reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

Mam znajomą która nie dość że ciągle marchew to ciągle sok z marchwi.. no syn żółty jak chinczyk😁😁
Ale bez marchewki w obiedzie to już nie to samo😉
No właśnie tu chodzi o to aby nie przesadzić ale myślę że głównie chodzi o mega dużych ilości marchwi jak właśnie niektóre dzieci piją soki marchewkowe.
Ilość marchewka w obiedzie nie jest porównywalna nawet z soku co zapewne duża ilość niektóre dzieci wypijają. Na szczęście mój takich cudów nie lubi.
Od jakiegoś czasu nawet wody pić nie chce, jak nie podsunę mu cherbaty łyżeczka to nie wypije nic. Pewnie do herbaty też wielu "ekspertow"by mogło się przyczepić aleee mi to tam wisi co kto mówi i myśli.
Robię jak uważam 😋😁🤭🤭
 
reklama
Ja zauważyłam że córeczka ma lekko pomarańczową skórę przy nosie to może faktycznie za dużo marchwi? Ale ona nie pije soków, tylko do zupki jej wkrawam. Zupke robie na dwa dni to z innymi warzywami wkrawam jedną marchewkę. Czy to za dużo? Ile Wy dajecie?
 
No właśnie tu chodzi o to aby nie przesadzić ale myślę że głównie chodzi o mega dużych ilości marchwi jak właśnie niektóre dzieci piją soki marchewkowe.
Ilość marchewka w obiedzie nie jest porównywalna nawet z soku co zapewne duża ilość niektóre dzieci wypijają. Na szczęście mój takich cudów nie lubi.
Od jakiegoś czasu nawet wody pić nie chce, jak nie podsunę mu cherbaty łyżeczka to nie wypije nic. Pewnie do herbaty też wielu "ekspertow"by mogło się przyczepić aleee mi to tam wisi co kto mówi i myśli.
Robię jak uważam 😋😁🤭🤭
Postanowiliśmy z mężem żyć ,, normalnie,, co do naszej córki. Fakt to nasze pierwsze dziecko i trochę na początku swirowalismy ale od grudnia - stop.. bez przesady. Nie będzie ciagle idealnie..
Dajemy jej dużo do spróbowania,do picia co nam podejdzie- soki,woda,herbatki owocowe.. normalna zapewnie też wypije..
 
Ja zauważyłam że córeczka ma lekko pomarańczową skórę przy nosie to może faktycznie za dużo marchwi? Ale ona nie pije soków, tylko do zupki jej wkrawam. Zupke robie na dwa dni to z innymi warzywami wkrawam jedną marchewkę. Czy to za dużo? Ile Wy dajecie?
Moja miała ostatnio podobnie ale kremem smarowałam i zeszło.. ale my mamy trochę problemy ze skórą... Delikatne ale mamy
 
Dzięki za odpowiedź. Tak się teraz zastanawiam czy może to alergia jakaś. Od dłuższego czasu pojawia sie tez u córeczki na buźce czerwone. I zawsze na jednym - lewym policzku. Nie mogę dojść od czego to. Bo raz wychodzi a raz znika. I tak szukam sprawdzam czy to mleko krowie, czy jajo. Ale jak nie podawałam to tez się pojawiło. A możesz wstawić jakies zdjęcie jak wygląda skora na buźce u Twojego dziecka?
 
Tak to wygląda. Co to może być?
 

Załączniki

  • PSX_20210122_201143.jpg
    PSX_20210122_201143.jpg
    129,7 KB · Wyświetleń: 80
reklama
Do góry