ania.falko
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2008
- Postów
- 1 818
U mnie caly dzien pada,choiaz potoragodzinny spacerek sobie zrobilam:-)
A i u mnie w domu ja wszystko robie,moj to nawet papierka nie wyrzuci po sobie,talerza nie wyniesie nic i jeszcze sie wkurza jak mu zwracam uwage....no czasami cos ugotuje,ale tyle przy tym nabrudzi i uzyje naczyn ,ze ja mam podwojne zmywanie. wczesniej jak ja pracowalam to tez sprzatal,ale teraz ja siedze w domu to mu sie wydaje ze do mnie wszystko nalezy...no zobaczymy za 4 miesiace jak on sobie wyobraza
A i u mnie w domu ja wszystko robie,moj to nawet papierka nie wyrzuci po sobie,talerza nie wyniesie nic i jeszcze sie wkurza jak mu zwracam uwage....no czasami cos ugotuje,ale tyle przy tym nabrudzi i uzyje naczyn ,ze ja mam podwojne zmywanie. wczesniej jak ja pracowalam to tez sprzatal,ale teraz ja siedze w domu to mu sie wydaje ze do mnie wszystko nalezy...no zobaczymy za 4 miesiace jak on sobie wyobraza

. Więc nie wszystko teraz da się wychwycić. Z tego co widzę to jest fajny, czasem muszę się nagadać ze 2 razy bo zapomni co miał zrobić albo coś przeoczy
. Czasem wypije piwo z kolegami po pracy ale ja jak policjant ;-)wszystko wyczuję . Wcześniej to i dla mnie przynosił jak miałam ochotę i razem sobie siedzieliśmy przy piwku i gadaliśmy.
kawaler od siedmiu boleści
juz nie mogę wytrzymać