Weroniczka
Klub grudniówek'07
Ze mną naszczęście wszystko dobrze. Choć ominęłam ważną wizytę u gin. ( wyniki krzywej, morfologia i mocz). Muszę w tym tygodniu podejść i się wytłumaczyć i jakoś wepchnąć do kolejki. A Tadziu miał ropnia na pupci i musieli mu go oczyszczać pod narkozą. Bardzo nieprzyjemna sprawa. W każdym razie teraz biedulek ma zrobione dwie dziurki w pupie i muszę mu je czyszczyć aby ropa znów się tam nie zgromadziła









nawet do oczepin nie dotrwał! nie sądziłam, że to z jego powodu będziemy musieli wcześniej do domu jechać - ja sie czułam bardzo dobrze i bardzo dobrze się bawiłam a On musiał wszystko zepsuć :-