daga23
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 790
Miaa6 teraz wszędzie jest bawełna. Nawet w sklepach chyba nie ma takich ubranek. Zapytaj się co musisz zabrać dla siebie i dziecka do szpitala. Bo w każdym szpitalu panują inne warunki.
U mnie dla dziecka nic nie musiałam mieć bo ubranka dawał szpital, mogłam swoje wziąć ale szkoda mi było jakby zaginęły. Jedynie mąż przyniósł ubranko na wyjście.
mamjakty ach z facetami tak jest. Na jednej imprezce jest super i trzyma fason a na innej już da sobie popalić.
My dzisiaj do teściów na obiad idziemy także luz ale tak mi się nie chce, najchętniej przeleżałabym cały dzień w łóżku. Jestem nie wyspana, bo mąż chrapał, potem mała się rozbrykała w brzuchu ale to pikuś.
Miłej niedzieli Wam życzę brzuchatki.
U mnie dla dziecka nic nie musiałam mieć bo ubranka dawał szpital, mogłam swoje wziąć ale szkoda mi było jakby zaginęły. Jedynie mąż przyniósł ubranko na wyjście.
mamjakty ach z facetami tak jest. Na jednej imprezce jest super i trzyma fason a na innej już da sobie popalić.
My dzisiaj do teściów na obiad idziemy także luz ale tak mi się nie chce, najchętniej przeleżałabym cały dzień w łóżku. Jestem nie wyspana, bo mąż chrapał, potem mała się rozbrykała w brzuchu ale to pikuś.
Miłej niedzieli Wam życzę brzuchatki.
wytrzymalismy długo ale jakoś tak bezowocnie było, zero zabawy...:-(

Bardzo nieładnie z jego strony.