reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

Kacha Agatka ma już 3 m-ce ... a pamiętam jak miałaś jakoś na suwaczku, że ma 5 dni :-D Ale ten czas leci.

Pati współczuję i życzę szybkiego odzyskania spokoju.

Mój mąż poszedł jednak do pracy :-( Nie będzie go do 14:00. Później wpadnie do nas kuzyn męża z żoną.

Hania w nocy miała dalej temp. i musiałam jej podać nurofen. Zaraz jej zmierzę czy dalej działa, bo na razie wygląda na to, że nie ma gorączki.

Ja mam dziś dzień lenia :tak: Nic mi się nie chce i oprócz rzeczy koniecznych do zrobienia nie mam zamiaru za nic więcej się chwytać :tak:
 
reklama
Patrycja-przykro mi,moje kondolencje
Kacha-fajniutko,potem pokaż foty :) fakt-szybko zleciało

młody tak jakby TROSZECZKĘ lepiej.dziś spał do 9 :d wow, a wczoraj usnął o 21 więc tyle godzin nie pamiętam kiedy ostatnio przespał-chyba nigdy ;)
miłej niedzierli-my jak zwykle będziemy zmykać na obiadek do rodziców :) paaa
 
hej
my dzis siedzimy w domku..mąż dzis o 2 w nocy wreszcie zjechał..niby narzekam ale jak go niema to jeszcze gorzej...:niedzierla:-D o 3.00 sie super zaczeła...godzine temu tez niedzierla byla miła heeh..
Kuba mi dzis tak cisnienie podniósł ze masakra...nic mi gnojek niechce jesc....o 11 jak zjadl kielbaske tak ok 17 pół kotleta z chlebem..juz mi rece opadaja...co zrobic zeby zaczal jesc jak chlop a nie jak niejadek???:wściekła/y::wściekła/y:
tosia
cos ta twoja hania za czesto łapie te dziadostwa....:szok: 2 dni w żłobku a potem 2 tyg wolnego:-(
 
Tosia no właśńie często Ci choruje....:baffled:
może jakies leki odpornościowe jej kupić...
bo jak tak cały czas ją bierze i się leczy i znów bierze.. to jej odporność spada i czeka na podtrzymanie lekami...
ale nie wiem dokładnie bo się nie znam za bardzo....
 
cześć laski
Tosi córeczka podobnie jak mój młody chorują bo mają kontakt z innymi dziećmi-taki to wiek i sama też tak miałam.można podawać coś na odporność,ale nie wiem czy to coś da tak naprawdę.w sumie lepiej jak taki młody przejdzie dziecięce choroby niż za starego,chociaż póki co to nie są typowo dziecięce ;)
ja z moim idę na kontrolę we środę-kaszle nieciekawie :/ ale katar ma się ku końcowi.
 
Tosia no właśńie często Ci choruje....:baffled:
może jakies leki odpornościowe jej kupić...

Kochana właśnie jej daję tran i rutinacee także musimy poczekać na efekty. Na razie jest jak jest i nic nie poradzę ... nie wypiszę jej ze żłobka, bo już mnie nie stać na opiekunkę :-(

A ja dziś dostałam bukiet papierowych kwiatów malowanych przez moją Hanusię :-D A mąż powiesił firankę u niej w pokoju.

----------------------------------------------------------
Jest 21:00, Hania zasnęła o 19:30 sama jak się bawiła, ale na szczęście udało mi się jej teraz podać antybiotyk. Ale śpi tak jak padła, tylko jej spodenki od piżamy ubrałam :-D

Muszę iść upichcić na jutro obiadek, bo całkiem o tym zapomniałam :-D
 
Ostatnia edycja:
dobry:-) dzisiaj mam lepszy humor :)

dzisiaj obiadek , zakupy i spacerek w planach :)

Kaczucha nie mam pojęcia gdzie się podziały :-( już zapomniały całkiem :-(
 
Witam się porannie z kawką. Wpadam zobaczyć jak się trzymacie laseczki i dzieciaczki, ale widzę że tak jak u nas. Choróbska górą tzn, ja przeziębiona, mąż, Hania i teściowa. Ja się ratuję jak mogę, bo jak dostanę kataru to potrzyma mnie conajmniej do porodu, a tego bym sobie nie życzyła.
Hania jest zakatarzona i torszkę kaszle, ale dzisiaj już widze że jest lepiej.

Mi już bardzo ciężko z tym ogromnym brzuchem. Mąż patrzy na mnie z politowaniem jak dziecko maltretuje mnie od drugiej strony i wkłada nogi pod żebra. Mówi że za 3 tygodnie będziemy powoli działać żeby coś się zaczeło, ale jak znam życie to i tak to nic nie da i będę się toczyć po terminie jeszcze.
Z drugiej strony bardzo bym chciała urodzić w styczniu, a nie w grudniu. Ale tego się nie da niestety przewidzieć.
A teraz idę do kuchni jakąś zupkę zamotać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hannah jeszcze tochę...i bedzie po. znajac twoje szczescie bedzie tak jak ty chcesz, urodzisz w styczniu, choc nie wiem czy bym chciala przenosic i z duze dziecko rodzic, no bo ja to z Filem mialam problem a wazyl tylko 3600.
jakies prygotowania na Emilke? jakis oryginalny kącik juz ma??? pochwal sie!!!

Co do przygotowań to już mi się włączył instynkt wicia gniazda, więc jestem w 100 % przygotowana.
W zasadzie nic nie zmieniałam i idę "starym" systemem po Hani. Łóżeczko, komoda, tylko fotel do karmienia tym razem kupiłam żeby mi było wygodnie karmić w nocy. Na łóżku było nie za bardzo. Torszkę odsunę jeszcze łóżko w stronę wejścia.
Szczebelki w łóżeczku są wycięte na stałe ale jak podrośnie troszkę mała to obrócimy tą luką do ściany i nie wyjdzie. Narazie tak zostawiam bo nie chcę oglądać pogryzionej barierki.
dsc00914x.jpg

dsc00910.jpg

dsc00911.jpg

dsc00912b.jpg

dsc00913d.jpg
 
Do góry