przez całą ciążę miałam tylko jeden przypadek "ustąpienia" ale nie miejsca czy przepuszczenia w kolejsce
poszłam do piekarni takiej która wyrabia chleb tradycyjnymi metodami, mój chleb jest 2x w tygodniu, czarny na zakwasie ze sliwką suszoną, został jeden jak stanęłam w kolejce wielce sie ucieszyłam, kobieta przedemną mi go podkupiła, zrobiłam straszną minkę w podkówkę z komentarzem mój chlebek i prawie płacz, wiecie co oddała mi go, wiele radości miałam bo to gdzieś na początku ciązy było, brzuszek był widoczny już
a teraz to się boję nawet wychodzić na zakupy, ludzie mają tendencję do taranowania mojego brzucha wózkami, muszę myśleć za tych kretynów no i uważać żeby dziecku krzywdy nie zrobili, ludzie chodzą jak w amoku, przepychają się na przejściach w kolejkach, dzisiaj miałam jazdę stoję grzecznie w kolejce pingwinię z kroczka na kroczek a wielce wymagający moher komnado leciiiiiiiiii bo ona kuli zapomniała, a najgorsze że znam to babsko i jakoś w szmateksie zdrowa i daje rady grzebać w ciuchach, ale co tam miłość bliźniego a w święta do komunii z poleci z uświęceniem na twarzy, gryhhhh
poszłam do piekarni takiej która wyrabia chleb tradycyjnymi metodami, mój chleb jest 2x w tygodniu, czarny na zakwasie ze sliwką suszoną, został jeden jak stanęłam w kolejce wielce sie ucieszyłam, kobieta przedemną mi go podkupiła, zrobiłam straszną minkę w podkówkę z komentarzem mój chlebek i prawie płacz, wiecie co oddała mi go, wiele radości miałam bo to gdzieś na początku ciązy było, brzuszek był widoczny już
a teraz to się boję nawet wychodzić na zakupy, ludzie mają tendencję do taranowania mojego brzucha wózkami, muszę myśleć za tych kretynów no i uważać żeby dziecku krzywdy nie zrobili, ludzie chodzą jak w amoku, przepychają się na przejściach w kolejkach, dzisiaj miałam jazdę stoję grzecznie w kolejce pingwinię z kroczka na kroczek a wielce wymagający moher komnado leciiiiiiiiii bo ona kuli zapomniała, a najgorsze że znam to babsko i jakoś w szmateksie zdrowa i daje rady grzebać w ciuchach, ale co tam miłość bliźniego a w święta do komunii z poleci z uświęceniem na twarzy, gryhhhh
Co do przeprowadzki to ja tez sie boje jak to bedzie, bo chcemy stad wyjechac w kwietniu, zabrac wszystko co sie da, nie wiem ile znow tych bagazy wyjdzie, lecimy do Rzymu i tam bedziemy najpierw mieszkac u ciotki mojego F, ale ona tez ma malutkie mieszkanie, no i bedziemy szukac czegos dla nas. Jezu tez sobie tego nie wyobrazam 

Kocham muzykę i ona zawsze działa na mnie pobudzająco ale oczywiscie tylko ta któa mi sie podoba
Niestety nie mam na nic czasu. Teraz mam remont mieszkania i przeprowadzkę w jednym. Nie zdołam niestety nadrobić. Ciekawe, która z nas kolejna zostanie mamusią :-) staram się czasami trochę poczytać co słychać na styczniówkach. Szkoda, że czasu na pisanie brak..
byłoby cudnie.
Także Kochana wiesz- nie znasz dnia ani godziny
Choc ja mialam dwie rzeczy na szczescie przemila ekspedientka powiedziala mu swoje i wkoncu zauwazyl ze jestem ;D