reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Suchy męczący kaszel- prośba o pomoc

MAGDZIK proszę numer 22 599 10 08, zadzwoń i poproś o przełączenie do rejestracji i zapisz się do dr. Sieradzkiej. Terminy są długie bo teraz to pewnie na styczeń będą ale warto czekać. To jest w szpitalu na Banacha, chyba, że masz blisko to podjeź i zapisz się osobiście. Pozdrawiam.
 
reklama
Magdzik ja ze starszakiem też bujałam się z kaszlem.
W tamtym tygodniu też się rozchorował i kaszlał i kaszlał aż do wymiotów. Innych objawów brak. Po prostu szczekał jak gruźlik.
Możliwe też, że tak będzie reagował na choroby. U nas tak jest. Lekki katarek a on dostaje zapalenia oskrzeli. Teraz przy odpowiednim leczeniu-odpowiednim dla mojego dziecka- trzymamy się i dzisiaj Misiek poszedł do przedszkola.
Uważałabym z inhalacjami. One pobudzają do kaszlenia i ataki kaszlu będą jeszcze większe. Ja stosuję nebulizację gdy wydzielina jest i zalega. Przy suchym to nie jest dobry pomysł.
Szkoda, że nie dasz się namówić na homeo, moglibyście dużo zyskać a na pewno nie stracić.

Jeśli chodzi o pasożyty to lekarz powinien dać skierowanie, no jak nie będzie chciał to zmusić gada do wypisania papierka. Badania powinno się robić kilka razy w odpowiednich odstępach (cykliczne składanie jaj) z kupki. Z krwi też można chyba zrobić na jakiegoś robala ale nie pamiętam na którego.
 
Magdzik ;-)
super laboratorium to FEILX w Warszawie - jak coś ma wyjść to u niech wychodzi ;-)
co do objawów to... jakbym o moim Jasiu czytała...
po kilku latach brania leków na astmę zrobiono mu spirometrię i okazało się że to nie astma...przez jakiś czas brał leki na refluks - jak ręką odjął :-) teraz pilnujemy diety i tego żeby nie kładł się spać po jedzeniu (no i ma dodatkową poduszkę)
a czy ktokolwiek zaproponował Ci singulair jeśli obstają przy astmie? U mojej córki podawanie singulairu zadziałało :tak:
może u Was nakładają się 2 choroby/ może trzeba rozważyć podawanie leków na refluks i na astmę?
 
Kerna coraz bardziej skłaniam się do tego homeopaty żeby iść i spróbować ale szczerze nawet nie wiem gdzie w Wawie można znaleźć dobrego homeopate nigdy u takiego nie byłam
Rubi astme na razie wykluczają mi też się wydaję że to nie to chociaż sama jestem astmatyczką najbardziej prawdopodobny wydaję mi się ten refluks ale żeby się dostać do gastrologa to jest tragedia w przyszłym tyg idziemy na bilans dwulatka tak więc jeszcze będę cisnęła lekarza o skierowanie na te pasożyty bo jak byłam ostatnio to nie bardzo był chętny żeby je dać:wściekła/y:
jak na razie kaszel trochę ustąpił i nie jest już tak męczący najgorzej jest jak pobiega, rano jak się obudzi no i wieczorami jest najgorzej:-(
 
reklama
Hmm, generalnie jeżeli chodzi o problemy z drogami oddechowymi, to jestem tutaj pewnego rodzaju ekspertem (użeram się z tym od dziecka - astma oskrzelowa). Nie słuchaj tego, co ci gadali lekarze, bo prawie na pewno w tym wypadku się mylą. Słuchaj, ja przez 12 lat cierpiałem tak jak twój synek, zanim ktoś w ogóle doszedł do wniosku, że mam astmę oskrzelową. A dowiedziałem się przypadkiem, bo trafiłem do eksperta z zakresu chorób pulmonologicznych. Stwierdzili u mnie astmę oskrzelową wywołaną działaniem roztoczy i wykopali na leczenie. Trwało to 5 lat, a obecnie jestem okazem zdrowia, który z dzieciaka, chorującego średnio 2 razy w miesiącu na poważne choroby dróg oddechowych, zmienił się w młodzieńca, tak rzadko chodzącego do lekarza, że w wieku 22 lat jeszcze nie był zapisany do internisty, a to chyba najlepiej świadczy o tym, jak mój stan zdrowia się zmienił. Generalnie więc, zalicz wizytę u specjalisty, ale naprawdę porządnego i niech wyślę twoje dziecko na konkretne badania (moje opierały się na drażnieniu mnie różnymi alergenami i sprawdzeniu, co wywołuje reakcje). W warunkach domowych, niestety wiele nie zrobisz. Jedyne co mi w sumie przychodzi do głowy to Inhalatory. Za moich czasów, te urządzenia były koszmarnie drogie, więc nie było mnie stać na zakup, no ale obecnie dostaniesz je za 200-300 zł. Musisz jednak pamiętać o tym, że to nie jest substytut porządnego leczenia
 
Do góry