reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

A powiedzcie mi jak Wasze teściowe ? Tzn czy wykazują jakieś zainteresowanie Waszym stanem, coś kupują dla Waszych maluszków? Bo moja teściowa zero zainteresowania o moje samopoczucie, wyprawkę, przygotowania itp. Dzwonić to wogole nie dzwoni ale jak jesteśmy u niej to nawet nie spyta jak się czuje, jak u lekarza. Przykre to bardzo. Czasami się zastanawiam czy może ja pierwsza powinnam zadzwonić i powiedzieć np. Ze byliśmy u lekarza i mała ma się tak i tak. Przykre to jest. Tym bardziej że ja już nie mam mamy i myślałam ze chociaż trochę będzie mnie wspierała
Moja nie interesuje sie. Ma dość wyjebane xD ja zadzwonilam 1x powiedzieć ze Alicja ma jednak miec penisa to skomentowala ze ona i tak woli dziewczynki bo to takie male ksiezniczki :D w tym momecie odebrało mi glos. Ale kij xD mam przyjaciół ktorzy sie interesują kolezanki/koledzy kupuja mi prezenty i dzidzi a ona nie :p ale poradze sobie, bo jak nie ja to kto!?
 
reklama
A powiedzcie mi jak Wasze teściowe ? Tzn czy wykazują jakieś zainteresowanie Waszym stanem, coś kupują dla Waszych maluszków? Bo moja teściowa zero zainteresowania o moje samopoczucie, wyprawkę, przygotowania itp. Dzwonić to wogole nie dzwoni ale jak jesteśmy u niej to nawet nie spyta jak się czuje, jak u lekarza. Przykre to bardzo. Czasami się zastanawiam czy może ja pierwsza powinnam zadzwonić i powiedzieć np. Ze byliśmy u lekarza i mała ma się tak i tak. Przykre to jest. Tym bardziej że ja już nie mam mamy i myślałam ze chociaż trochę będzie mnie wspierała
W tym temacie u mnie bardzo podobnie... Najbardziej smuci fakt że to jedyna już babcia dla moich dzieci
 
A powiedzcie mi jak Wasze teściowe ? Tzn czy wykazują jakieś zainteresowanie Waszym stanem, coś kupują dla Waszych maluszków? Bo moja teściowa zero zainteresowania o moje samopoczucie, wyprawkę, przygotowania itp. Dzwonić to wogole nie dzwoni ale jak jesteśmy u niej to nawet nie spyta jak się czuje, jak u lekarza. Przykre to bardzo. Czasami się zastanawiam czy może ja pierwsza powinnam zadzwonić i powiedzieć np. Ze byliśmy u lekarza i mała ma się tak i tak. Przykre to jest. Tym bardziej że ja już nie mam mamy i myślałam ze chociaż trochę będzie mnie wspierała
Moi "teściowie" narazie widzieli mnie 3 razy. Raz mnie Łukasz przedstawił rodzinie i od razu oznajmił, że jestem w ciązy :D nie wiem co sobie pomyśleli, że syn przyprowadził im babe o 6 lat starszą i niespodzianka będziecie dziadkami. 2 raz jakoś po pracy byłam u nich, ale że nie byłam w humorze to uwalilam się im na kanapie w kuchni jak u siebie i tyle ze mną rozmowy bylo. Trzeci raz inpreza integracyjna moich i jego rodziców, z ktorej w sumie sobie poszłam :D bo była w altanie, zaraz obok miejsca zgonu mojego królika, dosłownie przed ich przyjazdem ojciec zmywał krew, a Łukasz zabrał zwłoki Popusia. Mają do mnie raczej respekt i trochę sie mnie "boją". Tak mi się wydaje. No nie mam miłego wyrazu twarzy. Teraz mi robią słoiczki z grzybami. Chcą kupować wnusi różne rzeczy, ale co się zadeklarują, że coś kupią to ich wyprzedza moja matka. Więc to tak o. Chyba ja jestem wobec nich zbyt oziębła.
 
A powiedzcie mi jak Wasze teściowe ? Tzn czy wykazują jakieś zainteresowanie Waszym stanem, coś kupują dla Waszych maluszków? Bo moja teściowa zero zainteresowania o moje samopoczucie, wyprawkę, przygotowania itp. Dzwonić to wogole nie dzwoni ale jak jesteśmy u niej to nawet nie spyta jak się czuje, jak u lekarza. Przykre to bardzo. Czasami się zastanawiam czy może ja pierwsza powinnam zadzwonić i powiedzieć np. Ze byliśmy u lekarza i mała ma się tak i tak. Przykre to jest. Tym bardziej że ja już nie mam mamy i myślałam ze chociaż trochę będzie mnie wspierała
No nie fajnie masz z teściową, ale nie zmusisz jej do niczego jeśli sama nie chce. Rodzice mojego M nie żyją. Ale powiem jak to było z moimi dziadkami od strony taty. Więc tata miał dwie siostry, ich dzieci były rozpieszczane przez babcie, bo to były dzieci jej córki (podobnie dziadek się odnosił). Niestety ja i siostra nie byłyśmy ani rozpieszczane ani kochane przez dziadków, bo nigdy nie wiadomo czy ich syn jest na pewno ojcem tych dzieci. Były nawet komentarze o mnie "po co wam ten bachor" i takie podobne.
 
No nie fajnie masz z teściową, ale nie zmusisz jej do niczego jeśli sama nie chce. Rodzice mojego M nie żyją. Ale powiem jak to było z moimi dziadkami od strony taty. Więc tata miał dwie siostry, ich dzieci były rozpieszczane przez babcie, bo to były dzieci jej córki (podobnie dziadek się odnosił). Niestety ja i siostra nie byłyśmy ani rozpieszczane ani kochane przez dziadków, bo nigdy nie wiadomo czy ich syn jest na pewno ojcem tych dzieci. Były nawet komentarze o mnie "po co wam ten bachor" i takie podobne.
Jak bym palnęła w łepetyne to by się skończyło faworyzowanie i potępianie. No ale mądrzy jesteśmy tam gdzie nas nie ma.
U mnie tak było z kuzynkami. Ojciec odszedł. Starsza podobna do ojca była popychadłem i kopciuchem, a jej młodsza siostra brzydka... była najpiękniejsza i najkochańsza. Cała rodzina pastwiła się nad moją kuzynką. Znaczy jej rodzina bo u mnie to potępiali XD zwłaszcza, że jej babka jeszcze dzwoniła z bólem do mojej, że ja jestem nie do okiełznania. No po prostu mówiłam, babsztylowi co sądze o traktowaniu dziewczyny, a że mi ona koło tyłka latała to co myślała, że jak na mnie pokrzyczy to się wystraszę :D i co może uronie łzy i okaże skruchę komuś kto jest niesprawiedliwy? Mam od dziecka tak, że jak już ktoś na mnie się drze, wyzywa mnie, albo uderzy to wiem, że wygrałam :D Dlatego moi rodzice szybko zrezygnowali z pasa. Boleć bolało, ale śmiałam im się w twarz. ;P
 
Dziewczyny mam pytanko. Wczoraj od mojej pani doktor dostałam do suplementowania jod. Wyobraźcie sobie ze poszłam do apteki i Pani mi mówi ze jest duży problem z jodem. Nie ma go w hurtowniach i nie może mi go zamówić . Sprawdziła tez czy w innych aptekach jest i w obrębie 50 km nie ma. Czy u Was tez takie problemy ?
Zapodaj nazwę, to się u mnie zapytam.
15 min skurczy partych, to racze tak, ale kazda kobieta jest inna i wiele czynnikow sie na to sklada, bo sa kobiety ktore rodza nawet wiecej jak dobe, oczywiscie dla mnie w takiej sytuacji to nie jest normalne zostawic rodzaca kobiete zeby tyle wytrzymac musiala i nie ludzkie aby pozwolic na tak dlugi porod...
Mysle ze dobrze zrobilas wybierajac szpital jaki Tobie odpowiada, nawet jesli to 80 km.
Gdybys zaczela rodzic mysle ze Ty sama bedziesz czula czy jednak lepiej sie udac blizej czy tez ze masz czas na dojazd do tego dalej polozonego.
Ja od pierwszych objawów do urodzenia miałam 7,5h. LICZĘ NA TO, że tym razem będzie szybciej, bo moja pipcia jest wielka jak pusty sklep (tak mi kiedyś gin powiedział :crazy:).
Ale bardzo dobrze odnajduje się w niej mój narzeczony :D
Nie mogę znaleźć swoich wyników z rezonansu :D latam już od 1,5 h i lipa. Ale chyba rezonansem się opiekowała moja matka bo to za poważne badanie, które mogłabym zgubić. I zgubiła. Nie wiem czy warszawa ma odpis... Co ja pójdę do neurologa i powiem "Panie uwierz mi:D mam torbiel, to nie tak że się migam przed porodem SN" XD.... Teraz to mi rezonansu nie zrobią bo w ciąży nie można absolutnie.
Ty się śmiej. Jak ja miałam przepuklinę, to akurat w dzień operacji ślicznie się schowała więc chirurg wierząc mi na słowo i pokazałam palcem gdzie, tam mnie cięli :-) :):baffled:
A powiedzcie mi jak Wasze teściowe ? Tzn czy wykazują jakieś zainteresowanie Waszym stanem, coś kupują dla Waszych maluszków? Bo moja teściowa zero zainteresowania o moje samopoczucie, wyprawkę, przygotowania itp. Dzwonić to wogole nie dzwoni ale jak jesteśmy u niej to nawet nie spyta jak się czuje, jak u lekarza. Przykre to bardzo. Czasami się zastanawiam czy może ja pierwsza powinnam zadzwonić i powiedzieć np. Ze byliśmy u lekarza i mała ma się tak i tak. Przykre to jest. Tym bardziej że ja już nie mam mamy i myślałam ze chociaż trochę będzie mnie wspierała
Moja teściowa jest schorowana, prawie się nie rusza z domu, to nic mi nie kupuje dla Józia, ale patrzy zawsze mi na brzuch jak przyjdę, myślę, że się cieszy.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny a wy też tak macie że ja np czuję mała jak kopie mi przy kości lonowej i jednocześnie u góry brzucha. Normalnie oszaleje czy ona jest tak nisko że aż tam kopie i jeździ po pęcherzu?
Tak i to najgorsze miejsce gdzie może być bo strasznie nie przyjemnie się robi. Dziś myłam zęby to mnie tak pociągnęła, jakby ktoś mi wbił szpilkę w szyjkę. Aż się zgięłam. Potem się brzydal uspokoił :p
 
Do góry