reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2014 :)

Ja daję smoka, ale żeby dziecię me go chciało to od wielkiego dzwona. A jak już jest tak wkurzona na maksa to nie podchodź ze smoczkiem bo to oliwy do ognia dodaje :-D
 
reklama
Wtam,w temacie wize kolki itp oraz smoki.
Ja mojej tu juz musialam dać smoka żeby troche ją oszukac bo jak do jedznka mamy czas to jednak ten smok uspokoi.

Co do pępka,ja jeszcze męcze ten pepek,na razie nie odpada jutro idziemy na wizyte do lekrza to go zobaczy,na patyczku zostaje krew i psikam tym okteniseptem tak mi zalecili w szpitalu i pielegniarka srodowiskowa,ktora do mnie na wizyte tylko rz przyszła :(:no:tak to by lukla na ten pepek czy dobrze sie goi:(:-(

Moja mala je co 3 godzinki a dzis coś jest pobudzona,malo spi ,ale w nocy na szczęście prześpi te 6 godzin a to naprwde super.
 
u nas szafa na korytarzu stoi. Jeszcze jutro ma pan przyjechac i dokonczyc. Caly salon zawalony gratami z poprzedniej szafy. Spacerek zaliczony. W koncu nie ma tego syberyjskiego wiatru.
U nas smok od urodzenia. Laura dopiero teraz chetniej ciagnie i da sie oszukac zamiast cyca
 
Dziewczyny wlasnie weszlam na galerie.cudowne te styczniatka sa:-)
My jutro na porodowke, juz najwyzszy czas... takze na pewno jakies wiesci beda, no chcialabym jutro urodzic,prosze o kciuki:tak:
Milej nocki dla wszystkich szczesliwych mamus
 
Justynaj trzymam kciuki.

Anisen spokojnie inTy sie ogarnieszm:)

Vinga hahaha no a kto sie zajmuje Natanuelem w nocy ?? A maz co mysli ze ty robokop? Czy tranformcje moze uzadzasz ...a moze 4 rece masz bo ja tez nie ogarnialam 2 jak viki i Alex mieli taka roznide jak u was. Ahhh Ci mezczyzni, jeszcenkobiecie na psyche wuedzie ze ma sie usamidzielnic hahaha...
Moj m ostatnionstwierdzil ze ja sie cyckiem zaslaniam ze jak czegos nie zrobie i mowie ze maly na mnie wisial to nie wiezy haha, bo ja mam chec wieczorsmi nadrabiac zaleglosci domowe... hehe

Emis spi ale na m, 2 proby odlozenia rmilka nie przeszly... teraz juz ide go karmic bo cycek prawy eksploduje... maly jad ponad 4 godziny temu i to z lewego ..alc...
 
justynaj trzymam kciuki i czekam na wieści!

Ja mam dość dzisiejszego dnia, serdecznie! Co najgorsze, nachodzą mnie myśli, że jestem złą mamą... ech :(
 
Super pisalam już dwa razy i mi z komórki wywala bb już sie modlę o aktualizacje .... Wrrrrr

Justynaj - &&&&&&&

Aniia - ja mam jeszcze klucia i przy tym wrażenie jakbym miała cos wypuścic (skrzep) ale nie bóle a i mieście zwieraczy mi poleialy już bym sie wybrała do ginki czekam na koniec @jak na zbawienie

Akuku - super ze Emilek tak ładnie przybiera :)

Nisiao - jak takie maleństwo śpi 6h ??? To zazdrosCze

I u mnie jest Eureka!! Odkryliśmy o co chodzi młodemu dostawał żelazo i zaczęły sie problemy z brzuchem odstawilismy żelazo problemy pozostały wiec może mleko? Mleko zmienione krople kupione jest lepiej ... No ale młody ma anemię wiec musimy znowu zacząć dawać to żelazo wczoraj dostał jedna krople noc nie przespana .... Wiec myśleliśmy ze ( bo powróciliśmy do starej mieszanki) ze to to mleko ze jednak musi jeść to najdroższe :/ wczoraj znowu aptamil dostał i ok przeszło no to już w głowie ulga super wiec mleko !!! na wieczór kropla żelaza i tadam dzisiaj to samo kupka z czarnymi smugami twardsza młody gimnastykę taka robi budził sie 4 razy noszenie głaskanie o 6 w końcu zapelnil pampka no i do teraz jeszcze ze wije choć oczka już ze zmęczenia sie same zamykają ... Jak dawać miałam 3 krople 3 razy dziennie ? On po jednej raz dziennie mi nie wyrabia ... Albo niech mi zapisze jakieś witaminy albo niech spada z tym żelazem jak wzielismy jedna krople to pół godz. Sie męczyliśmy z mężem jakbym wypila szklankę krwi albo jadła rdzę cały dzien ... I tak przez nasza głupotę męczyliśmy sie dwie noce my jak my ale dziecko jeszcze stęka ... A ja skok rozwojowy skok rozwojowy to chyba nie to było .na to jeszcze jednak czekam .....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Vinga aż mi się włosy na głowie zjeżyły... No chyba mąż sobie jaja robi... Mój to by chyba w łeb dostał za takie słowa... Przepraszam za szczerość ale co? To ponad jego godność pomóc przy dzieciach? Czy po prostu nie zdaje sobie sprawy jaka ogromna i ciężka to praca?? :angry: Ja mam podobnie, chociaż Konrad starszy to ma sen jak zając... Adrian zapłacze a Konrad już na nogach gotowy ratować braciszka. My z meżem "podzieliliśmy" się dziećmi. Ja jedynie usypiam Konrada wieczorem i leże wtedy z dwójką chłopców ale tylko dlatego ze Adrian na moim brzuchu lubi spać a u męża płacze... Ale chce dla Konrada dac taki czas z mamą, kiedy może się przytulić a ja pomruczę mu jakąś kołysankę. Od kiedy zasypia opiekę przejmuję mąż... i nie ważne ze ma na 3 rano do pracy... Bo wie że ja też potrzebuję snu i odpoczynku bo później w dzień ZAPIE^&ALAM.... Z dwójką, domem, obiadem itp. Weź potrząśnij swoim bo się wykończysz... sama wiem po sobie...




Hope ja daje bo mnie też Adrian traktował jak smoczek... chciałam nie dawać bo muszę Konradowi smoka odstawić ale nie da rady jak on widzi ze Adrian go ssie... :-( Ale młodszy traktuje mnie jak smoczek, wisi na cycu, je a potem płacze że go brzuch boli bo się przejada... i co wtedy? Znowu chce cyca i koło się zamyka...



Akuku mój laktator ściąga mi 100ml w ciągu 10 min więc dla mnie mój ręczny jest super, ale chodzi o samą higienę... ... no i o sam fakt bycia z dala od małego.


I sie rozpisałam... Już mi tu Konrad d... zawraca... normalnie złą jestem dzisiaj na niego bo nawet 5 min. spokoju mi nie daje... A do tego co chwile lezie do Adriana i go budzi bo "on chce za rączkę potrzymać"... Adrian płacze i znowu ja musze go na ręce wziąć... a jestem sama i nie mam nikogo do pomocy... szlag mnie trafi...
 
reklama
Justyna, również zaciskam mocno kciuki i życzę lekkiego porodu:)



Podziwiam te z Was, które mają dzieciaczki z taką niewielką różnicą wieku - my we dwójkę próbujemy jakoś zapanować nad małą a jak pomyślę, że od czwartku m wraca do pracy i to będzie miał na zmianę albo nocki albo na popołudnia to poważnie się zastanawiam jak ja sobie poradzę... Dziś mieliśmy tak rewelacyjną noc ze już zasypiałam na siedząco - mała poszła spać przed 1, obudziła się po 3 i do 6 rano nie szło jej uśpić. Zjadła mi chyba cały pokarm z jednego cyca bo potem co ją przystawiałam to po kilku sekundach był bek i szarpanie, do tego butlę z tym co udało mi się odciągnąć z drugiego i dalej była głodna więc doszło jeszcze 100 ml mm w ciągu tych 3 godzin. My się zastanawiamy gdzie ona to mieści a ona chyba dopóki leci to wsuwa a jak przestaje to płacz. Przy tym mm to już m się nią zajął i dochodzę do wniosku że chyba mam do niej dużo mniej cierpliwości od niego:(
 
Do góry