lucyna1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2019
- Postów
- 1 696
Jestem Lucyna, nie paniBardzo pani dziekuje za odpowiedz takie słowa podnoszą na duchu![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jestem Lucyna, nie paniBardzo pani dziekuje za odpowiedz takie słowa podnoszą na duchu![]()
Mnie az sie nie chce wspominac jakie ja mialam pranie mozgu zrobione, żeby tylko rodzenstwa nie bylo. Krew mnie zalewa
Wlasnie dlatego zwlekalam z decyzją az do teraz. Przeszło 8 lat slyszalam ze juz jestem za stara, ze na co mi, że teraz mam spokoj, zeby sie w pieluchy nie pchac, ze już jedno mam, na co mi kolejne itp.itd.etc.
A ja prawie ryczałam widząc sówki na wystawach i dziecięce usmiechy.
Po latach wiem ze chodzilo tylko o kase. O nic wiecej. Poszła na swoje i tyle ją widzialam...
Po prawie roku planowanych starań- udało się [emoji7][emoji170] nikt nie wie poza mną i mężem.
Ciesze sie z kazdego dnia. I daje mi to sile na kolejne dni i lata. Marzylam o chlopcu i mam już potwierdzone. Teraz tylko 170 dni jakoś do porodu doczłapać. A jak sie uda to i o kolejne bedziemy sie starać [emoji173][emoji4]
Nie daj sobie nic w glowe wbijac. Na studiach moga tez pracować jak chca coś wiecej. Postary roszczeniowe obecnie dzieciaków mnie dobijają. Należy im sie i już.
Mam nadzieje tego nie rozpiescic i rozpuścić [emoji12][emoji23][emoji3][emoji6]
Ludzie są okropni. Co innym do twoich decyzji? My na przykład odkładaliśmy decyzje o dziecku bardzo długo, ale poczuliśmy że w tym roku zaczniemy się starać. No i nawet nie zdążyliśmy zacząć i jest ciążaA to chyba my staralysmy się żeby dzieci i miały wszystko to czego nam brakowało. Starsze chciało rodzeństwo, ale młodsze teraz już nie. Od bliskich usłyszałam wyrazy współczucia, łącznie z tym że spotkam się z siostrzrncami na porodów e bo są dorośli i szybciej im do zostania rodzicem niż mi. Ale masz rację, moje życie, moja ciąża. Najgorzej było na początku bo sama musiałam się uporać z rzeczywistością. Dzięki za dobre słowo.
Ludzie są okropni. Co innym do twoich decyzji? My na przykład odkładaliśmy decyzje o dziecku bardzo długo, ale poczuliśmy że w tym roku zaczniemy się starać. No i nawet nie zdążyliśmy zacząć i jest ciążamiał być ślub, miała być przeprowadzka, wszyscy się dziwią jak to tak...a No właśnie tak! Nigdy nie ma dobrego momentu, okoliczności, zawsze jest jakiś nieskończony projekt w pracy itd. Na początku wkurzały mnie teksty ludzi ale teraz mam to w nosie i wiem że będziemy tworzyć cudowną rodzinę i będzie super. Reszta nie ma znaczenia
![]()
A to chyba my staralysmy się żeby dzieci i miały wszystko to czego nam brakowało. Starsze chciało rodzeństwo, ale młodsze teraz już nie. Od bliskich usłyszałam wyrazy współczucia, łącznie z tym że spotkam się z siostrzrncami na porodów e bo są dorośli i szybciej im do zostania rodzicem niż mi. Ale masz rację, moje życie, moja ciąża. Najgorzej było na początku bo sama musiałam się uporać z rzeczywistością. Dzięki za dobre słowo.
Powiem Ci, że ja już nawet nie próbuje dyskutować. Kiedy powiedziałam że chciałabym do 3 roku życia nie dawać dziecka do placówek, to usłyszałam że uwaga...skrzywdzę dziecko. Rozumiem, że gdybym dawała dziecku tablet z bajkami na cały dzień to by za dużo do jego zycia nie wniosło, ale mam inne spojrzenie i plany na wychowanie swojego dziecka i kurde, czemu nie mogę tego zrobić po swojemu bez słuchania zbędnych opinii? Każdy kto ma dziecko ma możliwość wyboru swojej drogi, swoich wyborów, porażek i sukcesów, nie ma jednej najlepszej i niech każdy próbuje po swojemu przejść tą drogę...A wiecie co mnie wkurza najbardziej - licytowanie między matkami. Teksty typu zobaczysz skończą się wypady na paznokcie i do kosmetyczki. Albo ze ja nie będę miała tak źle bo mam 9 latka w domu już samodzielny - bo najgorzej to jak mała różnica wieku to wtedy jest hardcore. Takie straszenie własnym dzieckiem. Masakra. Każdy z nas decyduje się na dziecko świadomie i z wielkiej miłości i liczy się ze to jest ogromne poświęcenie