Witajcie kochane 
Wczoraj wróciliśmy około 21 ale bardzo mnie gardło bolało i już nie zaglądalam. Poradźcie coś na gardlo bo nadal boli
Co u Bartusia...a więc chyba lepiej. Sam oddycha, lekarze mówią, że jest stabilny i jest dużo lepiej niż dobę wcześniej, że ma dużo siły i woli walki. Moja kuzynka dzisiaj wychodzi ze szpitala, ale kazali sie wszystkim wypisac na żądanie, b o oddział będą remontować. Ona leży w szpitalu na Kopernika w Krakowie więc jak ktoś chce tam rodzić, to oddział w remoncie.
Najgorsze jest to, że będą musieli dojeżdżać codziennie do Krakowa. No ale dla dobra dzieciątka wszystko się zrobi. Najważniejsze, że od poniedziałku będą zaczynać podawać mu mleko Kasi. Ma odciągać i przywozić do szpitala i będą mu podawać
Martusia mi lekarz zalecił szczepionkę na odpornośc Ribommunyl. Kuracja trwa pół roku. U nas działa. To szczepionka do picia na czczo. Tylko na receptę. Poczytaj i zapytaj swojego lekarza.
Idę wypłukac gardło wodą z solą, podobno działa - zobaczymy.
Wczoraj wróciliśmy około 21 ale bardzo mnie gardło bolało i już nie zaglądalam. Poradźcie coś na gardlo bo nadal boli
Co u Bartusia...a więc chyba lepiej. Sam oddycha, lekarze mówią, że jest stabilny i jest dużo lepiej niż dobę wcześniej, że ma dużo siły i woli walki. Moja kuzynka dzisiaj wychodzi ze szpitala, ale kazali sie wszystkim wypisac na żądanie, b o oddział będą remontować. Ona leży w szpitalu na Kopernika w Krakowie więc jak ktoś chce tam rodzić, to oddział w remoncie.
Najgorsze jest to, że będą musieli dojeżdżać codziennie do Krakowa. No ale dla dobra dzieciątka wszystko się zrobi. Najważniejsze, że od poniedziałku będą zaczynać podawać mu mleko Kasi. Ma odciągać i przywozić do szpitala i będą mu podawać
Martusia mi lekarz zalecił szczepionkę na odpornośc Ribommunyl. Kuracja trwa pół roku. U nas działa. To szczepionka do picia na czczo. Tylko na receptę. Poczytaj i zapytaj swojego lekarza.
Idę wypłukac gardło wodą z solą, podobno działa - zobaczymy.