reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stopa końsko-szpotawa

Aoline84: bardzo dobrze że ciągle poprawiasz buciki bo tak trzeba robić. U nas niestety też tak było i to przez cały czas, prawie codziennie zdarzało się ze poprawialam szyne po około 100 razy dziennie gdyż synek bez przerwy skopywal bucika ze zdrowej nozki (dobrze że ze zdrowej). Ale czego się nie robi dla naszych pociech. Też na początku byłam załamana ale teraz jest już ok tak ze mamuśki głowy do góry :)
 
reklama
Mysia1992: Mam wyrzuty sumienia, bo w nocy nie zawsze w porę zauwaze że ma zdjęty bucik, miedzy posiłkami to może być nawet 2 czy 3 godziny bez bucika. Oczywiście od razu zakładam, ale niepokój pozostaje.. czy nie za krótko ma szynę w komplecie :/
 
Aoline84: Jak my mieliśmy taką właśnie sytuację ze spadajacym bucikiem to zgłosiłam się do naszej Pani doktor i Pani doktor stwierdziła że butki są za duże na naszego synka (mamy Bebaxy na rzepy) i Pani doktor trochę przyciela buciki nożyczkami i od tej pory butki spadały nadal ale dużo rzadziej. Tak ze to nam troszkę pomogło ☺No najważniejsze jest to żeby pięta była w odpowiednim miejscu i żeby się nie podnosiła do góry bo na tym wszystko polega zeby to ścięgno Achillesa się dobrze rozciaglo :( ;)
 
Największe szczęście jak lekarz pozwala ściągać szyne na dzień i zakładać tylko na noc ;) ale u nas synek ma niecałe 10 miesięcy i już za bardzo nawet na noc nie toleruje szyny, całą noc się wierci i budzi dopóki mu szyny nie zdejmie ;( i też nie wiem co będzie dalej. A gdzie leczycie dziecko?
 
Mysia1992: Leczymy w Łodzi u dr. Lipczyka. Ja sie początkowo ucieszyłam, ze juz tych gipsow nie ma i kąpiele sa łatwiejsze i przyjemniejsze. Okazało sie, ze szyny są bardzo problematyczne :/ ale wiemy, że będzie coraz lepiej.
 
Aoline84: My tez nie mogliśmy się doczekać, az będziemy mieć szyne, a potem zawsze powtarzałam, że wolę gips niz szyne. Ale czas szybko ucieka ;)
 
reklama
Do góry