reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

reklama
No niestety takie są realia w tym świecie.ale jak nie nasze dzieci to nasze wnuki musiałyby pewnie zarobic na emerytury swoich rodziców-zawsze ktoś będzie poszkodowany
Ustawa jeszcze nie weszla w życie.........mamy 4 lata na przygotowanie naszych dzieci na to jakby co
 
No niestety takie są realia w tym świecie.ale jak nie nasze dzieci to nasze wnuki musiałyby pewnie zarobic na emerytury swoich rodziców-zawsze ktoś będzie poszkodowany
Ustawa jeszcze nie weszla w życie.........mamy 4 lata na przygotowanie naszych dzieci na to jakby co
Wiem, ale niech pierw przygotują infrastrukturę i program nauczania, a potem ustawę wprowadzają.
 
Dzieki wszystkim za podpowiedzi z zabawkami, wyglada na to ze wszystko to co jest u nas jest w polsce w wersji po polsku. Stoliczek jest faktycznie swietny bo go mamy i az ciekawa jestem jak brzmi w wersji polskiej :) Nie jest taki wielki i jak cos to sklada sie - mozna odkrecic nozki. Ciekawa bardzo ta opinia z tym jezykiem angielskim....tutaj jest odwrotnie, zarowno logopedzi jak i psychologowie twierdza ze dzieci z tzw. dwujezycznych rodzin - taka tego oficjalna terminologia ale glownie chodzi o dzieci ktore slysza na codzien dwa jezyki sa opoznione w mowie. Sprawdzaloby sie to praktycznie u moich starszych chlopcow i u dzieci moich innych polskich znajomych. Nawet w szkole do mojego Olivera podchodza inaczej poniewaz jest dzieckiem z rodziny dwujezycznej pomimo tego ze jest biegly w angielskim i raczej czesciej chce sie komunikowac w angielskim niz po polsku. Ostatnio przeszedl jakby podswiadoma tranzycje i angielski stal sie jego pierwszym jezykiem, jezykiem w ktorym mysli. Niestety :( Kiedy szedl pierwszy raz do szkoly mial 3 latka i znal moze 10 slow po angielsku....
 
Esterka nie chodzi o to, że zabierze się im dzieciństwo. Oglądałam program na ten temat. Nasza pani minister od edukacji, stwierdziła, że nasze dzieci to "masa, która zapracuje na naszą emeryturę":wściekła/y:, co za babsztyl. Poza tym nasze szkoły są kompletnie nie przygotowane do przyjęcia 6 latków. A o dziwo mają to zrobić w 3 lata:szok:, bo wtedy będzie to obowiązkowe.

Jesli chodzi o szkolnictwo, u nas dzieci ktore koncza 5 lat przed wrzesniem ida tego samego roku do zerowki. Mysle ze jest to dobre rozwiazanie. Nie podchodzilam nigdy do tego z punktu widzenia "zabierania" dzieciom dziecinstwa bo moj dzidzius i tak uczeszczal do szkoly z racji mojej pracy. Ale dzis dumnie na niego patrze kiedy bierze te swoje ksiazeczki i czyta.We wrzesniu zaczal zerowkowy program w swojej szkole i od kilku tygodni przeszedl do grupy dzieci czytajacych. Z matematyka jest gorzej, niestety nie odziedziczyl matematycznego umyslu po moim mezu wiec wybitny w liczeniu nie jest ale jesli chodzi o jezyk jest swietnie i jest z tego bardzo dumny. Jakby dojzal sam w swoich oczach przez fakt posiadania umiejetnosci czytania. Martwi mnie tylko jak oni to w Polsce chca przygotowac? Przeciez tu nie chodzi tylko o klasy, przystosowanie budynkow szkolnych ale przede wszystkim o przygotowanie odpowiedniej kadry. Male dzieci wymagaja wiecej opieki. Rok roznicy to kolosalny dystans u takiego malucha. U Olivera w klasie przypada jeden nauczyciel na 4 dzieci....Tutaj moze niekoniecznie przykladaja sie do poziomu szkolnictwa nastolatkow wychowujac najczesciej mlodocianych poldebilkow z ktorych jednostki tylko staja sie kims wiecej niz przecietni zjadacze chleba drapiacy sie 10 minut po glowie w szykaniu odpowiedzi na pytanie gdzie lezy Europa....ale jesli chodzi o maluchy to wyglada to dosc ambitnie. Start jest faktycznie zdumiewajacy i wiekszosc 4-5 latkow zna swietnie litery i cyferki. No coz, sama bede z ciekawoscia sledzic co tez polski wladze postanowia i zrobia w tej dziedzinie....
 
Ostatnia edycja:
A co do zabawek w języku angielskim to uważam że niech dziecko sie najpierw nauczy dobrze po polsku mówić i z tym jezykiem sie osłucha a potem przyjdzie pora na obce jezyki.Zresztą obcych języków nalepijej uczą się dzieci 3, 4 letnie.
 
A ja sie cieszę że Wiktoria idzie do zerówki w wieku 6 lat dlatego że niewyraznie wymawia s c sz cz.Z liczeniem , pisaniem ,zapamietywaniem to niema żadnego problemu ale z wymową gorzej.
 
reklama
Ja poszłam rok wczesniej do szkoły, byłam najmłodsza w klasie i tylko tyle. Nie rózniłam się niczym od pozostałych, nie miałam żadny problemów. Nie uważam żeby posłanie dzieci rok wcześniej do szkoły to było coś złego jednak z drugiej strony po co zmieniać coś co funkcjonuje tyle czasu! Pójście wcześniej do szkoły w niczym mi nie pomogło i w niczym nie przeszkodziło!!!:tak:
 
Do góry