reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Styczniówki 2010 !!

Macy no mama raczej nie stałe...z jednej strony bardzo się cieszę, a z drugiej mam wiele obaw, już raz mieszkaliśmy razem, zaraz po ślubie i nam nie wyszło... Fakt wtedy był inne warunki, bo w mieszkaniu więc wszystko wspólne, teraz mamy wszystko oddzielnie kuchnie łazienki itd. Jednak zawsze to mama zejdzie to Oli do niej pójdzie. Plusem jest, że zawsze popatrzy na dzieci na chwilkę. No i za 2 lata może pójdzie na świadczenia przedemerytalne to może zajęłaby się Wojtkiem a ja poszukałabym sobie pracy... Niestety poprzednia rozwiązała umowę kiedy dowiedziała, że chce iśc na wychowawczy... A ja innej możliwości nie miałam, zarobiłabym na Nianię... tu gdzie mieszkam nie mam żadnej rodziny...więc mijało się to zupełnie z celem...

Z racji, że maluchom nic nie lepiej :crazy: jestem zmuszona przełożyć urodziny Oliwii, ale z drugiej strony będę miała więcej czasu na ich przygotowanie :) Mam zamiar upiec torcik z przepisu Gosi :-)

Młodemu było już lepiej a dzisiaj znów ma zielony katar ... Obawiam się,. że będzie musiał dostac antybiotyk... W sumie to byłam od początku pewna, że tak będzie i wg mnie bez sensu faszerować go Bactrimem przez tydzień osłabiać a później dobić antybiotykiem, ale lekarzem nie jestem więc nigdy ich nie zrozumiem.

Muszę zaglądnąć do galerii pooglądać Wasze maluszki...

Uciekam w piecu palić :-) i zupę młodemu gotować.
 
reklama
Rox u nas też non stop katar też od czerwca ciągną się za nami choróbska ja obwiniam u nas antybiotyk że osłabił odporność małego :/ teraz był katar 3 tygodniowy od 2 dni spokój na szczeście

choć wkurzyłam się wczoraj na kuzyna przyjechał chory kaszle jakby miał płuca wypluć do tego zatoki ma zawalone i go mdliło moja mama mu mówi że ma coś sobie kupi ale nie bo szkoda mu kasy :/ wściekła na niego jestem bo na leki mu szkoda a mi dzieciaki zarazi a mi kto da na leki dla nich sam euphorbium 30zł drożeje jak oszalały .... choć to może od nas podłapał bo Emilka też narzekała na zatoki i kaszlała a mnie mdliło i też jestem przeziębiona bo ostatnia podłapałam

nie wiem czemu ludzie nie mogą zrozumieć że czasem lepiej odpuścić sobie odwiedziny u kogoś sama miałam w weekend plany żeby jechać z D do C ;) i zrezygnowałam żeby innego dziecka nie zarazić

Joasia nie dawaj na katar antybiotyku nic to nie da walcz inaczej ja polecam Lipomal dla córy u nas sprawdza się super przy Emilce maego smarowałam teraz maścią pulmex baby i euphorbium do tego

Tysiolek zdrówka oj nie ładnie że Amelka mamusię zaraziła ;)
 
Rox a Boo się jeszcze nie buntuje jak mu do noska podchodzisz z fridą? U nas katar od 5 dni i od wczoraj juz nie ma mowy o odciąganiu "po dobroci".
Zdrówka dla maluszków.JA dopiero teraz wiem co to znaczy jak małe choruje:-(
 
Tysiolek zdrówka

Gosia glosik oddany , juz pamietam i wchodzę codziennie:-)

Joasia ja tez jestem tego zdania ze katar mozna wyleczyc bez antybiotyku , moja Z też co jakis czas ma katarek, ale ja sciągam , wpsikuje wodę morską i jak jest mocny to jeszcze Nasivin soft uzywam. Ostatni katarek miała około 10 dni , masakra.
 
SercaDwa katarku się nie odciąga :)
ja psikam euphorbium lub wodą morską chwilę odczekuję potem na brzuch i pupę w górę np na poduszce(ja kładę też D na moje nogi - nogi na prosto trzymam) i oklepuje od pupy do głowy i smarki wylatują jak oszalałe
 
SercaDwa u nas o odciagani smarkoli nie mam mowy po dobroci - ja trzymam Ameli głowe i rece a M atakuje z Fridą - a płacz przy tym taki jakbym ja ze skóry odzierała :-( ale jak trzeba to trzeba !
Gosia ja próbuje Amele oklepywac ale nie moge jej utrzymac na brzuszku bo odrazu chce mi uciekać :-(
Joasia nie ma sensu szaleć z antybiotykiem - katar to katar sam musi przejść :-)
 
Po dzisiejszej walce o odciąganie fridą już daję spokój.Obiecałam mu ,że noska już nie dotknę.Ja nie wiem czy Wasze dzieci tez tak płaczą,ale ja nie mogę tego znieść!Niech się dzieje co chce...mam dość.
Tysiolek u nas wczoraj i dziś tak samo to wygladało ,ale to nie na moje miękkie serce:no:.
Gosia bedę robiła tak jak Ty.Gorzej w nocy jak jeść nie może bo nos pełen:-(
 
ja w nocy najpierw brałam małego do oklepania potem karmiłam inaczej mi wymiotował jak nawciągał się smarków mój akurat tak się przyzwyczaił że mógł spać oklepywany

Tysiolek próbowałaś na nogi położyć w formie zabawy ?
 
^Joasia^, ja tez bede ciocia dobra rada i napisze - jeszcze nie antybiotyk. Niech sie maluszek broni. Zielony katar to jeszcze nie cos tragicznego. Zrob wszystko, zeby splynal. Moze otrivin, sol morska. Oklepuj, zeby nie osiadlo, gdzie nie ma. Wierze, ze sie uda. Mloda tez miala zielony katar i udalo sie bez antybiotyku. I jeszcze stosowalam kulki homeopatyczne aconite.
 
reklama
^Joasia^ ja ostatnio tez zwalczylam katar choc antybiotyk byl na recepcie to go nie ruszylam i udalo sie zwalczyc .Uzylam Nasivin soft, maść majerankowa i oczywiscie sól i efekt rewelacyjny:)
 
Do góry