reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stosunek przerywany a planowanie ciąży

Dołączył(a)
27 Czerwiec 2020
Postów
10
Hej dziewczyny :)
Chciałam się Was dopytać, czy udało Wam się zajść bez problemu w ciąże po stosowaniu metody stosunku przerywanego i ile Wam to zajęło (jako metody planowania rodziny, nie zabezpieczenia przed ciążą).
Od 1,5 roku nie stosujemy z partnerem zabezpieczeń niezależnie od dni płodnych i dziecka nie ma. Co prawda nie staramy się o nie, ale czytałam u Mamy Ginekolog, że można uznać taki czas za problematyczny.
Robiłam swoje badania, wszystko jest ok, namawiam partnera do zbadania spermy
Dzięki za pomoc :)
 
reklama
Hej dziewczyny :)
Chciałam się Was dopytać, czy udało Wam się zajść bez problemu w ciąże po stosowaniu metody stosunku przerywanego i ile Wam to zajęło (jako metody planowania rodziny, nie zabezpieczenia przed ciążą).
Od 1,5 roku nie stosujemy z partnerem zabezpieczeń niezależnie od dni płodnych i dziecka nie ma. Co prawda nie staramy się o nie, ale czytałam u Mamy Ginekolog, że można uznać taki czas za problematyczny.
Robiłam swoje badania, wszystko jest ok, namawiam partnera do zbadania spermy
Dzięki za pomoc :)
A jakie badania robiłaś? Jakie wyniki wyszły?
 
Ale po co stosunek przerywany, skoro planujecie dziecko?
To loteria, jak bardzo nie chcesz mieć dziecka, to się zdarzy, a jak bardzo chcesz, to metoda okaże się skuteczna.
1,5 roku "bezowocnych starań" to faktycznie czas, kiedy można by się zacząć martwić, ale ta "zasada" obowiązuje w przypadku stosunków pełnych.
 
Ale po co stosunek przerywany, skoro planujecie dziecko?
To loteria, jak bardzo nie chcesz mieć dziecka, to się zdarzy, a jak bardzo chcesz, to metoda okaże się skuteczna.
1,5 roku "bezowocnych starań" to faktycznie czas, kiedy można by się zacząć martwić, ale ta "zasada" obowiązuje w przypadku stosunków pełnych.
znaczy nie planujemy ani nie "nie planujemy"
 
Hej dziewczyny :)
Chciałam się Was dopytać, czy udało Wam się zajść bez problemu w ciąże po stosowaniu metody stosunku przerywanego i ile Wam to zajęło (jako metody planowania rodziny, nie zabezpieczenia przed ciążą).
Od 1,5 roku nie stosujemy z partnerem zabezpieczeń niezależnie od dni płodnych i dziecka nie ma. Co prawda nie staramy się o nie, ale czytałam u Mamy Ginekolog, że można uznać taki czas za problematyczny.
Robiłam swoje badania, wszystko jest ok, namawiam partnera do zbadania spermy
Dzięki za pomoc :)
Witam,
Nie wiem czy dobrze rozumiem. Ejakulacja zachodzi poza pochwą i martwisz się o płodność? Spokojnie. Bez stresu. Jeżeli chcecie zajść w ciążę przestańcie "uważać". Proponuję na spokojnie skupić się na seksie i własnej przyjemności. Rozumiem, że chcecie zrobić sobie niespodziankę i nie planować poczęcia. Jednak najpierw musi dojść do ejakulacji w pochwie najlepiej co dwa dni w okresie starań i dopiero po kilku bezowocnych cyklach udajcie się do lekarza. Nie warto wydawać pieniędzy oraz niepotrzebnie e stresować. Stres najczęściej powoduje bezpłodność.

Chyba, że źle zrozumiałam i mimo ejakulacji nie dochodzi do zapłodnienia. Wtedy możliwe, że nie trafiasz w dni płodne. Proponuję testy owulacyjne i monitoring cyklu u ginekologa. Ginekolog na USG zobaczy czy zachodzi u Pani owulacja. Następnie pewnie powie co powinien zbadać partner.
 
reklama
Witam,
Nie wiem czy dobrze rozumiem. Ejakulacja zachodzi poza pochwą i martwisz się o płodność? Spokojnie. Bez stresu. Jeżeli chcecie zajść w ciążę przestańcie "uważać". Proponuję na spokojnie skupić się na seksie i własnej przyjemności. Rozumiem, że chcecie zrobić sobie niespodziankę i nie planować poczęcia. Jednak najpierw musi dojść do ejakulacji w pochwie najlepiej co dwa dni w okresie starań i dopiero po kilku bezowocnych cyklach udajcie się do lekarza. Nie warto wydawać pieniędzy oraz niepotrzebnie e stresować. Stres najczęściej powoduje bezpłodność.

Chyba, że źle zrozumiałam i mimo ejakulacji nie dochodzi do zapłodnienia. Wtedy możliwe, że nie trafiasz w dni płodne. Proponuję testy owulacyjne i monitoring cyklu u ginekologa. Ginekolog na USG zobaczy czy zachodzi u Pani owulacja. Następnie pewnie powie co powinien zbadać partner.
Dziękuję bardzo za odpowiedź :)
 
reklama
Do góry