reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2022r.

reklama
Ja też mam czapkę wełniana to bez porównania. My memi ma właśnie promocje na kocyki z wełny merino i tak się zastanawiam czy jednego nie wziąć. Z synkiem nie miałam.
Ja wełnianego nie jestem w stanie ubrać nic, zaraz mnie drapie: szalik, czapka, sweter. Nawet mała domieszka. A tutaj absolutnie nic takiego się nie dzieje.
 
Wymienne lejki? Nawet nie wiem hehe[emoji85][emoji85]

Dziewczyny czy któraś kupiła, zamierza lub ma ze starszym dzieckiem kocyk z wełny merino?? Zastanawiam się nad kupnem ale proboje zasięgnąć czyjejs jeszcze opinii na ich temat.
Uwielbiam wełnę merino, nic nie gryzie i jest naprawdę komfort w noszeniu. Natomiast kocyka nie kupuje. Zamierzam to zrobić ewentualnie na przyszła jesien i wtedy kupić większy. Z drugiej strony jak dziecko ma kilka warstw ubrań innych niż merino, to ten kocyk to już nie da takiej funkcji. Szuklama na vinted natomiast ubranek, jest niewielki wybór i jednak szkoda kupować ubranka droższe używane na 1-3 mce.
Dlatego na razie odpuszczam, zobaczę co mi się sprawdzi. Czy w ogóle koc będzie w ciągłym użyciu, czy jednak sporadycznie.
 
Bankuje ktoś z was krew pępowinowa? Nie potrafimy z mężem podjąć decyzji.. Czy tak a jeżeli już tak jaki pakiet?
Ja się zastanawiałam, popytałam i ogólnie stwierdziłam, że nie ma sensu.

Ja wróciłam ze szpitala, bo lekarka mi dała na dzisiaj skierowanie. Wystraszyła mnie, że przepływy nie takie i chce żeby to sprawdzić i że pewnie zostanę już w szpitalu. Na szczęście wszystko ok i jestem w domku:)

Masaż szyjki zrobiony, nie bolał specjalnie :)
Ale zaczęłam mieć skurcze, więc zobaczymy.

Moja mała będzie miała na imię Matylda;)
 
Ja się zastanawiałam, popytałam i ogólnie stwierdziłam, że nie ma sensu.

Ja wróciłam ze szpitala, bo lekarka mi dała na dzisiaj skierowanie. Wystraszyła mnie, że przepływy nie takie i chce żeby to sprawdzić i że pewnie zostanę już w szpitalu. Na szczęście wszystko ok i jestem w domku:)

Masaż szyjki zrobiony, nie bolał specjalnie :)
Ale zaczęłam mieć skurcze, więc zobaczymy.

Moja mała będzie miała na imię Matylda;)
Ooo to może będziesz pierwsza 😀 daj znać czy się rozkręciło. Może na święta będziecie mieli dzieciątko 🥰
 
Bankuje ktoś z was krew pępowinowa? Nie potrafimy z mężem podjąć decyzji.. Czy tak a jeżeli już tak jaki pakiet?
Ja trochę czytałam o tym. Na zajęciach w szkole rodzenia mieliśmy przedstawiciela z pbkm.. ale ja do takich rzeczy jestem sceptycznie nastawiona. Duży wydatek, a jak przestaniesz płacić, to ta krew przepada, poza tym zdarza się, że w szpitalu krew zostaje zakażona i wtedy nie nadaje się do niczego. Ja wolę żeby mały dostał jej po porodzie jak najwięcej. Poczytaj komentarze na ten temat, są fora gdzie ludzie dyskutują na ten temat. Według mnie nie jest z tym tak różowo.
 
reklama
Ooo to może będziesz pierwsza 😀 daj znać czy się rozkręciło. Może na święta będziecie mieli dzieciątko 🥰
Póki co skurcze ustały, więc chyba jednak po świętach. Młodszy syn zestresowany, bo dla niego to duże wydarzenie, w końcu nie zawsze zostajesz starszym bratem😅 dobrze, że maja zdalne, to przynajmniej jest spokojniejszy, bo w domu😂
Mąż się dzisiaj ogolił, bo mówi, że wyglada jak niedźwiedź i wstyd się z nim tak pokazać😂
 
Do góry