reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Dziewczyny może jestem panikara, ale czy tak wygląda pępek, gdy odpada kikut? Trochę mnie przeraża ten widok
U nas też był ładny czysty, uzywalismy octaniseptu ale tylko trochę na patyczek do ucha i w około przecierałam, może dla spokój ducha warto iść do pediatry, ja bym pewnie od razu poleciała
 
Jakie macie sposoby na uspokojenie dzidzi?
Smoczek, bujanie na rękach, odkurzacz, który jeździ po całym domu, czytanie (ogólnie mój lub męża głos), czasem pomaga dużo ciepła w postaci dodatkowego ubrania. W przypadku wzdęć leżenie na brzuchu, masowanie. Czasami na chwilę działają zabawki/obrazki czarno-białe, które skupiają wzrok dziecka.
A co sprawdza się u Ciebie?
 
Moje dziecko nie akceptuje smoczka... tylko pierś ja uspokaja a nie wszędzie mogę dać pierś i nie chce żeby miała pierś za smoczek... a już chyba dawno to się stało ratunku dziewczyny...
 
Co do odkurzacza to, żeby go ciągle nie włączać korzystam z aplikacji "usypianie dzieci". Jest tam dźwięk odkurzacza i szum płynącej wody, który tez na niego działa. Smoczka używam, ale jak maly sie rozryczy to juz nie pomaga... Całuski tylko go wkurzają, przytulanie i noszenie klasycznie tez. Wozek tez go wkurza. Jedyne co to takie rytmiczne podnoszenie w pionie do góry, ale jest to dla mnie bardzo męczące... Mam jeszcze Bujaczek ale podoba mu sie jak jest spokojny.
Najczęściej powodem płaczu jest to, ze nie potrafi zasnąć, ze jest zmęczony. I tu sie zaczyna takie właśnie błędne koło, bo zamiast sie wyciszyc i zasnąć to placze i nakręca...
 
Co do odkurzacza to, żeby go ciągle nie włączać korzystam z aplikacji "usypianie dzieci". Jest tam dźwięk odkurzacza i szum płynącej wody, który tez na niego działa. Smoczka używam, ale jak maly sie rozryczy to juz nie pomaga... Całuski tylko go wkurzają, przytulanie i noszenie klasycznie tez. Wozek tez go wkurza. Jedyne co to takie rytmiczne podnoszenie w pionie do góry, ale jest to dla mnie bardzo męczące... Mam jeszcze Bujaczek ale podoba mu sie jak jest spokojny.
Najczęściej powodem płaczu jest to, ze nie potrafi zasnąć, ze jest zmęczony. I tu sie zaczyna takie właśnie błędne koło, bo zamiast sie wyciszyc i zasnąć to placze i nakręca...
Ja odkurzacz włączam po prostu jak sprzątam i ona sobie wtedy śpi, nie używam go specjalnie po to żeby ją wyciszyć czy uspokoić. Mamy szumisia, którego dostaliśmy w prezencie i jedyne co robi to ja denerwuje, w ogóle na nią nie działają te dźwięki. Sprawdzają się też u nas spokojnie piosenki. Ma kilka swoich "ulubionych". Ale czasem jedyne co działa to leżenie na mnie z jednoczesnym bujaniem i dodatkową warstwą koca. Jak płacze jak wychodzimy z nią na spacer, to w wózku zasypia od razu, to samo w foteliku samochodowym i w nosidełku. Czasem żeby móc coś zrobic w domu, noszę ją w tym nosidełku i zasypia tak mocno, że po paru minutach odkładam ją do kokonu i dalej śpi. Ogólnie, mamy bardzo spokojne dziecko, nie ma dużo płaczu.
 
Dziewczyny, a czy miałyście już pierwsze wyjście w miejsce typu restauracja, kawiarnia, sklep spożywczy? My dziś drugi raz wybraliśmy się do restauracji. Pierwszy raz poszliśmy na szybką kawę i ciasto a dziś pełen serwis od przystawki po deser. Pierwsze karmienie w miejscu publicznym mamy zaliczone, przewijanie też. Myślałam, że to wszystko będzie bardziej stresujące a było bardzo przyjemnie. Chyba czas częściej wychodzić i wrócić do życia 😄
 
Dziewczyny, a czy miałyście już pierwsze wyjście w miejsce typu restauracja, kawiarnia, sklep spożywczy? My dziś drugi raz wybraliśmy się do restauracji. Pierwszy raz poszliśmy na szybką kawę i ciasto a dziś pełen serwis od przystawki po deser. Pierwsze karmienie w miejscu publicznym mamy zaliczone, przewijanie też. Myślałam, że to wszystko będzie bardziej stresujące a było bardzo przyjemnie. Chyba czas częściej wychodzić i wrócić do życia 😄
My będziemy mieć w najblizszy weekend bo będą chrzciny.
 
reklama
Do góry