FIFKA VINGA u siostry to raczej byl problem przezyc. Jak byla w ciazy w 3-4 mscu jej 27letni maz malo nie umarl. No i wciaz ciagly strach o jego. Jeszcze mala straszna alergiczka i ma ogromny refluks. Nawet teraz w 10 mscy sa w szpitalu a juz 10 antybiotykow mala zdazyla za swojego zycia miec. W szpitalu mowili jej dokarmiac. Byla na bardzo restrykcyjnej diecie, nawet masla roslinnego nie mogla bo tam byla serwatka. Teraz mala jest na Nutramigenie a z posilkow to tylk ryz, marchewka, burak, dynia i ziemniak
Mam nadzieje ze u mnie bedzie tym razem lepiej z ta laktacja. Z synkiem to nawet zjesc ani wysikac sie nie moglam. Juz nie wspomne o krotkim wyjsciu do sklepu.
Jednak cyca to duza wygoda, wciaz swieze i cieple mleczko, zawsze pod reka i oszczednosc pare stowek miesiecznie.
Tylko jak pojawia sie alergia, kolki i nienajadanie sie dziecka to zaczynaja sie schody