reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staranka od stycznia 2012.

Hej :)
Agnieszka Ty tu już nie analizuj tylko sikaj i potwierdzaj kreski :)
agacynda ja przed pierwszą ciążą też paliłam i wcale mnie nie odrzuciło od fajek...i odstawienie papierochów z dnia na dzień było dla mnie masakrą no może większą masakrę miał wtedy ze mną mój mąż :D
Salior wyrok odpracowałaś? ;)
Noelle kciuki zaciśnięte!! mi w ciąży czas dłużył się niemiłosiernie, kogoś ciąża leci szybciutko ledwie się człowiek dowie a już dostaje wiadomość o narodzinach ale własna to jak flaki z olejem i miałam wrażenie że całe życie w ciąży chodzę.. :confused2:
domik a Ty myślisz że bobas to się w klitce będzie cisnął? dziecię Ci rośnie to i domek sobie powiększa stąd pewnie te bóle, rozciągasz się kochana :)
a Anke to nie miała mieć jakoś teraz wizyty u gin?

masz racje nie będę analizować bo zwariuje :)
 
reklama
Sailor to proszę się koniecznie wpisać niedługo na czerwono do naszej kartoteki ;)
Agnieszka jak Ci mówię że będzie dobrze to już nie kombinuj ;)
Spadam na Allegro poszperać trochę bo chrzciny mamy za tydzień i muszę jakiś prezent zamówić dla siostrzeńca :) Miłego dnia :)
 
ehhh kiedy on się pojawi..., nie wiem czy ja się doczekam. Właściwie to jestem tu z Wami tylko dlatego, że Was lubię. Bardzo lubię
Moja następna koleżanka w ciąży jest. A babka, która siedzi ze mną w pokoju cały czas mnie pyta o którąś z nich... Jak słyszała, że rozmawiałam z Asią przez telefon to od razu mnie pyta, jak Asia i jej dzidziuś (powinna na dniach urodzić), jak widziała, że rozmawiałam na korytarzu z kolegą, którego dziewczyna jest w ciąży to mnie pyta jak tam jego dzidziuś. A co mnie to obchodzi... chyba jak ktoś się spodziewa dziecka to można jeszcze z nim na jakieś inne tematy pogadać a nie tylko o dziecku... i o tym kto dalej rzyga a kogo jakie jedzenie odrzuca... no tak jakby cały świat kręcił się wokół ciąży a jak ktoś nie jest w ciąży to w ogóle jest człowiek gorszej kategorii...
Przepraszam... jakoś słabo z moimi nerwami ostatnio :-(
 
Myniu wiem co czujesz...mi wczoraj było przykro bo nasza pani kadrowa w ciąży, dziewczyna z działu obok też, na jadalni szczebiotały o tym i owym...a nas 2 po stracie siedzące i milczące temat omijał...w pewnym momencie jedna mówi, a wy się już nie staracie? Moja koleżanka straciła maleństwo w 5 miesiącu płucka się nie rozwinęły...wybiegła z płaczem a temta się dziwi czemu nosz kurw...:wściekła/y:
 
To flądry głupie... niektórym to rozum odbiera... ale to zależny od charakteru, mam jedną koleżankę, która jest w ciąży a można z nią normalnie pogadać, z reszta się nie da... Nie mówię tu o naszych zafasolkowanych bo my się razme staramy, znamy swoje historie itp ale o takich osobach znanych w tzw realu...
Ale mam też koleżanki, którym do odebrania rozumu i ślub wystarczył... a co dopiero ciąża...
Rozbroiła mnie jakiś czas temu koleżanka, której mąż wyjechał na weekend, zapraszałam ją do siebie a ona do mnie "no ale co? potem sama będę wracać?" Tak jakby straciła zdolność samodzielnego poruszania się... i u niej to jest na każdym kroku... bez męża nic...
A te u Ciebie Sailor to w ogóle jakieś nieludzkie... i jak można kogoś w ogóle pytać o staranie się o dziecko, zwłaszcza kiedy wiadomo, że niedawno je stracił...
 
Ano widzisz Myniu takie bezmózgowce zawsze się trafią...my tu to co innego razem się wspieramy kazdy się rozumie, nie ma głupich dogadywań i pytań...mozna napisać co się czuje i ktoś pocieszy :tak:
Zamówiłaś już bilet do S.???:-)
 
reklama
Myniu jak to niepotrzebna , Ty kochana Tu jesteś nam bardzo potrzebna :))

oj dziewczyny ja tez mam koleżanki i prawie wszystkie w ciąży jedna urodziła 4 mc temu i znowu jest w ciąży , wpadli . Powiem wam że omijam je wszystkie .
Teraz w lipcu przyjechała moja koleżanka w mc ciazy i tak głaskałam jej brzuch byle się tylko zarazić :), ale było mi ciężko tak koło niej siedziec . Tylko że ona taka kochna kobieta że nie mówiła nic o sobie ani o dzidzi,wie ile przeszłam
 
Do góry