reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Staranka od stycznia 2012.

reklama
Agacynda to musi być słodki widok jak A przynosi ją do łóżeczka:) S też lubi Figla ale czasem się kłócą:) ostatnio Fisiek wpadł na klawiaturę jak rozmawiałam z S. i napisał assssssssssssssssssssssssssss i wysłał :)
Oczywiście S. powiedział, że Figiel jest asshole :) myślałam że ze śmiechu umrę bo S powiedział to tak poważnie i z takim przejęciem jakby mu Fisiek ogromną przykrość sprawił :)
Pianko pozbawiłam Figla tych walorów już miesiąc temu ale on się nei uspokaja :-( a bardzo na to liczyłam...

Też muszę poczytać o specyfikach Agacyndy :) a póki co szukam węzłów żeglarskich, żeby linę dla Fiśka zawiązać na haku pod sufitem :)
A propos... gdzie jest Sihaya? :)
 
Pianko ten drugi specyfik nazywa sie Perły Księżniczki, wiec o nim musisz też poczytać.

Myniu zdecydowanie jest to słodki widok :D
 
Jest mi strasznie przykro, bo moja przyjaciółka, koleżanka i kuzynka spełniły moje marzenia. Pierwsza wzięła ślub dwa tygodnie temu, druga dzisiaj się zaręczyła a trzecia jest w ciąży... Płakać mi się chce ale nie mogę bo A jest obok.
Pierwsza wzięła ślub po 8 miesiącach znajomości, druga zawsze powtarzała, że im się kompletnie nie śpieszy, bo to i tak nic nie zmieni i też nawet rok nie są ze sobą a kuzynka zaliczyła wpadziochę.
 
Uwierz, że On jest świadomy... Yhs. nie wiem co mam myśleć, bo nie wiem na co On czeka... a w pizduu z tym wszystkim.
 
Agacynda, kochanie nie płakaj. Wiem co czujesz, ja mam koleżankę, która systematycznie spełnia moje wszystkie marzenia... łącznie z wierszem na zaproszeniu ślubnym... też kiedyś płakałam ale przestałam jak dzwoniła do mnie i żaliła się na męża miesiąc po ślubie, jak wyprowadziła się od niego tuż przed pierwszą rocznicą ślubu... nie to, że ja jej źle życzę i się cieszyłam, że się jej nie układa. Po prostu to, że ktoś spełnia nasze marzenia wcale nie znaczy, że jest szczęśliwy i że mamy mu czego zazdrościć. Na co Ci pierścionek skoro A przynosi Ci rano do łóżka Luśkę? :-):-D
 
reklama
Oj Myniu, to jest silniejsze ode mnie... A ostatnio się śmiałam do mojego A, że jak tak dalej będzie zwlekać to właśnie tamci się zaręczą pierwsi... Mówił, że napewno nie. A teraz jakby się oświadczył to strasznie by to wyglądało. jak z musu... dlatego już mi się nie chce czekać na pierścionek...ani na dzidzię, ani na wesele... po prostu mi się odechciewa.
 
Do góry