, ze chcę zrobić sobie badania tarczycowe na okoliczność staranek (oczywiście prywatnie sobie zrobić, bo on nie dałby mi skierowania) to powiedział, że on daje skierowanie jak już kobieta zajdzie w ciążę :szok: a jak nie zajdzie to co??
Wisienko na początku starań gin państwowy jest jak najbardziej ok. ale jak zaczynają się problemy to niestety ale trzeba uciekać do prywatnego, i to też nie byle jakiego, a takiego z kliniki leczenia niepłodności. przynajmniej takie są moje doświadczenia, nie tylko osobiste ale i wielu, wielu starających się koleżanek.
do najbliższego miasta gdzie byłaby jakaś klinika niepłodności mam ponad 100 km. do najbliższego jakiegokolwiek ginekologa prywatnie mam 30 km. Raczej wybiorę jednak tę drugą opcję, chyba, że naprawdę nam się nie będzie dalej udawać...
ps. ja już po pracy:-) się spracowałam że heej ! całe 20min :-D
cholercia a ja ponad 10 godzin dzisiaj :baffled:
Moze i holenderski system nie jest idealny, ale moje kolezanki, ktore teraz w Polsce sa w ciazy placa duze pieniadze za wszystkie badania jako, ze do lekarza chodza prywatnie. A moja kuzynka, ktorej nie stac na prywatne wizyty, chodzi do malomiasteczkowego ginekologa na NFZ to poza mofrologia nie zrobil jej innych badan ani na Tokso ani na chlamydie ani czystosc pochwy. Bylam teraz w Polsce i jak zaczelam z nia rozmawiac to ona pojecia nie miala ze takie badania powinno sie zrobic:/
no właśnie o tym piszę u góry. Mój powiedział, że mogę sobie zrobić tokso, no ale prywatnie, bo on mi skierowania nie moze dać. Więc zrobiłam prywatnie :baffled:
uwzględnie to w rozmowach z tym na górze;-) nie martw się :-)
mnie też uwzględnij, mnie też proszę :-D a ja się tym samym odwdzięczę. Bóg chyba nie lubi egoistów więc wspomagajmy się nawzajem :-D;-)

Kinga na pewno można zajśc w czasie @ bo u niektórych kobiet trwa ona np do 7 dni. ale tez na pewno nie można zajść przed @ (po potwierdzonej owulacji), bo to jest czas niepłodności bezwzględnej.
to ja należę do tych nieszczęśnic, które mają plamienia nawet do 9-10 dc :baffled: ale owulka zazwyczaj dosyć późno, najwcześniej (tylko raz) miałam 14 dc.

kochane zmęczona jestem strasznie..,. tempka dzisiaj trochę spadła ale też mierzyłam wcześnie, bo na 7 szłam do pracy...
 
reklama
dzis mam dola wiec sie troche uzalam nad soba tez :-(
kiciaq głowa do góry, czasem są takie gorsze dni... możesz nam się trochę poużalać ale potem podnieś się z tego doła i żyj dalej z nadzieją, na pewno będzie wszystko dobrze. może już teraz jest dzidziuś? A jeśl;i nie to warto poczekać te trzy miesiące żeby dzidzia miała zdrową mamusię :-D przytulam mocno
 
Emilko no przepraszam, że się wyłamałam :-) kiedyś jeszcze się łudziłam, że moje plamienia to jeszcze nie @ i że może coś będzie, ale teraz już nie mam złudzeń bo co cykl wygląda to dokładnie identycznie :-( więc musisz walczyć za nas obie, a ja na Ciebie poczekam z 1dc :-)
 
emma no dobrze, tylko ja mam wrażenie, że się nie udało, hmmm z tą walką będzie ciężko bo już teraz to chyba nic nie zrobię :-D:rofl2:
od wczoraj czuję podbrzusze. Wczoraj (7dpo) leciutko, przez moment. Dzisiaj właśnie zaczyna mnie mocniej boleć. Trochę się boję, że będzie tak jak dwa cykle temu - emma Ty byłaś wtedy z nami? chyba jeszcze nie? mnie nigdy nie bolało podbrzusze przed @ jedynie w trakcie. A właśnie dwa miesiące temu od ok. 7-8dpo zaczęło ćmić. Czułam skurcze takie jak przy @. Musiałam się kłaść, bo ledwo chwilę pochodziłam a już podbrzusze się spinało. Bolało z dnia na dzień coraz mocniej. Emma moze masz jakąś hipotezę?? jeśli pisałaś mi kiedyś o tym, to przepraszam, już nie pamiętam/. kurka chciałam isć to sprawdzić ale jakoś nie mogę się wybrać, a chciałabym pierwszy raz iść prywatnie do takiej kobiety...
 
26-27 i 9 ndni @ tosz to musi byc straszna katorga... miec @ co 15 dni szok

Strasznie wkurzajace:-( ciezko tez jest bo chcialabym po fasolce wrocic do NPR ale przy takich cyklach jest wtedy bardzo malo dni kiedy mozna oddac sie szalenstwu:zawstydzona/y:

Moj M jest 9 lat ode mnie straszy:tak:
 
kiciaq głowa do góry, czasem są takie gorsze dni... możesz nam się trochę poużalać ale potem podnieś się z tego doła i żyj dalej z nadzieją, na pewno będzie wszystko dobrze. może już teraz jest dzidziuś? A jeśl;i nie to warto poczekać te trzy miesiące żeby dzidzia miała zdrową mamusię :-D przytulam mocno


Dzieki kochana, jeszcze dzisiaj sie zwazylam i moj stan depresyjny poglebil sie jeszcze bardziej :zawstydzona/y: glupia ja nie moglam poczekac na lepsze dzien zeby jakos przyjac to, ze moja waga troszke niestety wzrosla zamiast zmalec:-( ehhhhh jutro bedzie lepiej :tak:
 
Dzieki kochana, jeszcze dzisiaj sie zwazylam i moj stan depresyjny poglebil sie jeszcze bardziej :zawstydzona/y: glupia ja nie moglam poczekac na lepsze dzien zeby jakos przyjac to, ze moja waga troszke niestety wzrosla zamiast zmalec:-( ehhhhh jutro bedzie lepiej :tak:

I ja sie w tym bolu lacze:sorry2: moja waga tez sie na mnie dzis uwziela:angry::angry::angry:
 
Emilko jeśli bolało Cię mocno tylko raz to nie ma się czym martwić, gdyby tak było co cykl, no to warto by jakieś usg zrobić.
 
Emilko jeśli bolało Cię mocno tylko raz to nie ma się czym martwić, gdyby tak było co cykl, no to warto by jakieś usg zrobić.
emma no właśnie na pięć cykli bolało mnie dwa razy (jeśli teraz ten ból się rozkręci to trzy razy), za pierwszym razem nie było aż tak tragicznie, tylko się zdziwiłam, bo nigdy tak nie miałam przed @. Za drugim razem (w lipcu) bolało mocno ale to nie był ostry ból tylko tępy, ciągnący, taki napięciowy czy skurczowy cieżko opisać :confused:- tak jak opisywałam, uniemożliwiało normalne funkcjonowanie, bo co wstałam i chodziłam to się nasilało, musiałam się kłaść. Dodam, że w ogóle nie bolało mnie rano, potem szłam na kilka godzin do pracy to już w pracy się zaczynało i ból nasilał się do wieczora. I rano znowu cisza :szok:

Byłam już zdecydowana żeby isć do sprawdzić ale mówię, jakoś się ociągam, boję się, że może faktycznie to psychika mi płata figle, no już sama nie wiem. Ale bólu sobie nie wymyśliłam.
 
reklama
wisienka
jestem nianią :-) i jak tu nie myśleć o dziecku jak się ma taką pracę ;-)
i nie masz jeszcze dosc????;-)
Podziwiam was za to mierzenie i zaznaczanie na wykresach!!!! dla mnie to szok...chyba nie umiałabym tak....godne podziwu!
ja tez podziwiam:) zarzucilam mierzenie bo przez dwa dni zapomnialam i teraz mam 8dc i jakos wiem ze nie bede skrupulatna....
nie mialam neta i teraz nie jestm na bierzącą,napiszcie czy komus sie udalo,mam nadzieje ze tak:)
kiciak trzymam kciuki za pozytywny test-mam nadzieje ze nie bedziesz musiala odkladac staranek
 
Do góry