- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2018
- Postów
- 11 890
A co nie damy rady. Wózek sie pcha a nie targa na plecach.
Przynajmniej pretekst bedzie zeby na spacery chodzić, bo teraz co najwyzej maraton po sklepie miedzy regalami. I tyle z ruchu naszego.
Wiecej mamy cierpliwosci niz kiedys. Wiemy co wazne a co ważniejsze.
Ja sie tylko obawiam boląccuh plecyków i kosci ogonowej. Bo tego bólu nie zapomni sie chyba nigdy [emoji23] a teraz znowu bedzie łupać tyle że bardziej [emoji23][emoji23][emoji23]
Przynajmniej pretekst bedzie zeby na spacery chodzić, bo teraz co najwyzej maraton po sklepie miedzy regalami. I tyle z ruchu naszego.
Wiecej mamy cierpliwosci niz kiedys. Wiemy co wazne a co ważniejsze.
Ja sie tylko obawiam boląccuh plecyków i kosci ogonowej. Bo tego bólu nie zapomni sie chyba nigdy [emoji23] a teraz znowu bedzie łupać tyle że bardziej [emoji23][emoji23][emoji23]
Z tym odmłodzeniem to fakt. Mam nadzieję że dam radę ogarnąć :-)